Communio sanctorum

2013/07/3
Joanna Szubstarska

Modlitwa Kościoła za zmarłych to pomoc tym, którzy staną przed Bogiem i zachęta dla żyjących do nadziei na życie wieczne, wedle słów Chrystusa: „Jestem Zmartwychwstanie i Życie”.

 

Św. Gertruda modliła się za dusze w czyśćcowe: „Niech Jezus, dla nas ukrzyżowany, zmiłuje się nad wami, dusze bolejące; niech swoją Krwią zagasi pożerające was płomienie”. Współczesna postać Maria Simma (ur. w 1915) od najmłodszych lat wiedziała o pomocy duszom pokutującym. Od 1940 roku przybywały do niej pojedyncze dusze, którym Simma pomagała modląc się i przyjmując cierpienia, a przede wszystkim ofiarowując Msze święte. Podczas Mszy św. Krew Jezusa Chrystusa, przelana na odpuszczenie grzechów, ma moc pokrzepiania dusz, oczyszczania i wybawiania ich. Sobór Watykański II (konstytucja „Lumen Pentium”, 49) ustanowił: „Łączność pielgrzymów z braćmi, którzy zasnęli w pokoju Chrystusa, bynajmniej nie ustaje; co więcej, według nieustannej wiary Kościoła, jeszcze umacnia się dzięki wzajemnemu udzielaniu sobie dóbr duchowych”.

Pomoc duszom czyśćcowym

My, pielgrzymi przebywający na ziemi możemy nieść pomoc zmarłym poddanym oczyszczeniu w różny sposób. Pierwszym gestem pomocy pozostającym w czyśćcu powinno być przebaczenie. Już starożytni znali sentencję „de mortuis nihil nisi bene”. Osoba zmarła może bowiem cierpieć męki w czyśćcu z powodu braku przebaczenia ze strony żyjących. W centralnym miejscu pomocy dla dusz czyśćcowych pozostaje ofiara Mszy świętej. Eucharystia jest sprawowana w łączności z całym Kościołem, a więc także i ze zmarłymi. Kościół pamięta o wszystkich duszach, nawet tych, które są opuszczone przez bliskich. Siostra Faustyna Kowalska w swoim Dzienniczku (21) opisała doświadczenie z 1926 roku, kiedy była nowicjuszką. Ujrzała zmarłą przed kilkoma dniami siostrę ze zgromadzenia, która poprosiła Faustynę, aby za pośrednictwem siostry mistrzyni przekazała ks. Rospondowi, który był jej spowiednikiem, prośbę o odprawienie za nią jednej Mszy św. i trzech aktów strzelistych. Po spełnieniu prośby zmarła pojawiła się po raz drugi siostrze Faustynie ze słowami: „Bóg zapłać”. Msza jest najdoskonalszą modlitwą, jaką możemy złożyć, aby uzupełnić oczyszczenie tych, którzy opuścili życie ziemskie, ale jeszcze nie są gotowi, aby wejść do „radości Ojca”. Innym aktem miłosierdzia względem zmarłych jest Liturgia godzin, dzięki której Kościół wyprasza u Boga zbawienie dla wszystkich wiernych. Wynagrodzeniem za ciężkie winy jest adoracja Najświętszego Sakramentu, którą możemy ofiarować również w intencji zmarłych. Wzajemna wymiana darów duchowych realizuje się również poprzez post, który możemy podjąć za pozostających w czyśćcu, a także odpusty. Odpust zupełny można uzyskać m.in. w dniu Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych 2 listopada.

Jako dzieło „wynagradzające” dla wybawienia dusz czyśćcowych zostało założone w 1884 roku Montligeon we Francji, które uznawane jest za światowe centrum modlitwy za zmarłych. W 1895 roku otrzymało zatwierdzenie Stolicy Apostolskiej i bardzo szybko rozwinęło się na całym świecie– powstawać zaczęły grupy modlitewne. Ich członkowie zrzeszeni w Bractwie Matki Bożej z Montligeon ofiarowują modlitwy i cierpienia dnia codziennego, dając świadectwo wiary w życie wieczne. Każdego dnia w Europie, Afryce, Azji i Ameryce odprawiane są msze w intencjach powierzonych Matce Bożej z Montligeon.

Pierwszą doktrynalną wypowiedzią na temat czyśćca jest list papieża Innocentego IV z 1254 roku do kardynała, legata papieskiego na Cyprze. Sformułowanie dotyczące stanu oczyszczenia pojawia się na Soborze Lyońskim w 1274 roku, choć dopiero w 1336 konstytucja Benedykta XII nadaje tym kwestiom charakter dogmatyczny. Zagadnienia czyśćca były przedmiotem obrad kolejnych soborów: Florenckiego (1438– 1445), Trydenckiego (1545– 1563) oraz Watykańskiego (1962– 1965); o potrzebie modlitwy za zmarłych przeczytamy w konstytucji „Lumen Gentium” z 1964 roku: „ (…)czcigodną wiarę naszych przodków dotyczącą żywego obcowania z braćmi, którzy są w chwale niebieskiej albo oczyszczają się jeszcze po śmierci, obecny Sobór święty z wielkim pietyzmem przyjmuje” (51).

Błogosławiony Jan Paweł II na temat kwestii eschatologicznych wypowiadał się przy różnych okazjach, m.in. podczas audiencji generalnej 4 sierpnia 1999 roku zwrócił się do wiernych tymi słowami: „Oczyszczenie przeżywane jest w podstawowej więzi, jaka się tworzy między tymi, którzy żyją na tym świecie, a tymi, którzy cieszą się szczęśliwością wieczną”. Papież zachęcał do duchowej solidarności z oczekującymi pomocy w czyśćcu. W wydanej w 1998 roku bulli „Incarnationis misterium” zaakcentował, że prawda o świętych obcowaniu mówi nam, że możemy pomóc innym, zarówno żywym, jak i umarłym, w ściślejszym zjednoczeniu z Ojcem.

Męka i żar miłości

O odłączeniu od Boga jako największej udręce dusz czyśćcowych pisze św. Katarzyna z Genui, włoska tercjarka franciszkańska. Jako pierwsza określiła cierpienia zmarłych pozostających w czyśćcu jako „męka i żar miłości”. W znanym jej dziele „Traktat o czyśćcu” czytamy: „ Gdy dusza, oddzielona od ciała, nie widzi w sobie pierwotnej czystości, lecz przeszkody złączenia się z Bogiem, których nie można usunąć jak tylko przez ogień czyśćcowy, to rzuca się weń wprost i dobrowolnie”. Św. Katarzyna odczuwała w swoim wnętrzu ten żar miłości Bożej, który pozwolił jej zrozumieć istotę czyśćca. Była zanurzona w płomieniach miłości Pana naszego i poprzez to zjednoczenie z Bogiem dane jej było doświadczać stan obmywających się z brudów ziemskich dusz czyśćcowych. Czyściec jest dla tych, którzy są otwarci na Boga, ale w sposób niedoskonały. Siostra Kinga Szczurek ze zgromadzenia Wspomożycielek Dusz Czyśćcowych w książce „Katolicka nauka o czyśćcu” pisze: „Wobec świętości Boga nie ostoi się najmniejszy pył nieczystości, najmniejsze przywiązanie do stworzeń (…). Zamysłem Boga jest doprowadzenie człowieka do zjednoczenia go ze sobą już na etapie życia ziemskiego”.


Zmartwychwstanie wszystkich zmarłych „sprawiedliwych i niesprawiedliwych” poprzedzi Sąd Ostateczny

Cześć oddawana świętym jest wpisana w kult chrześcijański od początku. Tu, na ziemi, staramy się ich naśladować, a jednocześnie być apostołami komunii świętych. Przez cierpienia czyśćcowe dokonuje się przemiana człowieka, ogień palący i oczyszczający przemienia duszę. Jest to proces dojrzewania do nieba, choć istnieją wypowiedzi Kościoła mówiące o możliwości zbawienia z pominięciem etapu czyśćca. Generalnie, aby uniknąć czyśćca, należałoby poddać się całkowicie woli Bożej. Do św. Gertrudy z Turyngii, która modliła się o zdrowie dla swej przyjaciółki, Jezus zwrócił się ze słowami: „Przeszkadzasz Mi, Gertrudo, prosząc o zdrowie jej , ponieważ ta choroba jest wielką łaską, a ona poddaje się mojej woli i szybko się uświęca”. Dziś potrzeba przypominać światu o communio sanctorum. Święci są świadkami autentycznego wyzwolenia człowieka, nie są bytami nadnaturalnymi, ale zwykłymi ludźmi, którzy całkowicie zaufali Bogu. Patrząc na ich życie ziemskie widzimy trudne drogi, dostrzegamy zwątpienia, niepewność i grzeszność, które pokonywali. Charakteryzuje ich jeszcze pewna cecha, której istnienia współczesny człowiek nie zawsze sobie uświadamia– otóż święci, których znamy z imienia i nazwiska odczytywali znaki Boże, więcej– wypełniali je. Nie osiągnie się zbawienia, stawiając sobie wielkie zadania i nie rozeznając w działaniach woli Bożej. Życie świętych jest wzorem postępowania, którzy wspomagają nas w osiągnięciu pełni zbawienia, więcej– nieustannie orędują za nami. Podobnie jak Chrystus przebywają wśród nas żyjących. Niepoliczony poczet świętych otwiera Dziewica z Nazaretu, największa nasza orędowniczka u Boga. Potem wymienia się św. Józefa, Apostołów i Męczenników, a na końcu naszych zmarłych braci i siostry.

Kościół czcił pamięć zmarłych od początku, a ważnym elementem była wiara w zmartwychwstanie. Niewierzących saduceuszy przekonywał sam Chrystus, a św. Paweł w pierwszym liście do Koryntian pisał: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara… Tymczasem jednak Chrystus zmartwychwstał jako pierwszy spośród tych, co pomarli” (1 Kor 15, 14.20). Zmartwychwstanie dotyczy wszystkich ludzi, a zrozumienie tego wydarzenia jest możliwe tylko poprzez wiarę, rozum i wyobraźnia niewiele tu pomogą. Wiadomo, że zmartwychwstanie łączy się z Paruzją Chrystusa. Pocieszające są słowa św. Pawła z listu do Filipian: „Dla mnie bowiem żyć– to Chrystus, a umrzeć– to zysk” (Flp 1, 21).

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej