Cud Zmartwychwstania

2013/01/21

Znamy to wydarzenie z Ewangelii Mateusza i Jana. W porze przedświtu, gdy niebo szarzeje przyszła do grobowca wykutego w skale w trzecim dniu po złożeniu ciała Jezusa kobieta i zastała odwalony kamień. Śpieszy więc do Piotra i Jana z wieścią, że zabrano ciało Pana, no bo co innego mogło się zdarzyć.

Ci biegną do grobu, starzejący się Piotr, a przed nim młody Jan. Ale zalękniony nie wszedł do grobowca, zaczekał na Piotra. Wchodzą razem do środka. Grobowiec jest pusty. Tylko rozrzucony całun i chusta, w którą była owinięta głowa Jezusa. Nie wiedzieli, co się stało. Ogarnął ich lęk A ta kobieta, Maria Magdalena, co ich powiadomiła o odwalonym kamieniu, płacze bezradnie.

Nawet sam Jezus, stanąwszy przed nimi, nie może ich przekonać, że nie jest zjawą. Ucieka się więc do zwyczajnych gestów, prosi o coś do zjedzenia. Dają mu pieczoną rybę i miód. On je i dzieli się z nimi. A Tomaszowi, który wciąż nie może uwierzyć w opowieść Piotra i Jana, ukazuje się i każe włożyć palec w przebite ręce i dłoń w przebity bok. Teraz i Tomasz nie ma już wątpliwości i mówi: „Pan mój i Bóg mój” A Jezus mu odpowiada, a może nam wszystkim: „Iżeś mnie ujrzał Tomaszu, uwierzyłeś. Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli.

Po latach Apostoł napisze w liście zastanawiające słowa: „Jesteście bowiem umarłymi i życie wasze ukryte jest z Chrystusem w Bogu”. Tyle już pokoleń od tamtych chwil sprzed pustego grobowca przeminęło i wszystkim było jednakowo trudno przyjąć to proste stwierdzenie. Przed nami najpewniej wiele jeszcze pokoleń, które doświadczą tego samego i zanurzą się w śmierć. Pozostaną tylko te słowa Apostoła: „Jesteście umarłymi …”

Jest naturalnym ludzkim odruchem zmierzanie myślą ku znikomości rzeczy przemijających, tajemnicy zła, przekreślanie rzeczy doczesnych, dążenie do jakiegoś spełnienia.


Rzeźba Chrystusa Zmartwychwstałego na ścianie kościoła w Rochester w USA

W Biblii jednak napisano, że, Stwórca pochwala dotykalną ziemię i stworzenie. Czyni więcej, rzuca swego Syna w proch ziemi dla jej odkupienia. Chrześcijaństwo zaś jako jedyna religia mówi o rzeczach ostatecznych, łącząc je ze zwycięstwem ducha i chwalebnym przemienieniem materii. Wielu chciałoby o tym zapomnieć, przekreślić to. Ale nie sposób usunąć to z Pisma Świętego.

Pismo zaś, Ewangelia mówi, że ciało i krew nie osiągną nowej ziemi i nowego wieku. Oznacza to chyba tylko tyle, że aktualny stan organizacji materii nie przekroczy Dnia Ostatniego. Chrystus, który wszedł w proch przemijania musiał złamać śmierć, zło. Ciało i krew Zmartwychwstałego jest więc prawdziwie ciałem i krwią, a nie symbolem. Ciało i krew Chrystusa zawierają w sobie wszechświat i człowieka, wszelkie stworzenie, zmartwychwstanie i przemienienie, wszelkie dobre dzieła Boże i człowiecze. W zmartwychwstaniu Jezusa zawarta jest rękojmia zmartwychwstania ziemi i nieba, domu człowieka i świątyni Boga. Chrystus jest pierwszym, który tego dokonał. A słowa Apostoła „Życie wasze ukryte jest z Chrystusem w Bogu” potwierdzają tylko prawdę o zmartwychwstałym stworzeniu i odkupionym prochu ziemi.

Wiemy, że dla nas, dla wszystkich ludzi na ziemi bije jakiś zegar odmierzający godziny aż po ostatnią. Znaczy to, że ochrzczeni jesteśmy w śmierci Chrystusa. I On poszedł z nami w śmierć, wszak ”jesteśmy umarłymi i życie nasze ukryte jest z Chrystusem w Bogu”.

Znaczyć może to tylko jedno, że w zmartwychwstałym Synu Bożym zawarte jest zmartwychwstanie, przemienienie i uwielbienie człowieka, stworzenia, wszechświata. Wskazówki wszystkich zegarów zmierzają więc ku godzinie zmartwychwstania całego uniwersum. Pierwszy dokonał tego Chrystus w ukryciu, ciszy mroku nocy, Wielkiej Nocy. A w tym nadchodzącym świecie nic już nie będzie takie samo.

Zdzisław Koryś

Artykuł ukazał się w numerze 04/2010.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej