Dialog czy spór

2013/07/3
Waldemar Jaroszewicz

 

 

Co pewien czas powraca zagadnienie wolności dyskusji i dialogu w Kościele. Dlatego warto spotkać się w gronie osób, którym problemy Kościoła w Polsce nie są obce a zmieniająca się szybko rzeczywistość nastręcza często trudności z rozeznaniem i interpretacją. Tym razem atmosferę podgrzała wypowiedź ks. Bonieckiego dla TVN.

Oczywiście nie to stanowiło pretekst do spotkania w gronie liderów środowisk katolickich Trójmiasta, a problem polskiego kształtu dialogu, właściwie sporu w Kościele. Wstępu do wspólnej dyskusji dokonał red. Zbigniew Borowik redaktor naczelny polskiej edycji kwartalnika „Społeczeństwo”.

Głównymi płaszczyznami tego sporu dzisiaj są: po pierwsze rozumienie Soboru Watykańskiego II; po drugie rozpoznanie współczesności i sytuacji, w jakiej znajduje się Kościół i wreszcie po trzecie rozumienie misji Kościoła. To są trzy fundamentalne płaszczyzny różnic, przy czym dwie ostatnie są charakterystyczne dla tego, co dzieje się w Kościele w Polsce. I to one stanowią o podziale środowisk katolickich, między którymi często istnieje przepaść nie pozwalająca na racjonalny, merytoryczny dialog. Szkoda, że rzadko przypomina się treści Encykliki „Ecclesiam Suam” o drogach, którymi Kościół katolicki powinien kroczyć w dobie obecnej. Szczególnie chodzi o część dotyczącą dialogu wewnątrz Kościoła. Okazało się, że jest ona niezwykle aktualna wobec problemu związanego z ks. Bonieckim.

Warto więc przypomnieć, że: „…posłuszeństwo polega zarówno na zachowaniu kanonicznych prawideł, jak i uległości okazywanej prawowitemu przełożonemu, byle tylko jedno i drugie spełniano ochoczo i spokojnie, jak przystoi wolnym i kochającym synom. … upór i zuchwalstwo stanowczo kłócą się z tą miłością, która przecież zasila i podtrzymuje w Kościele wzajemną więź, zgodę i pokój…” i dalej:, „…Bo władzę w Kościele ustanowił przecież Chrystus, w Jego Imieniu się ją wykonuje, jest ona jakby publicznym narzędziem Jego słowa i wyrazem miłości tak Wielkiego Pasterza. Z tego wynika, że posłuszeństwo wypływa z wiary, obraca się w szkołę ewangelicznej pokory a tego, który jest posłuszny, dopuszcza do uczestnictwa w mądrości, jedności, wielkim zbudowaniu oraz miłości, które rządzą organizmem Kościoła….”.

Sporą cześć dyskusji poświęcono roli świeckich w toczonym dialogu czy raczej sporze. Niestety jak stwierdzano częstym zjawiskiem są wygłaszane monologi udające prowadzony dialog. Uczestnicy tego dialogu nie są też traktowani w sposób podmiotowy, ale też sami są pasywni bojąc się wypowiadać samodzielnie w sprawach Kościoła. Postanowiono kontynuować dyskusję, dotyczącą dialogu o misji Kościoła w zmieniającej się sytuacji z udziałem duchowieństwa.

 

 

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej