Książka nadal potrzebna!

2013/01/18

Według statystyk w rankingach czytelnictwa w krajach Unii Europejskiej, Polska zajmuje jedno z ostatnich miejsc. Trudno nie zauważyć spadku czytelnictwa wśród młodzieży, a zatem tej części społeczeństwa, która teoretycznie powinna czytać najwięcej. W ubiegłym roku co czwarty młody człowiek nie przeczytał ani jednej książki. Czy istotnie jest aż tak źle?

Tegoroczne XIV Targi Wydawców Katolickich, które odbyły się w dniach 28–30 marca, odwiedziło blisko 7000 osób. Patronat honorowy nad imprezą objęli Prymas Polski kard. Józef Glemp oraz Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Bogdan Zdrojewski. Organizatorem Targów było Stowarzyszenie Wydawców Katolickich i Wydawnictwo Księży Marianów MIC. Jako Gość Honorowy wystąpiło wydawnictwo ZORO w imieniu Bośni i Hercegowiny. Swoją ofertę zaprezentowało około 90 wydawców.

Targom towarzyszyły dyskusje panelowe, spotkania z autorami i całodzienna konferencja „Magia – cała prawda”. Wykłady Roberta Tekielego i o. Aleksandra Posackiego, nakreślające sugestywnie panoramę współczesnych zagrożeń duchowych, skupiły we wnętrzu Galerii Porczyńskich, gdzie odbywała się konferencja, bardzo liczne grono zainteresowanych.

Frekwencja i zaangażowanie tegorocznych odwiedzających targi pokazały, że książka, a zwłaszcza książka katolicka ma nadal swoich wiernych odbiorców.

Ks. Krystian Kukowka, dyrektor Księgarni św. Jacka, zauważa, że podobne imprezy uspokajają serca wydawców – udowadniają, iż książka nadal jest potrzebna współczesnemu człowiekowi i wciąż istnieją tacy, którym niesie ona pomoc.

– Myślę, że nie doczekamy takich czasów, w których ludzie w ogóle odejdą od książki – stwierdza. – Wbrew temu, co się mówi, że spada czytelnictwo w czasach internetu i powszechnej kultury obrazkowej, na pewno pozostanie rzesza wiernych czytelników, którzy będą chcieli zabrać książkę ze sobą w podróż albo usiąść w cichym kącie i na spokojnie przyjmować treści, których poszukują. Nie jest tak źle, skoro 10% rynku księgarskiego to książka katolicka i Bogu dziękować, żeby nie było gorzej – dodaje z uśmiechem.


W dniach 28–30 marca Targi odwiedziło blisko 7 tysięcy osób
Fot. Katarzyna Kasjanowicz

A czego poszukują dzisiejsi czytelnicy, jakich wartości i inspiracji? Paweł Piotrowski, dyrektor marketingu z wydawnictwa Salwator, wskazuje na niebagatelną rolę książek o charakterze poradnikowym.

– Książki religijne zawsze uzupełniają naukę społeczną Kościoła. Poradniki katolickie zabierają głos w perspektywie Boga i w odniesieniu do moralności Dekalogu. Dlatego znajdują się szczególnie blisko życia wewnętrznego człowieka – wyjaśnia. – Na jakimś etapie życia, każdy z nas, niestety, przeżywa chandrę czy depresję. Te książki oczywiście nie podają gotowych recept, ale pomagają przetrwać. Pokazują, jak szukać tego, co lepsze w naszym życiu, zachęcają, by zdobyć się na uśmiech nawet w trudnych chwilach.

Dużą popularnością cieszą się także książki stroniące od psychologii, ale nadal blisko życia duchowego człowieka. Bo na pewne pytania ani internet, ani telewizja nie udzielą odpowiedzi. Na przykład na pytanie, jak się spowiadać. W niewielkiej objętościowo książeczce, pod takim właśnie tytułem, ks. Aleksander Radecki wyjaśnia, w jaki sposób i w jakim celu warto otworzyć się przed drugą osobą w rzeczywistości konfesjonału.

Podczas tegorocznych targów podkreślano także rolę wartości chrześcijańskich we współczesnej literaturze dziecięcej i młodzieżowej. Jedną z ciekawszych propozycji przedstawiła Edycja św. Pawła, promując w atrakcyjnej formie pierwsze książki antymagiczne autorstwa Małgorzaty Nawrockiej – „Anhar” i „Alhar”. Joanna Lerka z Edycji św. Pawła wyjaśnia:

– Książka antymagiczna ma pokazywać młodemu czytelnikowi, że posługiwanie się praktykami okultystycznymi jest niebezpieczne i że magia tak naprawdę to jedynie namiastka prawdziwego cudu. Nad wszystkim czuwa nie drugi człowiek, ale Bóg, i to On powinien być punktem odniesienia w życiu każdego z nas.

Autorka, Małgorzata Nawrocka spotkała się z czytelnikami w Galerii Porczyńskich.

– Nie ma książek neutralnych światopoglądowo – uważa. – A obszar literatury dziecięcej łączy się z dużą odpowiedzialnością piszącego. „Anhar” jest świadomym projektem przeciwko złu. Pokazuje, że nigdy nie jest zbyt późno, aby zawrócić z niewłaściwie obranej drogi.

Frekwencja na spotkaniu z autorką pokazała, że powieść tego rodzaju znalazła już uznanie wśród młodych czytelników. Nawet takich jak Basia, gimnazjalistka z Warszawy, która do tej pory fascynowała się magicznym światem młodego czarodzieja, Harry- ’ego Pottera.

– Przeczytam „Anhara” z ciekawości i być może polubię go tak samo jak Harry’ego – wyznaje z otwartością.

Jak widać, książka katolicka ma różnych i licznych odbiorców, co daje nadzieję na to, że z roku na rok impreza będzie miała kolejnych sympatyków.

Katarzyna Kasjanowicz

Artykuł ukazał się w numerze 05/2008.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej