19 stycznia odbyła się kolejna debata w ramach Młodzieżowego Klubu Dyskusyjnego „Kwadrat”. Tym razem spotkanie dotyczyła najważniejszych wydarzeń 2014 roku. Przy jednym stole zasiedli przedstawiciele czterech organizacji społeczno-politycznych: Andrzej Banach z Solidarności Walczącej, Kamil Rybikowski ze Stowarzyszenia KoLiber, Mateusz Powązka z Forum Młodych Prawa i Sprawiedliwości oraz Wojciech Jabłoński z Młodzieży Wszechpolskiej.

Debatujący jeszcze przed rozpoczęciem spotkania zapisali po 5, według nich najważniejszych, wydarzeń z Polski i ze świata. Na podstawie tych głosów wyłoniono po 2 wydarzenia. Odnośnie Polski tematami do rozmowy stały się sfałszowane wybory i afera taśmowa, odnośnie świata wojna na Ukrainie i powstanie tzw. Państwa Islamskiego.

Sfałszowane wybory samorządowe

Rozpoczął Andrzej Banach, który przypomniał, że jeszcze w dniu debaty z mediów docierały wiadomości o ciągłym zliczaniu głosów. To, oraz liczne nieprawidłowości, jak przewożenie kart do głosowania taksówkami czy walanie się worków z głosami w gmachach publicznych, sprowadza niestety do wniosku, że wybory nie były uczciwe. Największy koszt poniosły samorządy, które w dużej mierze straciły na wiarygodności. Przedstawiciel KoLibra z kolei uznał, że wyniki wyborów nie tyle zostały sfałszowane, co raczej wypaczone. Według niego nie można mówić tu o z góry zaplanowanej akcji. Zasadne raczej jest pytanie: czy ludzie zagłosowali tak jak chcieli, czy doszło do licznych pomyłek? Zwłaszcza w głosowaniu do sejmików, gdzie karta miała specyficzną, „książkową” formę. Nie zmienia to faktu, że legitymizacja tak wyłonionych samorządów jest słaba – dodał. Z takim rozumowaniem nie zgodził się przedstawiciel FM PiS. Mateusz Powązka przypomniał, że podobne arkusze do głosowania zastosowano w ostatnich wyborach parlamentarnych. Wówczas pierwszą stronę zajmowało Prawo i Sprawiedliwość, a mimo to nie doszło do zaskakująco wielu pomyłek i przeważenia liczby głosów na rzecz tej partii. Dlatego można podejrzewać, że zafałszowano wolę wyborców. Dodatkowym aspektem jest złe prawo wyborcze oraz brak jego egzekwowania. Mateusz Powązka postulował, by zwiększyć uprawnienia mężów zaufania. Należałoby także zastanowić się nad wprowadzeniem systemu kamer, bądź wprowadzeniu innych rozwiązań, np. skonstruowanej niedawno przez polskiego studenta elektronicznej urnie. Rozwiązanie to cieszy się już zainteresowaniem za granicą, niestety w naszym kraju – nie… Wojciech Jabłoński przypomniał, że „gra się tak, jak przeciwnik pozwala”. Bierność polskiego społeczeństwa po stwierdzeniu nieprawidłowości przy poprzednich wyborach, była dla władzy sygnałem, że można iść jeszcze dalej. Według przedstawiciela Młodzieży Wszechpolskiej jesienne wybory z pewnością zostały sfałszowane. Podsumował swoją wypowiedź podkreślając, że sam startował do sejmiku i przez kilka tygodni nie mógł się dowiedzieć, ile dokładnie głosów uzyskała jego kandydatura.

Afera taśmowa

Przedstawiciel Solidarności Walczącej podkreślił, jak bardzo afera ta pokazała brak szacunku klasy politycznej do obywateli. Według niego najważniejsza jest odpowiedź na pytanie, kto nagrał rozmowy a następnie je upublicznił. Dla Kamila Rybikowskiego z KoLibra jedynym plusem tego wydarzenia były protesty, jakie udało się zorganizować, niestety nie dość liczne. Dziś tak naprawdę nikt nie pamięta o całej sprawie. Mateusz Powązka podkreślił olbrzymią niekompetencję państwowych urzędników, jaka rysuje się podczas rozmów, np. słynne wypowiedzi Sławomira Nowaka o gazoporcie. Przedstawiciel FM PiS wyraził także oburzenie drogimi kolacjami, opłacanymi z pieniędzy podatników. Z ostatnim punktem polemizował Kamil Rybikowski, który powiedział, że – zasadniczo słusznie – zwraca się uwagę na drogie posiłki, ale umyka przy tym sedno sprawy, czyli np. rozmowy o dodrukowywaniu pieniędzy. Wojciech Jabłoński stwierdził, że afera ta nie była niczym nowym i niczego nie ukazała. Dla osób interesujących się polityką taki, a nie inny stosunek polityków do wyborców, nie był żadnym zaskoczeniem. Niestety niewielki odzew społeczeństwa świadczy o bierności Polaków. Nie wydaje się możliwy scenariusz węgierski, kiedy to po wycieku nagrań upadł rząd socjalistów.

Wojna na Ukrainie

Dla Wojciecha Jabłońskiego wojna ta była kwestią czasu, jeżeli uwzględnimy olbrzymie znaczenie strategiczne Półwyspu Krymskiego. Nie do końca zgadzał się z nim Andrzej Banach, który przypomniał, że obecność wojskowa Rosji na Krymie była zagwarantowana umową aż do roku 2037. Przedstawiciel MW dodał jeszcze, że na Ukrainie mamy do czynienia ze starciem sił, które są widoczne (państwo ukraińskie i rosyjskie) oraz wieloma ośrodkami, o działaniach których nie mamy pojęcia (wywiady, przeróżne lobby). Dla Mateusza Powązki z FM PiS wydarzenia na Ukrainie to porażka Zachodu, który wierzył w demokratyzację Rosji. Według niego rozwiązaniem w tym momencie jest zaostrzenie sankcji. Polska powinna dużo mocniej wspierać politycznie Ukrainę. Kamil Rybikowski rozpoczął od pytania: jaka Ukraina jest najlepsza dla Polski? Nasze elity polityczne od prawa do lewa zapewniają, że potrzebna nam jest Ukraina demokratyczna, liberalna etc. Tymczasem potrzebujemy przede wszystkim Ukrainy stabilnej. W tej chwili nasz wschodni sąsiad osiąga wyniki gospodarcze najgorsze od czasu II wojny światowej i nie kontroluje wielkiej części terytorium. W związku z tym sytuacja w kraju graniczącym z Polską jest zupełnie nieprzewidywalna, co powinno nas martwić. Andrzej Banach wskazał na niektóre przesłanki przemawiające za wspieraniem Ukrainy, które są błędne. Traktowanie Ukrainy jako tzw. bufora, który będzie nas oddzielał od Rosji jest mrzonką, gdyż jeżeli Moskwa realnie zechce zagrozić Polsce, to inwazja zostanie i tak dokonana przez terytorium białoruskie, ewentualnie państw bałtyckich. Debatujący dyskutowali między sobą także o zagrożeniach wynikających z szerzenia się kultu OUN/UPA na Ukrainie.

Państwo Islamskie

Przedstawiciel Młodzieży Wszechpolskiej wskazał genezę tzw. Państwa Islamskiego na drugą połowę 2013 r., kiedy to wojska syryjskie niemal zupełnie wyparły rebeliantów. Przetrwali oni tylko dzięki wsparciu Turcji, ale nie mogąc poradzić sobie z armią syryjską, przenieśli się na terytorium Iraku – kraju będącego w dużo większym chaosie. Według Wojciecha Jabłońskiego ISIS to niechciane dziecko Zachodu, które miało osłabić Syrię Assada, a obecnie wymknęło się spod kontroli. Według Mateusza Powązki sytuacja w tym momencie jest patowa. Walka z Assadem jest bezzasadna, gdyż przykłady krajów arabskich, w których doszło do obalenia dyktatorów, pokazują, że prowadzi to do wzrostu siły islamistów. Podobnie twierdzi Kamil Rybikowski. Według niego USA będą tylko pozorować działania, gdyż po pospiesznym wycofaniu się z Iraku, społeczeństwo nie zgodzi się na ponowne wysłanie wojsk. Najbardziej oczywiście cierpią na tym chrześcijanie. Andrzej Banach zauważył, że nie ma szans wygrać z ISIS na polu walki psychologicznej, gdyż oferuje ono młodym muzułmanom cele, wiarę i możliwość walki. Zauważył także, że w tym momencie konflikt ten wydaje się lokalny, pytanie jednak, jak szybko dotrze on do Europy?

Dyskusja oraz pytania od publiczności dotyczyły przewidywań na rok 2015 oraz skutecznych metod działalności społecznej.

Mateusz Zbróg

mm