nieZwykły okres zwykły: Życie bez lęku

2023/06/23
portret pieknej kobiety wesoly rudy z latajace krecone wlosy usmiecha sie smiejac sie
Fot: cookie_studio / Freepik

Każdy chyba człowiek zna uczucie strachu. Nie jeden raz odczuwaliśmy strach o różnym stopniu natężenia, od lekkiego niepokoju aż po paniczny lęk. Nie jest to przyjemne, ale stanowi jakąś informację dla nas, którą warto odszyfrować, aby odzyskać wewnętrzny pokój. Jezus mówi dziś wyraźnie – nie bójcie się. Następnie dodaje, dlaczego mamy się nie bać.

Mamy się nie bać ludzi, którzy mogą zabić ciało, ale nie są w stanie zabić duszy ludzkiej. Ona jest bowiem nieśmiertelna, co jednak wcale nie oznacza, że nie można jej zrobić krzywdy. Dlatego też Chrystus ostrzega, żebyśmy się bali tego, który i duszę i ciało może zatracić w piekle. Wniosek z tego jest jeden – dbaj o duszę, a zyskasz i ocalisz także ciało na życie wieczne. Dbając jedynie o ciało i zaniedbując potrzeby własnej duszy postępujemy zwyczajnie niemądrze, bo narażamy się na zatracenie i rzeczywistości cielesnej i duchowej, a to właśnie oznacza piekło.

Kiedy ignorujemy sprawy przynależące do świata duchowego, a zabiegamy jedynie o zdrowie, bezpieczeństwo i komfort własnego ciała, wtedy jesteśmy skazani na lęk. Bo ciało może doznać uszczerbku właściwie w każdym momencie życia. Może ów uszczerbek być dziełem choroby, napaści ze strony innego człowieka, albo skutkiem własnej nieroztropności i zaniedbań.

Przy takiej optyce działania, człowiek skupia się na budowaniu różnych form ochrony ciała, zamyka się w skorupie licząc, że będzie w niej bezpieczny, a przynajmniej bezpieczniejszy. Kiedy lęk o własne życie tu i teraz na ziemi zaczyna być na tyle dokuczliwy, że trudno go znieść, człowiek ucieka w rozmaite formy "odstresowaczy" i uśmierzaczy lęku i wpada w pułapkę przyjemności. Szuka jej nieustannie i nałogowo, po to, aby z życia mieć jak najwięcej, bo przecież brakuje perspektywy wieczności. Jest też druga skrajność – człowiek staje się na tyle lękliwy, że zamykając się w sobie i ograniczając kontakt ze światem, rezygnuje z wielu spraw, byle tylko czuć się bezpiecznie, a tak w istocie już nie żyje, a jedynie egzystuje, aby przetrwać.

Jezus uwalnia nas od lęku. Mówi nam, że jesteśmy ważniejsi niż wiele wróbli, a przecież Bóg Stwórca i o każdego z nich ma staranie. Jezus odnosi się do opieki Boga nad nami także w obrazie włosów policzonych na naszej głowie. Daje sygnał, że skoro każdy włos jest przez Boga znany i policzony, chociaż sami nie wiemy, ile dokładnie ich mamy, to trwając w ręku Boga i odczuwając na co dzień Jego obecność, dbając o własną duszę, możemy żyć bez lęku, możemy z pasją smakować życie, ufając Mu, że to dopiero przedsmak prawdziwego życia z Nim na wieki.

Posłuchaj też rozważań ks. Piotra do niedzielnej Ewangelii:

 

/mdk

stepien

Ks. Piotr Stępień COr

Kapłan z Kongregacji Św. Filipa Neri w Tomaszowie Mazowieckim. Od 1998r. związany ze środowiskiem Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Z wykształcenia dogmatyk, z zamiłowania duszpasterz młodzieży.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#lęk #strach #wieczność #życie wieczne #ciało #dusza
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej