Karpińska: Jak minister księdza łajał

2022/11/11
AdobeStock 278608096
Fot. Adobe Stock

Rzecz autentyczna, świeża, w dodatku był to minister spraw zagranicznych. A ksiądz to 80-letni emeryt. Ale po kolei.

29 października w irlandzkim Listowel, w hrabstwie Kerry, ks. Seán Sheehy podczas kazania nazwał aborcję, seks między osobami tej samej płci oraz transseksualizm śmiertelnymi grzechami. W dodatku powiedział, że grzech ten obciąża polityków ustanawiających prawa, na mocy których Irlandia w ostatnich latach dogoniła „nowoczesny” świat w zakresie terminacji ciąży, małżeństw homoseksualnych, operacji zmiany płci itd. itp. Ks. Sheehy powiedział też, że jeżeli osoby dopuszczające się tych nieprawości, w tym wspomniani politycy, nie nawrócą się i nie będą pokutować, trafią do piekła. Swoją homilią irlandzki kapłan wyłamał się ze schematu kazań miłych dla ucha, z których wynika, że miłosierny Pan Bóg każdego wciągnie do Nieba, choćby człowiek żył wbrew Bożemu prawu i w ogóle tego nie żałował. Schematu - co tu dużo kryć - popularnego nie tylko w Irlandii.

Burza rozpętała się jeszcze gdy ks. Sheehy głosił swoją homilię. Około 30 osób wyszło podczas niej z kościoła. Przed kościołem w Listowel zorganizowano potem protesty. Oburzenia nie krył wspomniany minister spraw zagranicznych, nazwał kazanie „haniebnym” i wezwał księdza do przeprosin. Ale ks. Sheehy nie chce nic odwołać z tego co powiedział, dodatkowo twierdzi, że to nie fundamentalizm, tylko Słowo Boże. Ubolewali za to inni księża, którzy w kazaniu kolegi doparzyli się uchybienia przeciw miłości bliźniego, bo taka mowa uraziła homoseksualnych i transgenderowych parafian oraz ich rodziny. Na to ksiądz emeryt w Radio Kerry powiedział, że „Pismo Święte naucza, że grzesznik musi być upomniany i robi się to z miłości, aby doprowadzić go do życia wiecznego.” Przeprosił za niego biskup hrabstwa Kerry i zaznaczył, że „wyrażone poglądy nie reprezentują stanowiska chrześcijańskiego”. I trudno się tu z nim nie zgodzić, ponieważ wiele kościołów protestanckich, czyli chrześcijańskich, już od dawna nie ma nic przeciwko aborcji, czy związkom osób tej samej płci, są nawet pastorzy i pastorki, ba, biskupi płci obojga, oficjalnie żyjący w związkach homoseksualnych. Tyle, że to nie jest „stanowisko katolickie.”

Uparty ks. Sheehy nie będzie miał łatwego życia. I to mimo, że na koniec słynnej Mszy w Listowel dostał owacje na stojąco od tych, którzy z kościoła nie wyszli. Najwyraźniej się jednak nie boi. Może mu łatwiej, bo z pewnością jest u schyłku i życia i kariery, więc wziął do serca wezwanie św. Pawła z Drugiego Listu do Tymoteusza: „Zaklinam cię wobec Boga i Chrystusa Jezusa, który będzie sądził żywych i umarłych, i na Jego pojawienie się, i na Jego królestwo: głoś naukę, nastawaj w porę, nie w porę, [w razie potrzeby] wykaż błąd, poucz, podnieś na duchu z całą cierpliwością, ilekroć nauczasz. Przyjdzie bowiem chwila, kiedy zdrowej nauki nie będą znosili, ale według własnych pożądań - ponieważ ich uszy świerzbią - będą sobie mnożyli nauczycieli.” 

Kiedyś słuchałam, jak jedna z protestanckich pastorek przekonywała o nieaktualności Pisma świętego, które zostało daleko w tyle za współczesnym światem i potrzebami współczesnego człowieka. Jeśli przeczytać rzeczone Pismo, to te potrzeby wcale takie współczesne nie są. Ci, którzy nauczając, zwątpili w moc i autentyczność Bożego Słowa jakoś nie gromadzą tłumów w swoich świątyniach. Tak to jest kiedy sól utraci swój smak - nadaje się tylko do wyrzucenia i podeptania przez ludzi. Tych samych, co to błąkają się po tej ziemi nie wierząc w piekło, niebo, czy grzech. Cóż za smutny los! Jak to dobrze, że są tacy, którzy nie chcą go podzielać.

/mdk

1 ppok20220620 0005

Marta Karpińska

Dziennikarz i fotograf, redaktor naczelna kwartalnika "Civitas Christiana".

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Seán Sheehy #Listowel #Irlandia #irlandzki ksiądz #kazanie #Pismo Święte #transgender #aborcja #homoseksualizm #grzech
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej