Kształtowanie sumień, czyli wyłom w propagandzie ateistycznego socjalizmu

2013/09/30

Kompleksowy remont mieszkania powoduje, że jest się zmuszonym do wzięcia w ręce każdej książki stojącej na domowych półkach bibliotecznych. Taki przegląd posiadanych wydawnictw rodzi szereg refleksji i wspomnień związanych z księgozbiorem. Pakując książki do pudeł i patrząc na wydawców, zwróciłem uwagę na fakt, że pokaźną część mej biblioteki stanowią pozycje wydane przez Instytut Wydawniczy Pax, wśród nich pierwsze, wydane na szaro-burym papierze Opowieści z Narnii, pierwsze wydania Polski walczącej Jerzego Ślaskiego, pierwsze wydanie Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie Cezarego Chlebowskiego, wspomnienia cichociemnego Alfreda Paczkowskiego Lekarz nie przyjmuje, wydawane w latach 50. powieści Gilberta Keitha Chestretona, Bruce’a Marshalla, Zofii Kossak, Władysława Jana Grabskiego, prace Jerzego Łojka, Dzieje Polski Nowożytnej Władysława Konopczyńskiego, Polityka Polska i odbudowanie państwa oraz Niemcy, Rosja i kwestia Polska Romana Dmowskiego, Tomizm Etienne Gilsona i wiele, wiele innych.

Opowieści z Narnii czy książki poświęcone Armii Krajowej i Cichociemnym były jednymi z tych, które kształtowały mój światopogląd jako nastolatka. Wydane od razu po tzw. przemianach ustrojowych prace Romana Dmowskiego, można rzec, ustawiły mnie ideowo w czasach licealnych. Powieści wymienionych tu autorów również wywarły na mnie duży wpływ. Dlatego moim zdaniem warto zastanowić się nad rolą, jaką odegrał Instytut Wydawniczy Pax w kształtowaniu katolików w Polsce, zwłaszcza w czasach realnego socjalizmu, gdy dostęp do treści katolickich i ukazujących polską historię był reglamentowany i poddawany cenzurze. Oczywiście można i trzeba mieć słuszne zastrzeżenia do tych wydawnictw, które na siłę tworzyły syntezę realnego socjalizmu i katolicyzmu, ale to nie one formowały tysiące Polaków.

Literatura dziecięca wydawana przez IW Pax prowadziła młodych czytelników przez świat dobra, piękna i prawdy. Wspomniane, znane chyba wszystkim Opowieści z Narnii mówią o ofierze, miłosierdziu, rozróżnieniu zła i dobra bez relatywizowania tych pojęć, odnosząc się do Pisma Świętego w sposób niezwykle przystępny. Mimo że okrojone przez cenzurę, przygody piesków Topsego i Lupusa autorstwa Zofii Kossak uczyły dzieci, jak ważna jest troska o przyjaciół. Kłopoty Kacperka góreckiego skrzata tej samej autorki opisywały piękno Śląska Cieszyńskiego i ukazywały walkę dobra ze złem, które w zgodnej współpracy istot dobrej woli zostaje pokonane. I tak paxowskie książki były odtrutką na zideologizowane lektury typu Timur i jego drużyna, którymi faszerowano głowy młodych pokoleń za tzw. „realnego socjalizmu”.

Powieści dla już starszego czytelnika również ukazywały wagę wiary, nawrócenia, różnych wyborów moralnych dla człowieka i jego otoczenia. Dylogia autorstwa Władysława Jana Grabskiego W cieniu kolegiaty i Konfesjonał jest w zasadzie teologiczną dysputą ubraną w ramy powieści osadzonej w rzeczywistości międzywojennej, mówiącą o grzechu i odkupieniu. Najeźdźcy i Doścignięty to powieści Jana Dobraczyńskiego, które przedstawiają wojenne losy przez pryzmat wiary chrześcijańskiej. Opowiadania i powieści G. K. Chestertona wydawane po raz pierwszy w Polsce przez IW Pax tuż po październikowej odwilży to pełna humoru literatura, w której autor w zwiewnej formie przekazuje rzeczy ważne, podobnie jest z powieściami Bruce’a Marshalla.

Książki, których tematyka obejmowała II wojnę światową, wydawane przed 1989 r., siłą rzeczy musiały być ułomne ze względu na cenzurę. Autorzy książek poświęconych Armii Krajowej przemilczali niemałą część faktów, nie mogąc pisać o relacjach z Sowietami w zgodzie z prawdą historyczną, a jednak w wielu przypadkach napisane były tak, że czytelnik, mając cząstkową wiedzę, sam szukał jej już poza oficjalnym obiegiem. Czytelnik książki Cezarego Chlebowskiego Pozdrówcie Góry Świętokrzyskie mówiącej o Janie Piwniku „Ponurym” czy wspomnień Alfreda Paczkowskiego „Wani”, czytając między wierszami, zastanawiał się, co Armia Krajowa robiła na Nowogródczyźnie czy w Pińsku, na ziemiach „Zachodniej Białorusi”, wedle sowieckiej historiozofii „wyzwolonych” spod kapitalistycznego jarzma polskiego pana 17 września 1939 r. Podobnie było z monumentalnym dziełem Jerzego Ślaskiego Polska Walcząca – odbiorca, widząc skalę działalności polskiej konspiracji wiernej rządowi w Londynie i porównując aktywność komunistów z GL/AL, chcąc nie chcąc spostrzegał skalę manipulacji propagandy wmawiającej wielką rolę sowieckich jaczejek w Polskim Państwie Podziemnym.

Można powiedzieć, że Instytut Wydawniczy Pax był bardzo dobrze przygotowany na tzw. przemiany ustrojowe, ponieważ w tej oficynie ukazało się pierwsze oficjalne wydanie Agresji 17 września 1939. Studium aspektów politycznych Jerzego Łojka czy opisująca obóz NKWD w Skorbowie praca Jerzego Ślaskiego. Dzięki Pax-owi po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat czytelnik mógł sięgnąć też po monumentalne prace Romana Dmowskiego, które kształtowały myślenie polityczne wielu pokoleń Polaków.

W tym małym przeglądzie książek, dzięki którym tysiące Polaków mogło formować swe sumienia w czasach komunistycznego zniewolenia, zabrakło wielu cennych pozycji, m.in. cyklu Zofii Kossak o wyprawach krzyżowych, nie wspomniano o Melchiorze Wańkowiczu, Teodorze Parnickim, Romanie Brandstaetterze, Sigrid Undset, Georgesie Bernanosie, Grahamie i Julienie Greenie, François Mauriacu i innych autorach. Jednak bogactwo dorobku wydawniczego oficyny pokazuje, jak wielką pracę dla katolickich sumień IW Pax wykonał w czasach zniewolenia, wykorzystując różne luki w systemie, by w miarę możliwości przekazywać prawdę. Trudno powiedzieć, ile osób swe postrzeganie rzeczywistości ukształtowało na lekturach posiadających w logo wydawnictwa drzwi gnieźnieńskie, ale nie da się zaprzeczyć, że IW Pax mimo różnych uwikłań w komunistyczną rzeczywistość, wykonał wielką pracę, robiąc swymi książkami wyłom w propagandzie ateistycznego socjalizmu. I warto mieć to na względzie, gdy będziemy ferować wyroki dotyczące postaw w czasach PRL. Oceniajmy wszystkich sprawiedliwie, by ganiąc zło, mieć też świadomość dobra, które powstawało w warunkach kolaboracji z tzw. poprzednim ustrojem.

 

Piotr Mazur /kw

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#instytut wydawniczy #pax #przeszłość
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej