Sekty w świetle nauczania Jana Pawła II

2013/01/21

Z biegiem czasu wypowiedzi i odniesień papieża do fenomenu sekt pojawiało się coraz więcej. Jan Paweł II trafnie potrafił odczytywać „znaki czasu”. Podczas wizyty w Polsce na spotkaniu z młodzieżą na Westerplatte w 19 87 r., przestrzegł on młodych ludzi przed – czyhającymi na nich wieloma zagrożeniami: „(…) o pokusie beznadziejności, która prowadzi do samozniszczenia osobowości własnej, własnego człowieczeństwa poprzez alkoholizm, narkomanię, nadużycia seksualne, szukanie doznań, wyżywanie się w sektach, czy innych związkach, które są obce kulturze, tradycji i duchowi naszego narodu”.

W adhortacja apostolskiej Christifideles laici z 1988 r. Ojciec Święty upatruje zagrożeń religijności narodów w procesie sekularyzacji i rozwoju sekt. Zwraca uwagę na sekty jako na źródło rozkładu życia religijnego współczesnych społeczeństw: „Dziś jednak owemu moralnemu i duchowemu dziedzictwu grozi roztrwonienie pod wpływem wielorakich procesów, wśród których na pierwszy plan wysuwa się proces sekularyzacji i rozwój sekt”. (ChL nr 34).

Migracja a sekty

Jednak najważniejszym tekstem papieża o sektach jest Orędzie na Światowy Dzień Migracji Niebezpieczeństwo prozelityzmu sekt religijnych z 1990 r. Jest to dokument w całości poświęcony sektom.

Jan Paweł II dokonuje prostego podziału sekt na: chrześcijańskie, czerpiące inspirację z religii Wschodu, będące echem współczesnych ideologii, przeważnie rewolucyjnych (nr 1). Papież stwierdza, że trudno jest wyodrębnić wspólne cechy sekt, lecz można wskazać pewne ogólne tendencje wśród nich, a więc głoszą one, że: zbawienie jest udziałem tylko niewielkiej grupy, kierują nią ludzie obdarzeni wybitną osobowością, ich adepci są związani z Bogiem uprzywilejowaną relacją, tylko oni znają Jego tajemnicę, poszukiwanie sacrum w tych grupach, albo jest najwyższą wartością, ku której człowiek dąży, choć nigdy jej nie osiąga, albo osadzone jest w świecie magii, gdzie człowiek próbuje sprowadzić je do sfery swego oddziaływania, aby nim manipulować i sobie je podporządkować (nr 2).

Papież przypomina, że „sekty i nowe ruchy religijne stanowią dla Kościoła bardzo poważne wyzwanie duszpasterskie, zarówno ze względu na: negatywne zjawiska duchowe i społeczne, z których się wywodzą, jak i na elementy doktryny religijnej, które traktują instrumentalnie” (nr 3).

Sekty jako wyzwanie duszpasterskie dla Kościoła

Te niebezpieczne elementy doktryny i praktyki, to: opatrzne i błędne wyrywanie „z kontekstu katolickiej nauki i tradycji” różnych elementów – co może prowadzić do dużych nieporozumień, szczególnie, że „wyprowadza się wnioski bardzo odległe od tego pierwotnego kontekstu”; millenaryzm, który powoływać się może nawet na chrześcijańską eschatologię; chęć udzielenia religijnych odpowiedzi na pytania natury politycznej czy ekonomicznej, zazwyczaj manipuluje poczuciem Boga i „prowadzi do wykluczenia Go z życia ludzi”; agresywną gorliwość, która „jest sekciarską deformacją apostolskiego zapału misyjnego” (zaczepianie przechodniów na ulicy, werbowanie nowych członków chodząc od domu do domu); próba nadawania wartości życiu poprzez poczucie użyteczności dla grupy (sekty), co wiąże się z ogromną uwagą i znaczeniem, jakim otacza się jednostkę wstępującą do sekty – na początku jej zaangażowania w sektę, co nie zaspakaja tak naprawdę nadania wartości własnemu życiu, ponieważ jest wyrazem chybionego rozumienia roli osób wierzących – prawdziwych członków Ciała Chrystusa (nr 3).

Sekty swoją ekspansję kierują wobec „wybranych grup ludzkich o strategicznym znaczeniu, na których skupiają się ich wysiłki”, a jedną z takich grup są imigranci.

Następnie Ojciec Święty przestrzega przed wstąpieniem do sekty, ponieważ „należenie do nich oznacza wyparcie się wiary, w której zostaliście ochrzczeni i wychowani”.

Papież zwraca także uwagę, że innymi motywami przyjęcia propozycji sekt mogą być: „brak konsekwencji w codziennym przeżywaniu swego chrześcijaństwa”; „tęsknota za bardziej intensywnym życiem religijnym, które spodziewają się znaleźć w określonej sekcie, gdy nie znajdą go we własnej wspólnocie”. Okazuje się, że są to złudne nadzieje, dlatego też Ojciec Święty proponuje tu nawrócenie, o jakim mówi Ewangelia, oraz prawdziwą odnowę duchową, nie zaś „bezkrytyczne przystąpienie do grup tego rodzaju”.

Kościół powinien okazywać gościnność i pomoc migrantom, tak, aby usuwać wszelkie przeszkody, które ludzki egoizm stawia na drodze najsłabszych, a „Różne przejawy braku życiowej stabilizacji, wykorzystywane przez sekty i NRR, aby sprowadzić na manowce wiarę emigrantów winny pobudzać Kościół do otoczenia ich szczególną opieką i pomocą”

Jan Paweł II w swojej encyklice misyjnej Redemptoris Missio z 1990 r. odnosi się także do potrzeby współdziałania ekumenicznego chrześcijan – i co ciekawe w kontekście misji – wobec działalności sekt tzw. chrześcijańskich lub podobnych do chrześcijańskich: „Działalność ekumeniczna i zgodne świadectwo dawane Chrystusowi przez chrześcijan należących do różnych Kościołów i wspólnot kościelnych przyniosły juz obfite owoce. /…/ Ekspansja tych sekt stanowi zagrożenie dla Kościoła katolickiego i wszystkich wspólnot kościelnych, z którymi prowadzi on dialog.” (RM nr 50).

Pastores dabo vobis z 1992 r. (adhortacja apostolska) to dokument, w którym Ojciec Święty zauważył: „Pragnienie Absolutu oraz żywego i głębokiego z Nim kontaktu jest dziś tak silne, że sprzyja szerzeniu się pewnych form religijności bez Boga oraz sekt wszędzie tam, gdzie brak autentycznego przepowiadania całej Ewangelii. Rozprzestrzeniane się sekt, również w niektórych środowiskach tradycyjnie chrześcijańskich, niech będzie dla wszystkich synów Kościoła, a zwłaszcza dla kapłanów, stałym nakazem przeprowadzania rachunku sumienia odnośnie do wiarygodności ich świadczenia o Ewangelii i równocześnie znakiem, jak gębokie i powszechne jest poszukiwanie Boga” (PDV nr 6).

Sekty a kondycja duchowa młodzieży

Mówiąc do biskupów polskich przybyłych z wizytą ad limina apostolorum. Kościół wspólnotą ewangelizującą z 1993 r. papież, porusza temat kondycji duchowej młodych Polaków, precyzuje źródło ich zagrożeń duchowych: „W dziedzinie religijnej natomiast nie można nie zauważyć negatywnego wpływu sekt, a także nasilających się pseudoreligijnych prądów określanych mianem New Age ”.

W adhortacji apostolskiej Vita Consecrata z 1996 r. Ojciec Święty podkreśla, że świadectwo i przewodnictwo osób konsekrowanych może być pomocą dla osób zagrożonych sektami czy gnozą: „Osoby konsekrowane, jeśli realizują wiernie wszystkie dobrowolnie przyjęte zobowiązania, mogą wskazywać swym współczesnym, gdzie należy szukać odpowiedzi na swoje niepokoje, unikając rozwiązań złudnych i często negujących zbawcze Wcielenie Chrystusa (por. 1J 4,2-3) takich na przykład, jak te, które proponują im sekty.” (VC nr 103).

Papież w czasie homilii wygłoszonej w Siedlcach w 1999 wyraził postulat poświęcenia szczególnej uwagi problemowi sekt: „Ludzkość stoi w obliczu rozmaitych trudności, problemów i gwałtownych zmian, przeżywa niejednokrotnie dramatyczne wstrząsy i rozdarcia. W tym świecie wielu ludzi, zwłaszcza młodych, doświadcza zagubienia i zranienia, niektórzy padają ofiarą sekt i religijnych wypaczeń czy też manipulowania prawdą. Inni ulegają różnym formom zniewolenia.”

Podczas przemówienia do korpusu dyplomatycznego akredytowanego przy Stolicy Apostolskiej 12.03.2003 r. papież, występując w kontekście rzecznika wszystkich chrześcijan, którzy są jeszcze ofiarami przemocy i nietolerancji i stwierdził, że: „Dialog ekumeniczny między chrześcijanami oraz nacechowane szacunkiem relacje z innymi religiami, zwłaszcza z islamem są najlepszym sposobem zapobiegania sekciarskim wypaczeniom, religijnemu fanatyzmowi czy terroryzmowi.”

Błędna religijność

W adhortacji apostolskiej Ecclesia in Europa z 2003 r. Jan Paweł II rozważa oblicze religijne Europy i zauważa: „Obok licznych przykładów autentycznej wiary w Europie istnieje również religijność niejasna i niejednokrotnie błędna. Jej przejawy są często ogólnikowe i powierzchowne, a czasami wręcz ze sobą sprzeczne u tych samych osób. Obserwuje się takie zjawiska, jak ucieczka w spirytualizm, synkretyzm religijny i ezoteryzm, dążenie za wszelką cenę do przeżycia wydarzeń nadzwyczajnych, które prowadzą do podejmowania wyborów prowadzących na bezdroża, takich jak przystępowanie do niebezpiecznych sekt czy szukanie doświadczeń pseudoreligijnych” (EiEu nr 68).

W przemówieniu wobec biskupów brazylijskich przybyłych z wizytą ad limina apostolorum, zwracając się do biskupów z regionu San Paulo, skierował do nich słowa: „Jest to dla was, pasterzy, konkretny apel ku zmianie stylu podejścia do wiernych w ramach kościelnej wspólnoty i usilną zachętą do nowej i odważnej ewangelizacji, która rozwinie formy katechezy głównie dorosłych? Przecież dzisiejsze szerzenie się sekt często bazuje na powszechnym braku religijnego wykształcenia (…). Kiedy do tego dodamy prozelityzm, którym się charakteryzują nadzwyczaj aktywne i natarczywe sekty, zrozumiemy konieczność wzmocnienia wiary chrześcijan poprzez to, że umożliwi się im stałą formację religijną, aby się coraz mocniej pogłębiała ich osobista relacja z Chrystusem.”

Jan Paweł II, kierując List do biskupów francuskich 11 lutego 2005 r. napisał: „Społeczeństwo powinno mieć możność uznania, że jednostki – nie naruszające zasady poszanowania innych oraz praw republiki – mogą dawać wyraz swojej przynależności religijnej. W przeciwnym razie powstaje ryzyko pojawienia się takich zjawisk, jak absolutyzacja własnej tożsamości, sekciarstwo i narastanie nietolerancji, co z pewnością stanowi przeszkodę dla zgodnego współżycia w kraju”.

Ireneusz Kamiński

Artykuł ukazał się w numerze 04/2010.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej