Szaleństwo proroków?

2013/01/19

Wielu nowożytnych badaczy postrzega proroków jako osoby nienormalne. Już Platon uważał, że żaden człowiek o zdrowych zmysłach nie osiągnie bożego natchnienia. W Ionie pisał, że poeta „nie prędzej potrafi coś zrobić, zanim bóg w niego nie wejdzie, zanim zmysłów nie straci i nie pozbędzie się rozumu”. Szaleństwo jest nieodzowne poetom, prorokom i geniuszom.

W wizyjnych doświadczeniach proroków, w ich wyglądzie i specyficznym zachowaniu uczeni odnajdywali cechy wskazujące na zaburzenia psychiczne. Wydawało im się, że tajemnica doświadczenia prorockiego leży w umysłowym obłędzie. Hipoteza halucynacji (Kitel), hipoteza autosugestii pod wpływem podświadomości (Sabatier, James) i hipoteza oszustwa (Renan, Delitzsh) miały tłumaczyć fenomen proroctwa, jednak okazały się w tej mierze nieskuteczne. Nie musimy myśleć o prorokach jak o szaleńcach. Można spojrzeć na ich zachowanie tak, jakby nie było spowodowane zaburzeniem umysłowym, ale tak jakby wynikało z wyższego duchowego porządku. Jak mówi Abraham Joshua Heschel, proroctwo, podobnie jak sztuka, nie jest wybuchem neurozy, ale zdolnością przekraczania, wzrastania ponad siebie, ponad swoje potrzeby. Przekraczanie stanowi jego istotę.

Moralne szaleństwo

O szaleństwie proroków można mówić tylko w kontekście moralności, charakteryzuje ich moralne szaleństwo. Dla nas, w przeciwieństwie do proroków, pojedyncze niesprawiedliwe czyny nie są klęską. W oczach proroków przybierają ogromne rozmiary, dlatego ich reakcje na niesprawiedliwe działania są histeryczne. Ze względu na niecodzienny, ekstatyczny sposób bycia prorocy wydają się szaleni. Ale może wiedzieli coś więcej o niemoralności, o wydającej nam się czymś zwykłym nieuczciwości? Ich wiedza, w przeciwieństwie do naszej nie pochodziła tylko z obserwacji i rozumowania. Doświadczali rzeczy, które przekraczają nasze rozumienie. Cechowała ich ogromna wrażliwość na zło. Może nazywanie jej histerią nie jest najlepszym pomysłem. Jak bowiem nazwać wtedy ludzką głęboką obojętność?

Prorok postrzega cały świat w kategoriach sprawiedliwości i niesprawiedliwości. Sprawiedliwość ma dla niego tak ogromne znaczenie ze względu na ludzi. Akt niesprawiedliwości musi być potępiony nie dlatego, że stanowi złamanie prawa, ale dlatego, że rani osobę. Prorok mówi w imieniu Boga sprawiedliwości, a nie jakiejś abstrakcyjnej idei. Jego słowa są dla ludzi surowe, nawet bolesne. Jednak pod tą surowością kryje się miłość i współczucie dla grzeszników. Prorok przekazuje wiadomość o mającej nastąpić karze, ale mówi również o nadziei.

Współczesne metody psychologiczne nie są pomocne w badaniu proroctwa, ponieważ zwyczaje i kategorie, jakimi posługiwali się prorocy, były diametralnie inne od współczesnych. W związku z tym coś, co dziś bierze się za umysłowe zaburzenie, nie musiało mieć takiego znaczenia w starożytnej Palestynie. Coś, co wydaje się dziwne w zachodnim świecie w XX wieku, może uchodzić za właściwe i normalne w tym samym czasie, na przykład w południowej Azji. Dla doświadczenia prorockiego charakterystyczne są kultura, język, jego historyczna zawartość.

Natchniony Bożą troską

Biblijne zjawisko proroctwa jest zjawiskiem jedynym w swoim rodzaju. Owszem, w innych krajach występowały zjawiska podobne do biblijnych proroctw, jednak różne w swojej istocie. W wierzeniach w duchy, demony, wędrówkę dusz, telepatię lub wróżbiarstwo nie ma analogii do biblijnego proroctwa. Wszystkie podobne do proroctwa zjawiska różnią się od niego tym, że nie są natchnione Bożą troską, nie ma w nich dialogicznej relacji Bóg–człowiek.

Van der Leeuv uważa, że prorocy, wypowiadając słowa „innego”, tracą na pewien czas swoją osobowość, a stają się wyłącznie przedstawicielami. Prorok to narzędzie mocy, pełne bóstwa, ale pozbawione swego „ja”.

Heschel zdecydowanie nie zgadza się z takim poglądem. Według niego prawdziwy prorok nie traci świadomości nawet w momencie wizji, nie doznaje wrażenia „roztopienia się” w Bogu i stworzenia z nim jedności, ma świadomość swojej odrębności bytowej. Prorocy zachowywali trzeźwość umysłu, byli jednostkami o zwartej osobowości. Między innymi to wskazuje na to, że proroctwo biblijne jest zjawiskiem oryginalnym i że tylko w odniesieniu do proroków biblijnych powinno się używać określenia prorok. L. Stachowiak zwraca uwagę, że o oryginalności proroków biblijnych i ich niepowtarzalności świadczy również fakt, „że nigdzie nie występują spontanicznie ludzie, stwierdzający i potwierdzający swoje powołanie od Boga, gotowi do bezkompromisowej i bezinteresownej służby w Jego imię”, ponadto zakres działalności wieszczów, których określa się czasami jako proroków, też znacznie różni się od zakresu działalności proroków biblijnych, którzy wpływali na losy narodu, wzywali do odnowy moralnej, rozwijali działalność religijno-moralną i teologiczno- doktrynalną.

Nie należy porównywać wizji prorockich do ekstazy doznawanej przez wieszczów greckich, babilońskich czy izraelskich. Teoria ekstazy dałaby psychologiczne wyjaśnienie zagadki profetyzmu. Jednak w przypadku biblijnych proroków jest nieadekwatna. I nie tylko z tego powodu, że można podzielić proroków biblijnych na spokojnych i ekstatycznych, jak czyni van der Leeuw. Heschel zauważa, że teoria ekstazy niesłusznie redukuje proroctwo do zjawisk występujących w prymitywnych starożytnych społecznościach. Ekstaza jest doświadczeniem niekomunikowalnym, stanem mistycznym. Prorokowi nie chodzi o osobiste oświecenie, ale oświecenie innych. Stan ekstazy jest stanem kończącym, celem; natomiast proroctwo nigdy nie jest ukończone. W ekstazie człowiek stapia się z Bogiem, w natchnieniu prorockim nie – człowiek pozostaje człowiekiem, Bóg Bogiem – następuje spotkanie. Specjaliści wskazują na dwa rodzaje ekstazy – koncentrującą i absorbującą. Prorocy biblijni doznawali ekstazy pierwszego typu, w której władze wewnętrzne przeżywających ją osób zachowują swoją sprawność, uwaga skupia się na Bogu, natomiast działanie władz umysłowych ulega zawieszeniu. Podobny rodzaj ekstazy charakteryzuje też poetów i muzyków. W drugim typie ekstazy przeżywający ekstazę traci świadomość i gubi się w bóstwie.

Spotkanie Bóg–człowiek

Wizja prorocka jest doświadczeniem spotkania i dialogu. Prorok poprzez słowa, myśli lub znaki uzyskuje przesłanie. Jednak dla świadomości prorockiej jest czymś więcej niż doświadczeniem, jest obiektywnym wydarzeniem osobowym. Przydarza się Bogu, który angażuje się w spotkanie z człowiekiem. Dla proroka ważny jest tu fakt uczestnictwa, a nie tylko podatności na Boże natchnienie. Spotkanie ma miejsce na zewnątrz, między człowiekiem a Bogiem, a nie jak mogłoby się wydawać w prorockim umyśle czy duszy. Raczej w polu widzenia niż w sercu.

Natchnienie przychodzi do proroka bez jego woli, nie podejmuje on żadnych działań, aby je spowodować. Jest aktem łaski. Źródło, z którego pochodzi, nie jest tajemnicą. Prorok wie, że źródłem natchnienia jest Bóg. Jest wydarzeniem, a nie częścią procesu. Proces jest czymś regularnym, stałym, ciągłym, a wydarzenie dzieje się nagle. Wydarzenie jest wyjątkowe w przeciwieństwie do typowego procesu. Natchnienie jest wydarzeniem w życiu Boga, jest osobową relacją Bóg–człowiek, dialogiem Boga z człowiekiem, momentem ich komunikacji. Jest czymś więcej niż stanem umysłu. Prorok jest świadkiem. Jego rozumienie Boga nie jest wynikiem teoretycznych dociekań, ale realnych doświadczeń. Bóg jest dla proroka teraźniejszy, realny, obecny.


Ekstaza św. Franciszka – obraz El Greco  | 

Boska perspektywa

Proroctwo jest sposobem myślenia i sposobem życia. Centralne przesłanie, jakie niosą prorocy, mówi, że położenie człowieka można zrozumieć tylko wtedy, gdy będzie się je rozpatrywać w łączności z Bogiem. Dla proroka Bóg zawsze jest podmiotem, nigdy przedmiotem. Doświadczenie prorockie jest odczuciem podmiotowej obecności Boga. Prorok jest tym, który widzi świat z Bożej perspektywy. Historia nie jest dla niego zapisem ludzkich doświadczeń, ale doświadczeń Boga.

Trzeba zwrócić uwagę na dualizm doświadczenia prorockiego. Prorok jest w nim równocześnie „aktywny i bierny, wolny i zmuszony”. Doświadczone powołanie wywołuje w nim poczucie wolności, ale i poczucie przymusu. Jest w nim element spontaniczności i świadomość faktu narzucenia. Z jednej strony otrzymanie słowa charakteryzuje atmosfera przyjaźni, z drugiej nieodwołalny charakter. To dialektyczne napięcie jest istotne dla osobowości proroka, który musi żyć w rzeczywistości pozornie podzielonej, dokonując jej połączenia. Żyje na ziemi, wśród ludzi, i wie, że to Boży świat, ale ludzie jakby o tym zapomnieli. Sprawia to wrażenie jakby istniały dwa światy: Boży i ludzki, które nie przystają do siebie, rządzą się innymi prawami. I prorok jest w pewnym sensie tym, który je łączy. To znaczy łączy Bóg, ale posługuje się w tym celu prorokiem.

Prorok nieustannie napotyka na sprzeczności. Ze względu na to, że jest równocześnie w relacji z Bogiem i ludźmi, jest to nieuniknione. Uciekanie od Boga i powracanie do Niego są nieodzowną częścią ludzkiej egzystencji, też egzystencji prorockiej. Prorocy akcentują rozbieżność między Bogiem a człowiekiem, ale zwracają też uwagę na łączącą ich relację wzajemności.

Fenomen proroctwa jest kluczem dla zrozumienia człowieka w ogóle. Położenie człowieka można zrozumieć tylko wtedy, gdy rozpatruje się je łącznie z położeniem Boga, a spotkanie Bóg–człowiek realizuje się najpełniej właśnie w akcie prorockim. Podstawowe pytanie proroków: „Jak człowiek powinien zareagować na Bożą troskę?”, powinno być fundamentalnym pytaniem każdego człowieka.

Anna Walas

Artykuł ukazał się w numerze 08-09/2009.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej