Tu zawsze coś się zaczyna „Civitas Christiana” po wielkopolsku

2013/12/11

W Mieszkowym i Bolesławowym Gnieźnie zawsze coś się zaczyna, rodzi coś, co okazuje się ważne w naszym życiu społecznym, religijnym, narodowym.

Gdy w Katolickim Stowarzyszeniu „Civitas Christiana” zaczęto przygotowania do przyjęcia patronatu kard. Stefana Wyszyńskiego, tutejsze środowisko jako pierwsze podjęło popularyzację osoby i czynów Prymasa Tysiąclecia. Tu przygotowano wystawę i zorganizowano sympozjum jemu poświęcone. Prymas Wyszyński to dla Gniezna szczególna postać. Ludzie pamiętają, że to jego zasługą jest wybudowanie kościoła na Winiarach. Dziś istnieje tam jedna z największych i najaktywniejszych wspólnot parafialnych. Z ducha nauczania Prymasa wypłynęło wezwanie do ochrony życia.

„Civitas Christiana” jest jednym ze środowisk najaktywniej zaangażowanych w te gnieźnieńskie inicjatywy. Tutejsze środowisko podjęło organizację Dni Rodziny Miasta i Powiatu, Gniezno było jednym z pierwszych miast, które włączyło się w organizację masowych Marszów dla Życia i Orszaków Trzech Króli.

– Ideę Marszów dla Życia zgłosił i pierwszy marsz w 2010 r. zorganizował nasz członek, Maurycy Klat – przypomina Ewelina Goździewicz. To był początek jednoczenia się w mieście organizacji broniących życia. Dziś marsz organizują już wszystkie wspólnoty działające w Porozumieniu „Gniezno dla Życia”. W tym roku uczestnicy marszu włączyli się do akcji zbierania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy o zakazie aborcji dzieci z zespołem Downa.

Od wielu lat środowisko „Civitas Christiana” podejmuje różne inicjatywy i działania w obronie życia. Wieloletni przewodniczący tutejszej organizacji Edward Frąckowiak przygarnął działacza „Kolibra” Adama Kaczmarka, który tu znalazł przyjazne sobie środowisko w czasie ciężkiej choroby, a teraz rozwija działania w obronie życia. Założył grupę wspierającą ciężko chorych na białaczkę, Drużynę Szpiku. Swoje doświadczenia i przeżycia z okresu choroby opisał z kolegą Wojciechem Jałoszyńskim w książce Jest nadzieja, więc warto żyć, dostępnej na razie w internecie pod adresem www.jestnadzieja.gov.pl. Chłopcy szukają wydawcy, który by opublikował książkę w wersji papierowej.

W tym roku odbywały się w Gnieźnie obchody Dnia Świętości Życia, kolejne już sympozjum „Stąd nasz ród”, zapoczątkowano też cykl konferencji o naprotechnologii.
W obszarze działalności Stowarzyszenia pozostają Wieczerniki Rodzin, których moderatorem od kilkudziesięciu lat pozostaje Edward Frąckowiak. Ta grupa modlitewna spotyka się na cotygodniowych modlitwach i Mszach św., odmawianiu Różańca za Ojczyznę, nabożeństwach fatimskich.

Środowisko „Civitas Christiana” jest tu wspólnotą, do której chętnie przyłączają się coraz to nowi ludzie. Zwłaszcza młodzi przychodzą tu z wciąż nowymi inicjatywami i pomysłami.
I tak zespoły formacyjno-zadaniowe powstały tu wcześniej niż zostało to sformalizowane decyzją władz Stowarzyszenia. Dziś są w Stowarzyszeniu formą działalności powszechną w całej Polsce.
Młodzi skupieni wokół młodej przewodniczącej Eweliny Goździewicz uważają, że w Gnieźnie łatwiej spotkać się i zrobić coś razem, bo to niewielki ośrodek i większość ludzi o zbliżonych poglądach i działaniach zna się i współpracuje.

W cieniu bazyliki

– Można powiedzieć, że w niewielkim Trzemesznie od kilku wieków wszystko dzieje się w cieniu tej wspaniałej świątyni nazywanej perłą baroku na piastowskim szlaku. Tu przez pewien czas złożone były szczątki św. Wojciecha po ich sprowadzeniu z kraju Prusów, a kanonicy regularni byli stróżami miejsca grobu św. Wojciecha od XII aż do XIX w., kiedy to zakon został skasowany przez władze pruskie – mówi obecny proboszcz trzemeszeńskiej bazyliki, ks. prał. Piotr Kotowski.

Trzemeszno to miejsce, gdzie czuje się zobowiąznie do działań poważnych i odpowiedzialnych. Na zdjęciu od lewej: Teresa Kowalska, wiceprzewodnicząca Oddziału, ks. prał. Piotr Kotowski i Andrzej Leśniewski, członek Rady Oddziału.
Trzemeszno to miejsce, gdzie czuje się zobowiąznie do działań poważnych i odpowiedzialnych. Na zdjęciu od lewej: Teresa Kowalska, wiceprzewodnicząca Oddziału, ks. prał. Piotr Kotowski i Andrzej Leśniewski, członek Rady Oddziału.

Wielkie zasługi dla bazyliki i Trzemeszna ma jej proboszcz Michał Kościesza Kosmowski, który przebudował tę wspaniałą świątynię i założył Akademię Trzemeszeńską, szkołę znaną w Wielkopolsce, w której uczyli się: Hipolit Cegielski, Jędrzej Śniadecki, powstańcy styczniowi, jak Marian Langiewicz, powstańcy wielkopolscy. Szkoła miała bogatą bibliotekę, która całkowicie spłonęła w pożarze bazyliki podpalonej przez wycofujących się stąd w 1945 r. Niemców. W Trzemesznie urodził się najsławniejszy szewc polski, Jan Kiliński.

Działający tu Oddział „Civitas Christiana” podejmuje działania, które utrwalają pamięć tej świetnej przeszłości. To z inicjatywy oddziału zrekonstruowano tablicę poświęconą ks. Marcelemu Kowalskiemu, kapłanowi wielce zasłużonemu w krzewieniu polskości w zaborze pruskim, umieszczoną w bazylice. Wśród mieszkańców, zwłaszcza wśród dzieci i młodzieży, popularyzuje się postać Jana Kilińskiego. Przygotowywane jest sympozjum z okazji 200. rocznicy urodzin Hipolita Cegielskiego.

Ten wspólny język i współdziałanie władzy samorządowej, Kościoła, ruchów społecznych wydaje się pozytywnym wyróżnikiem regionu.

Z inicjatywy „Civitas Christiana” zorganizowano konkurs i wystawę pt. Kapliczki w naszej okolicy w moim obiektywie oraz konkurs pod hasłem Refleksja o Janie Pawle II. Składane są wieńce w miejscach uświęconych walkami w powstaniu wielkopolskim. Odbyły się pokazy filmów o abp. Antonim Baraniaku i kard. Wyszyńskim. Prezentowane są sylwetki księży prześladowanych przez hitlerowców, którzy wychodząc z obozów koncentracyjnych, trafiali do więzień UB.

Tutejsza społeczność nie dała się zwieść panującym dziś trendom. Na ograniczenie nauczania historii w szkołach odpowiedziano upowszechnianiem naszej historii, historii regionu, pielęgnacją patriotycznych korzeni. Uczczono 150-lecie powstania styczniowego i trzemesznian, którzy poszli do walki na teren zaboru rosyjskiego.
Obchody historycznych rocznic, pokazy filmów o wybitnych postaciach Kościoła, naszej historii budzą wśród młodzieży w małych miastach zainteresowanie. Młodzi pozostają tu bowiem w o wiele większym stopniu niż w dużych miastach pod wpływem rodzin, nauczycieli, miejscowych autorytetów. Dobrze, że „Civitas Christiana” uczestniczy w tym ważnym dla przyszłej kondycji narodu procesie.

„Civitas Christiana” po sierakowsku

– Obowiązkiem „Civitas Christiana” jest przypominanie historii tej ziemi od czasów Opalińskich, nawałnic dziejowych, które Polskę nawiedzały w ciągu wieków i przez tę ziemię się przewijały – mówi Danuta Krystyna Sroka, przewodnicząca Oddziału w Sierakowie.

Zasługą przewodniczącej Oddziału w Sierakowie Danuty Krystyny Sroki (na zdjęciu pierwsza od lewej) jest harmonijne współdziałanie organizacji społecznych i władz miasta
Zasługą przewodniczącej Oddziału w Sierakowie Danuty Krystyny Sroki (na zdjęciu pierwsza od lewej) jest harmonijne współdziałanie organizacji społecznych i władz miasta

I Stowarzyszenie spełnia ten obowiązek, inspirując i organizując wykłady o historii ziemi sierakowskiej dla mieszkańców, młodzieży licealnej. Znany pasjonat i znawca tej ziemi, pan Łożyński, prowadzi wykłady o tutejszych dziejach, zabytkach. Młodzieży szkolnej opowiadał o sierakowskich Kolumbach zdradzonych w 1944 r. Młodzi chłopcy, harcerze prowadzący działalność konspiracyjną, współpracujący z AK, zostali aresztowani i trafili do Fortu VII w Poznaniu. Wszyscy zostali rozstrzelani. Ks. prof. Leszek Wilczyński wygłosił barwny wykład o bł. ks. Narcyzie Putzu, jednym ze 108 męczenników II wojny światowej beatyfikowanych przez Jana Pawła II.

– To taka sierakowska metoda na szanowanie polskich korzeni i umiłowanie małej ojczyzny – podkreśla przewodnicząca tutejszego „Civitas Christiana”.

Stowarzyszenie dba też o upowszechnianie wiedzy o kulturze grobskiej, istniejącej w tych okolicach przed dzisięcioma tysiącami lat. Ślady tej kultury zostały tu odkryte w czasie wykopalisk archeologicznych w miejscowości Grobia. Tędy przechodził szlak bursztynowy prowadzący z Czech przez Sieraków, Drezdenko nad Bałtyk. Miejscowa artystka pracująca w glinie uczy dzieci wykonywania wyrobów z gliny i zdobienia ich według wzorów pochodzących z kultury grobskiej.

W środowisku „Civitas Christiana” rozmowy o przeszłości – tej odległej i niedawnej – są na porządku dziennym. Z inicjatywy tego środowiska wmurowano w miejscowym kościele Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny tablicę pamięci bł. ks. Narcyza Putza, tutejszego proboszcza, który zginął w obozie koncentracyjnym. Jego ciało spopielono. Nie ma na ziemi nawet nagrobka. Tablica w sierakowskim kościele jest jedynym śladem życia tego kapłana męczennika.
Przypominani są księża, którzy tu posługiwali i zginęli za ojczyznę. W osobnym wykładzie wspominano postać kard. Wyszyńskiego z okazji przyjęcia jego patronatu przez „Civitas Christiana”.

Ważnym czynnikiem wspólnototwórczym jest udział w życiu religijnym parafii. Wspólnie odmawia się Różaniec, prowadzi nabożeństwa Drogi Krzyżowej, wspólnie czyta i omawia się encykliki papieskie. Opiekunem duchowym Stowarzyszenia jest ks. prob. Zbigniew Woźniak. Systematycznie uczestniczy on w zebraniach i modlitwach wspólnoty.

Współpraca z miejscowymi władzami układa się tu, jak rzadko gdzie. Regułą jest udział przedstawicieli „Civitas Christiana” w obradach Rady Miasta, udział burmistrza w spotkaniach środowiska i omawianie wspólnych inicjatyw.

Stowarzyszenie podejmuje przede wszystkim problemy kultury. Działania w tej dziedzinie są wspierane przez miejscowych samorządowców. Wyszukuje się i promuje ludzi związanych z miastem, ich twórczość i dokonania. Wskazuje się rodziny wielodzietne, które trzeba wspierać. Władze gminne doceniają te działania.

Ten wspólny język i współdziałanie władzy samorządowej, Kościoła, ruchów społecznych wydaje się pozytywnym wyróżnikiem regionu.

 

Zdzisław Koryś/kw

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej