Ze świętym Pawłem do źródeł słowa

2013/01/19

Miniony rok przyniósł wiele istotnych wydarzeń w życiu Kościoła powszechnego. Dominującą perspektywą było w nich wezwanie do przyjęcia na nowo w życiu osobistym i społecznym tajemnicy Bożego Słowa. Konieczność pogłębionego odczytania swoistego listu Boga do człowieka, jaki stanowi Pismo Święte, jest jednym z głównych motywów rozpoczętego 29 czerwca 2008 roku w Watykanie Roku Świętego Pawła. Temat ten przewijał się podczas tegorocznych podróży apostolskich i spotkań Ojca Świętego oraz znalazł się w centrum refleksji XII Sesji Zwyczajnej Synodu Biskupów w Rzymie.

Rok Świętego Pawła został ogłoszony przez Stolicę Apostolską z okazji dwutysięcznej rocznicy narodzin Apostoła Narodów. Centralnym miejscem obchodów Roku jest rzymska Bazylika św. Pawła za Murami, gdzie znajduje się grób współau tora Listów do kościołów w Azji. Co ciekawe, rzymska świątynia znajduje się nieopodal miejsca, w którym dwa pierwsze, żywe fundamenty Kościoła – Święci Piotr i Paweł spotkali się po raz ostatni w ich ziemskim życiu. Podczas uroczystych nieszporów otwierających Rok Apostoła, w wigilię uroczystości Świętych Piotra i Pawła, 28 czerwca 2008 roku Benedykt XVI otworzył „Drzwi Pawłowe” i zapalił specjalny ogień, który będzie się palić do zakończenia Roku, które nastąpi 28 czerwca 2009 roku.

Papież w ojczyznach nowożytnej demokracji

Kluczowymi punktami duszpasterskiej działalności papieża Benedykta XVI w 2008 roku były pielgrzymki do Stanów Zjednoczonych i Francji – państw, gdzie przed ponad 200 laty narodził się współczesny system demokracji parlamentarnej. Na progu XXI wieku obydwa kraje stają przed poważnym zagrożeniem usunięcia chrześcijańskich korzeni ich tożsamości.

Co prawda wiele badań przeprowadzonych na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat wskazuje, iż bardzo silna laicyzacja Europy Zachodniej i samej Francji nie dotyka tak mocno ojczyzny Abrahama Lincolna. Znaczna część jej mieszkańców nadal deklaruje wiarę w Boga i przywiązanie do wartości religijnych. Jednak w zdywersyfikowanym pod względem wyznaniowym i przyzwyczajonym do filozofii liberalnej społeczeństwie amerykańskim postępuje z jednej strony wyraźna „prywatyzacja” podejścia do religii, a z drugiej – znaczne zeświecczenie młodego pokolenia, zagrożonego skrajnym hedonizmem i konsumpcyjnym stylem życia. Wyrazem pierwszej z tych negatywnych tendencji jest opisany przez socjologów fenomen tzw. „churchingu” (w dosłownym tłumaczeniu z angielskiego „chodzenia po kościołach”) oznaczający częstą zmianę wyznawanej denominacji religijnej. Spośród mnogiej oferty wspólnot religijnych wybiera się najbardziej odpowiadający własnym preferencjom „profil wyznaniowy”. Poszukuje się więc albo atrakcyjnych kaznodziejów, barwnych bądź charyzmatycznych nabożeństw lub wyznań i placówek religijnych oferujących wyspecjalizowane usługi społeczne i wychowawcze. Szacuje się, że niemal co trzeci dorosły obywatel USA przynajmniej raz w swoim życiu zmienił wyznanie.


Jednym z najważniejszych wydarzeń w Kościele AD 2008 były XXIII Światowe Dni Młodzieży w Sydney
Fot. Artur Stelmasiak

W epoce prezydentury George’a W. Busha stosunki między Kościołem katolickim a Waszyngtonem były jednak napięte. Warto przypomnieć, że jedną z pierwszych decyzji republikańskiej administracji w 2001 roku było zezwolenie prowadzenia doświadczeń na komórkach macierzystych embrionów, którym Kościół zdecydowanie się sprzeciwia. Stolica Apostolska powiedziała również wyraźne „nie” atakowi USA na Irak w 2003 roku, słusznie przestrzegając, iż może on się stać asumptem do dalszej eskalacji przemocy na Bliskim Wschodzie.

Już podczas ceremonii powitania w Białym Domu Ojciec Święty wskazał, że szanuje rozległy pluralizm cechujący społeczeństwo amerykańskie, ale też przestrzegł, iż wolność wymaga osobistej odpowiedzialności, a religia i moralność stanowią nieodzowne wsparcie dla zdrowej demokracji.

W nowojorskiej katedrze pod wezwaniem Świętego Patryka Benedykt XVI porównał spojrzenie współczesnego człowieka na Kościół z oglądaniem wielkich witraży w gotyckich i neogotyckich świątyniach. Z zewnątrz wydają się one ciężkie i ponure, jednak gdy przekroczymy próg kościelnego przedsionka, witraże ożywia przechodzące przez nie światło i ukazują się nam w całym swoim dostojeństwie. Dopiero od środka, dzięki doświadczeniu wiary i Kościoła, widać rzeczywistość Mistycznego Ciała Chrystusa w sposób pełny: „zatopioną w łasce, promieniującą urodą, przyozdobioną rozlicznymi darami Ducha”. Ci, którzy żyją życiem łaski w komunii Kościoła, są wezwani do przyciągnięcia wszystkich ludzi do wnętrza tej tajemnicy światła.

Sporym wyzwaniem dla Benedykta XVI określano wrześniową pielgrzymkę do Francji, kraju, w którym najsilniej uwidocznia się proces odejścia od chrześcijańskiego dziedzictwa Starego Kontynentu. Wielu obserwatorów oczekiwało, że objęcie prezydentury przez Nicholasa Sarkozy’ego w 2007 roku, który pomimo sporadycznych praktyk religijnych w życiu osobistym, wielokrotnie opowiadał się za respektowaniem społecznej roli wyznawania wiary, ociepli areligijny charakter V Republiki. Czy tak się stało, pozostaje kwestią dyskusyjną – pomimo ciepłego przyjęcia papieża przez wiernych i młodzież, odbiór jego nauczania we francuskich elitach intelektualnych pozostał obojętny. Fakt ten podkreślali w zasadzie zgodnie zarówno publicyści i myśliciele inspirujący się myślą chrześcijańską, jak i ci wyraźnie stojący poza wspólnotą wiernych. Znany filozof i historyk Alain Besancon podczas pielgrzymki wręcz ironicznie zwrócił uwagę, że społeczeństwo francuskie „ledwie przestało negować istnienie religii”, a inni przypominali, iż „ponowna rekonkwista” kraju nad Sekwaną nie może się udać z powodu znudzenia Francuzów wszelkimi przejawami dyskursu o sferze sacrum. W kraju, który wydał tak wielkich chrześcijańskich twórców kultury i świętych – Pascala, Chateaubrianda i Charpentiera, polityk czy artysta mówiący o metafizyce jest odbierany w najlepszym wypadku z przymrużeniem oka.

Do tych, którzy jednak chcieli słuchać głosu ziemskiej głowy Kościoła, Benedykt XVI wyraźnie wołał, że świat i kultura bez sankcji nadprzyrodzonej prowadzą do zatracenia człowieczeństwa. Podczas nieszporów w katedrze Notre Dame, wielkim pomniku chrześcijańskiej tożsamości Francji i Europy, papież pokazał, że nawet opustoszałe świątynie Zachodu są wciąż żywym znakiem obecności Boga pośród ludzi. To właśnie klasyczna sztuka sakralna i piękny, wieczorny śpiew hymnu „Magnificat” pomogły wybitnemu pisarzowi Paulowi Claudelowi odnaleźć osobistą drogę do Stwórcy i przeżyć nawrócenie – przypomniał Ojciec Święty. Boże słowo, wyrażane podczas oficjalnej wieczornej modlitwy Kościoła w psalmach, hymnach, antyfonach i czytaniach, w połączeniu z pięknem muzyki i śpiewu chóralnego otwierają nam drzwi do Nieba.

Z młodzieżą na Antypodach

W papieskiej aktywności miniony rok zapisał się również obchodami XXIII Światowych Dni Młodzieży w Sydney w lipcu 2008 roku. Motto płynące z nauczania Ojca Świętego podczas wizyty w Australii można byłoby ująć jako wezwanie do odpowiedzialności osobistej i społecznej ochrzczonych, którzy w dzisiejszym świecie zawsze stanowić będą „znak, któremu sprzeciwiać się będą”. Narkotyki, nieograniczona swoboda seksualna, często przedstawiana w telewizji i internecie w formie rozrywki to powszechne zagrożenia pojawiające się przed młodzieżą od Nowej Zelandii po Kamczatkę. „Pytam siebie, czy ktokolwiek stojący twarzą w twarz z ludźmi, którzy w istocie cierpią z powodu przemocy i wykorzystania seksualnego mógłby wyjaśnić, że te tragedie, przedstawiane w formie wizualnej, są uważane jedynie za rozrywkę?” – dobitnie pytał młodych Benedykt XVI podczas spotkania w porcie Sydney.

„Jest dzisiaj coś złowieszczego w tym – kontynuował Ojciec Święty – że współczesny świat oddziela pojęcia wolności i tolerancji od prawdy”. Nowoczesny relatywizm nadaje wartość praktycznie wszystkiemu, a ludzkie doświadczenie i prawo do eksperymentów uczynił najważniejszą miarą poznania. „Jednakże doświadczenia, oddzielone od jakiejkolwiek analizy tego, co dobre i prawdziwe, mogą doprowadzić nie do prawdziwej wolności, lecz do moralnego i intelektualnego zagubienia, do obniżenia standardów, do utraty szacunku wobec samego siebie, a nawet do desperacji” – stwierdził papież.

Następca Świętego Piotra pokazał młodzieży, że współczesny punkt widzenia stara się wyjaśniać ludzkie życie i kształtować społeczeństwo bez żadnego odniesienia do Stwórcy. Co więcej, koncepcję taką przedstawia się jako „neutralną” i „bezstronną”, przy jednoczesnym żądaniu, aby rozciągała się na wszystkich ludzi. Jak jednak każda ludzka ideologia, także sekularyzm narzuca pewien określony światopogląd. „Gdy Boga odsuwa się w cień, nasza zdolność dostrzegania naturalnego porządku, celu i dobra zaczyna zanikać. To, co pozornie propagowano jako ludzką pomysłowość, szybko okazuje się głupotą, chciwością oraz samolubnym wykorzystaniem” – podsumował w Sydney Benedykt XVI.

Słowo Boże w życiu i misji Kościoła

Pod takim hasłem odbyła się w październiku 2008 roku XII Sesja Zwyczajna Synodu Biskupów w Rzymie. Było to już drugie takie zgromadzenie biskupów za pontyfikatu Benedykta XVI (poprzedni Synod dotyczył problematyki liturgii i miał miejsce jesienią 2005 roku). Papież i biskupi komentujący obrady podkreślali, że był to Synod duszpasterski, którego orędzie skierowane jest do całego świata, a także braci z innych Kościołów. Zgromadzeni w Wiecznym Mieście hierarchowie przypomnieli, jak ważne miejsce w życiu każdego chrześcijanina powinno odgrywać przyjęcie Bożego Słowa. Pismo Święte jest ciągle żywym wezwaniem do dialogu Boga z ludzkością – podczas jego lektury i rozważań nie możemy się zatrzymywać przy aspektach ludzkich – historycznych, geograficznych, literackich, lecz powinniśmy odkrywać teraźniejszość obecną w zapisanych tam wydarzeniach, obecność Ducha Świętego który mówi do nas tu i teraz słowami z przeszłości. Na kartach Księgi i w ustach ludzkich – lektorów, kaznodziejów i egzegetów słowo wypowiadane przez człowieka staje się Słowem Bożym.

Zwiększenie zakresu oddziaływania Słowa Bożego nie oznacza jedynie wezwania do konieczności pogłębiania praktyki lectio divina we wspólnotach, parafiach i rodzinach, ale stanowi również zadanie dla biskupów i kapłanów, aby w swoich homiliach poświęcili więcej miejsca posłaniu, które podczas każdego dnia pojawia się w Liturgii Godzin oraz Liturgii Słowa podczas Eucharystii.

Zmarli biskupi

W 2008 roku po wieczną nagrodę do Pana odeszło trzech polskich biskupów – biskup senior Jan Mazur, długoletni ordynariusz diecezji siedleckiej, w czasach PRL zasłużony w działaniach na rzecz propagowania trzeźwości i obrony krzyży zawieszanych w klasach przez uczniów Zespołu Szkół Rolniczych w Miętnem k. Garwolina w 1984 roku, zmarły po długiej i ciężkiej chorobie biskup pomocniczy, senior diecezji sandomierskiej, Marian Zimałek, oraz ordynariusz powołanej do życia przez Jana Pawła II diecezji sosnowieckiej, Adam Śmigielski.

Europa Środkowa – powrót do tradycji

W październiku papież Benedykt XVI mianował arcybiskupem – metropolitą lwowskim – dotychczasowego koadiutora tej diecezji, bp. Mieczysława Mokrzyckiego, który zastąpił przechodzącego na emeryturę arcybiskupaseniora, Mariana Jaworskiego. Warto wspomnieć, że uroczysty ingres nowego pasterza do katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Mary Panny 22 listopada 2008 roku był pierwszym ingresem arcybiskupa obrządku łacińskiego do katedry lwowskiej po zakończeniu II wojny światowej. Wydaje się, iż dla odtworzenia pełnego stanu Kościoła katolickiego Lwowa z czasów przedsowieckich brakuje jeszcze przywrócenia biskupstwa obrządku ormiańskiego, który tak pięknie zapisał się w historii Polski i Ukrainy dzięki postaci abp. Józefa Teodorowicza, zmarłego w 1938 roku, ostatniego jak do tej pory ormiańskiego ordynariusza Lwowa, nazywanego niegdyś miastem trzech biskupich stolic.


W 2008 roku po wieczną nagrodę do Pana odszedł biskup senior Jan Mazur, długoletni ordynariusz diecezji siedleckiej.
Fot. Artur Stelmasiak

Do ciekawych zmian, choć może niezbyt widocznych z polskiej perspektywy, doszło również na sąsiedniej Słowacji. Na początku roku Benedykt XVI utworzył tam nową metropolię greckokatolicką z siedzibą w Preszowie, będącym do tej pory stolicą eparchii (diecezji) tego obrządku. Do rangi sufraganii nowej metropolii Ojciec Święty wyniósł dotychczasowy egzarchat (administraturę apostolską) w Koszycach oraz nowo erygowaną eparchię w Bratysławie. Biskupem – metropolitą Preszowa – został dotychczasowy eparcha Jan Babjak, jezuita obrządku wschodniego. Nowym ordynariuszem eparchii w Koszycach mianowany został bp Milan Chatur, redemptorysta obrządku wschodniego, a nowym greckokatolickim pasterzem Bratysławy – dotychczasowy proboszcz tamtejszej cerkwi, ks. Peter Rusnak. Utworzenie metropolii obrządku greckiego planowano na Słowacji już pod koniec lat 30. ubiegłego wieku, ale wybuch wojny i dojście do władzy komunistów pokrzyżowały te plany. Kościół greckokatolicki na Słowacji został zlikwidowany dekretem państwowym w 1950 roku, a dwóch jego biskupów, Petera Gojdića i Wasyla Hopkę aresztowano. W więzieniu ponieśli oni męczeńską śmierć, a do chwały ołtarzy wyniósł ich papież – Słowianin.

Do historycznego wydarzenia doszło też na Bałkanach. Latem minionego roku, Ojciec Święty odtworzył istniejącą od końca XVIII wieku rzymskokatolicką diecezję w Sremie, w północnej części Serbii – Wojwodinie. Według wielu historyków, to właśnie na tych terenach jeszcze w pierwszym tysiącleciu po Chrystusie utworzono jedno z pierwszych europejskich biskupstw w antycznym mieście Sirmium, którego siedziba znajdowała się nieopodal dzisiejszej serbskiej miejscowości Sremska Mitrovica. Odtworzona diecezja będzie miała charakter wielonarodowy – jej wiernymi będą głównie Chorwaci, Węgrzy i członkowie miejscowych, autochtonicznych mniejszości narodowych należących do kościoła rzymskokatolickiego. Na czele odtworzonej, starodawnej diecezji stanął chorwacki biskup Djuro Gašparović, który nie jest członkiem Episkopatu Chorwacji, lecz przynależy do Międzynarodowej Konferencji Biskupiej św. Cyryla i Metodego, skupiającej katolickich hierarchów z Serbii, Macedonii, Czarnogóry i Kosowa.

Łukasz Kobeszko

Artykuł ukazał się w numerze 01/2009.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej