Armenia: Cierpienia chrześcijan. Co dalej z ormiańskimi miejscami kultu?

2020/11/17
AdobeStock 385355376

Po podpisaniu porozumienia w sprawie rozejmu w nocy z 9/10 listopada przez liderów Armenii, Azerbejdżanu i Rosji i sześciu tygodniach wojny pomiędzy siłami ormiańskimi a azerskimi w Górskim Karabachu, rodzi się pełne obaw pytanie o przyszłość miejsc kultu w regionie, będących żywymi znakami chrześcijańskich korzeni tych ziem.

W wyniku porozumienia tysiące mieszkańców Górskiego Karabachu w pośpiechu opuszcza swoje domy, wynosząc wszystko co się da, w tym nawet wykopane z cmentarzy trumny ze swoimi bliskimi. Ludzie palą cały swój dobytek. „Pod rządami tych terrorystów żaden Ormianin żyć nie może, Azerowie nie mają sumienia. Dlatego wszyscy uciekają stąd do Armenii” – powiedział Karen mieszkaniec jednej z kalwaczarskich wiosek.

Porozumienie nie podaje żadnych szczegółowych wskazań odnośnie ochrony kościołów i klasztorów znajdujących się w strefie, która przeszła pod bezpośrednią kontrolę Azerbejdżanu. Strona ormiańska wyraża duży niepokój, ponieważ w przeszłości dochodziło już do aktów profanacji i zniszczenia chaczkarów (tradycyjnych ormiańskich krzyży w wykutą w kamieniu bogatą ornamentyką) ze strony Azerów.

Szczególne obawy budzi utrata miasta Szuszi, gdzie znajdują się klasztor Dadivank oraz katedra Ghazanchetsots. Klasztor Dadivank, zbudowany między IX a XIII wiekiem, zawierał wiele cennych dzieł sztuk, które teraz przenoszone są do Armenii, aby nie zostały nieuchronnie zniszczone. Ojciec Hovhannes Hovhannisyan, opat klasztoru, oświadczył, że nie zamierza z niego rezygnować.

- Czekałem na cud, ponieważ chciałem usunąć kamienie krzyżowe, które nasi przodkowie wyrzeźbili i umieścili tutaj 800 lat temu. Bałem się kary za to. Bałem się i czekałem na cud przez ostatnie dwa dni - mówił 15 listopada ojciec Hovhannes Hovhannisyan. Modlitwy zostały wysłuchane, bo przynajmniej na razie Azerowie nie zajęli Dadivanku.

Gorsza sytuacja jest z katedrą Ghazanchetsots, którą siły azerskie ostrzelały 8 października poważnie uszkadzając dach i część jednej ze ścian. Azerowie zdążyli już zdewastować elewacje świątyni bazgrząc na niej antychrześcijańskie graffiti, ale wróciło tam życie liturgiczne.

Ormianie apelują o otoczenie miejsc kultu międzynarodową troską i przyznania im specjalnego statusu. Wskazują, że ataki na Kościół to nic innego jak część azerskiej polityki niszczenia dziedzictwa historycznego i kulturowego Armenii.

częścią polityki ludobójstwa kulturowego że rząd Azerbejdżanu przez ostatnie 30 lat systematycznie niszcząc dziedzictwo historyczne Armenii Katedra Ghazanchetsots - https://pl.qaz.wiki/wiki/Ghazanchetsots_Cath
ataki na Kościół są „częścią polityki ludobójstwa kulturowego że rząd Azerbejdżanu przez ostatnie 30 lat systematycznie niszcząc dziedzictwo historyczne Armenii Katedra Ghazanchetsots - https://pl.qaz.wiki/wiki/Ghazanchetsots_Cathed
ataki na Kościół są „częścią polityki ludobójstwa kulturowego że rząd Azerbejdżanu przez ostatnie 30 lat systematycznie niszcząc dziedzictwo historyczne Armenii Katedra Ghazanchetsots - https://pl.qaz.wiki/wiki/Ghazanchetsots_Cathedr
Kościół ormiański określił domniemany wandalizm jako profanację i stanowczo potępił go jako „wyraz oczywistego wandalizmu i nietolerancji”. Katedra Ghazanchetsots - https://pl.qaz.wiki/wiki/Ghazanchetsots_Cathedral
Kościół ormiański określił domniemany wandalizm jako profanację i stanowczo potępił go jako „wyraz oczywistego wandalizmu i nietolerancji”. Katedra Ghazanchetsots - https://pl.qaz.wiki/wiki/Ghazanchetsots_Cathedr

na podstawie: ekai, catholic news agency, catholic arena

/mwż

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Armenia #Azerbejdżan #Ormianie #Górski Karabach #dyskryminacja religijna
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej