Na polecenie ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego, mają być wydane nowe wytyczne w sprawie przerwania ciąży w przypadku zagrożenia życia matki. To reakcja na głośną śmierć kobiety i jej dziecka z Pszczyny. Krajowy konsultant w dziedzinie ginekologii ma je opublikować w najbliższych dniach.
U 30-letniej Izabeli z Pszczyny w 22. tygodniu ciąży odeszły wody i wykształciła się sepsa. Sugerowano, że doszło do błędu medycznego polegającego na zbyt późnym ratowaniu życia matki.
Krzysztof Czajkowski, krajowy konsultant w dziedzinie ginekologii podkreśla, że w przypadku gdy zbyt wcześnie odchodzi płyn owodniowy należy dokładnie wyznaczyć moment rozpoczęcia. W sprawie z Pszczyny były rożne wersje od kiedy płyn owodniowy zaczął odchodzić zanim pacjentka zgłosiła się do szpitala. Czajkowski zaznaczył, że im wcześniej dochodzi do wydalenia płynu owodniowego z organizmu matki tym mniejsze szanse na przeżycie dziecka.
Nowością w przygotowywanych wytycznych ma być to, że do momentu 22. tygodni i 6. dni pacjentka musi podpisać, po rozmowie z lekarzem i z neonatologiem, jakie są jej dalsze życzenia dotyczące kontynuowania ciąży.
Źródło:gosc.pl
/ut