Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” przez prezentację sylwetek męczenników za wiarę w Polsce wojennej i komunistycznej pragnie przypomnieć, że Kościół wzrasta na krwi męczenników i że w naszych czasach więcej ludzi oddaje życie za wiarę niż w pierwszych wiekach chrześcijaństwa.
W bieżącym roku (od stycznia do czerwca) oddziały Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Opolu i Prudniku wspólnie realizują projekt ukazujący sylwetki męczenników pomordowanych za przynależność do Kościoła katolickiego. Inspiracją do przygotowania i przeprowadzenia projektu stały się nasilające się w ostatnich latach prześladowania chrześcijan na Bliskim Wschodzie. Kiedy w tamtym regionie naszego globu codziennie morduje się chrześcijan, często tylko wzruszamy ramionami, twierdząc, że ta sytuacja nas nie dotyczy. Członkowie Stowarzyszenia przez prezentację sylwetek męczenników za wiarę w Polsce wojennej i komunistycznej pragną przypomnieć, że „Kościół zostaje zroszony krwią męczenników…” i że „…w naszych dniach (…) jest więcej świadków, więcej męczenników w Kościele niż w pierwszych wiekach” (papież Franciszek, kazanie z 30 VI 2014 r.).
Św. Maksymilian Maria Kolbe – człowiek wielu talentów…
Wielkość człowieka poznaje się w momentach krytycznych. Pójście na śmierć za Franciszka Gajowniczka i śmierć w bunkrze głodowym to oczywiście najbardziej znane fakty z życia świętego. Prowadzący spotkanie w siedzibie Oddziału w Opolu dr Marek Białokur ukazał zebranym przekrój niezwykle intensywnego życia 47-letniego męczennika. Przy bliższym poznaniu okazuje się ono fascynujące: dwa doktoraty w Rzymie, założenie w 1917 r. Rycerstwa Niepokalanej i budowa kompleksu klasztorno-wydawniczego Niepokalanów, z którego taśm drukarskich w szczytowym okresie schodził blisko milion egzemplarzy „Rycerza Niepokalanej” – to tylko wybrane epizody z życia o. Maksymiliana. Wyprawa wraz z kilkoma towarzyszami na misję do Japonii, gdzie pomysły sprawdzone już w Niepokalanowie zostały odtworzone w warunkach Dalekiego Wschodu. Teren w Nagasaki, który franciszkanie opatrznościowo dostali na założenie swojego ośrodka, znajduje się na wzgórzu poza miastem i jest to jedyne miejsce, które nie ucierpiało w wyniku zrzutu przez Stany Zjednoczone bomby atomowej. Po wybuchu do sierocińca prowadzonego przez ojców przyprowadzano dzieci z całej okolicy.
Bł. ks. Jerzy Popiełuszko – człowiek autentyczny
W Prudniku i Głubczycach miejscowe środowisko „Civitas Christiana” prezentowało lokalnej społeczności wystawę Ostatnia droga księdza Jerzego Popiełuszki na fotografiach Artura Radeckiego. Spotkanie w prudnickim Ośrodku Kultury stało się okazją do pogłębienia refleksji nad sylwetką kolejnego męczennika Kościoła. Dzięki wystąpieniu dr. Antoniego Maziarza, historyka z Uniwersytetu Opolskiego, zebrani mogli poznać życie kapłańskie ks. Jerzego od początku, gdy ten był duszpasterzem środowiska medycznego, poprzez duszpasterstwo ludzi pracy, aż do jego męczeńskiej śmierci. Z charakterystyki błogosławionego zebranym ukazał się obraz osoby autentycznej, przyciągającej swoim przykładem wielu ludzi. Dopełnieniem spotkania było zwiedzanie wystawy w podziemiach Ośrodka Kultury.
W Głubczycach wystawie towarzyszyło spotkanie pt. Sylwetka duchowa księdza Jerzego. Ks. prof. Konrad Glombik nakreślił najważniejsze rysy osobowości błogosławionego: głęboka prostota i pobożność w wyznawaniu wiary, wrażliwość na drugiego człowieka, zwłaszcza cierpiącego, oraz dar gromadzenia ludzi wokół spraw wiary i życia społecznego.
Podczas kolejnych spotkań zostaną przedstawione sylwetki m.in. służebnicy Bożej s. Marii Paschalis Jahn, zamordowanej przez Armię Czerwoną w 1945 r., i bł. o. Alojzego Ligudy, werbisty, który zginął w obozie Dachau poddany eksperymentom medycznym.
Tekst i fot. Daniel Bialik
mm