W sobotę 21 października grupa członków Stowarzyszenia w Sosnówce k/Jeleniej Góry  przy wsparciu Oddziału Okręgowego we Wrocławiu zorganizowała w miejscowym kościele parafialnym pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Matki Bożej Ostrobramskiej, spotkanie z asystentem kościelnym „Civitas Christiana” w Diecezji Legnickiej, księdzem profesorem Bogusławem Drożdżem.

Wykład pt. „Kościół dobrem społeczeństwa” był w swym zamierzeniu pierwszym w ramach większego cyklu formacyjnego, który planowany jest przez tamtejsze środowisko skupione wokół Stowarzyszenia. W spotkaniu uczestniczył także proboszcz, ks. Robert Kocioła, który wyraził radość z nowej inicjatywy ludzi świeckich w parafii.

Temat brzmiący „Kościół dobrem społeczeństwa” służył do podkreślenia faktu, że Kościół jest bardzo ważnym środowiskiem w kształtowaniu zasad i obszarów niezbędnych w budowaniu dobra społecznego. Kluczowym pojęciem użytym przez prelegenta było „dobro wspólne”, które zdaniem mówcy jest tym, co Kościół niejako ofiarowuje społeczeństwu. W samym terminie kryje się kilka elementów stanowiących fundament społeczeństwa. Tak jest np. z kulturą, najważniejszym elementem spajającym społeczeństwo. Dla nas wszystkich kluczowe znaczenie ma fakt, czy jest ona chrześcijańska, czy też np. oświeceniowa bądź wprost ateistyczna. Kolejną rzeczywistością, przenikniętą myślą Kościoła jest „polityka”, która winna kierować się moralnością, z niej wypływa sposób zarządzania rzeczami, czyli przede wszystkim gospodarką. Podstawowym celem jest przy tym głoszenie prawdy, która ma wymiar absolutny. Stąd Kościół, mówiąc o prawdzie, nie ogranicza jej do jednego tylko fragmentu rzeczywistości społecznej, czy też miałby ją zamknąć w ramach prywatnego wyznawania wiary, lecz stawia ją na pierwszym miejscu jako wartość przenikającą wszystkie elementy, którymi żyją społeczeństwa.

Ks. Drożdż wskazał słuchaczom na występujące współcześnie największe zagrożenie prawdy, jakim jest relatywizm, który również posiada swoiste roszczenia uniwersalistyczne wpływając znakomicie na kondycję społeczną np. poprzez demokrację liberalną, która zaprzecza prawdzie głoszonej przez Kościół, iż natura ludzka jest pierwotnie społeczna. Ideologowie liberalnej demokracji, przecząc temu, na pierwszym planie swej wizji ustroju widzą konieczność zawierania tzw. „umowy społecznej”, która w określony sposób regulowałaby zasady funkcjonowania człowieka w zbiorowości. Różnią się one w zależności od dominującej aktualnie w danym państwie ideologii. W skrajnej formie przeradza się to w swoistą świecką wiarę w święte księgi umowy społecznej, jak choćby w konstytucję. Swoją postać relatywizmu posiada również życie gospodarcze, gdzie w tzw. liberalizmie gospodarczym, głosi się zasadę pierwszeństwa kapitału ponad pracą, co w konsekwencji uprzedmiotawia człowieka, czyniąc go jedynie środkiem do uzyskania określonego celu. Wreszcie jakby ukoronowaniem społecznych darów Kościoła jest Chrystus, który jest „dla człowieka”, w tym kontekście patrzymy na społeczny wymiar dziejów zbawienia.

W drugiej części swego wystąpienia prelegent wskazał na narzędzia, jakimi Kościół posługuje się w odkrywaniu i głoszeniu prawdy w życiu ludzkim, jak i społecznym. Znalazły tu swoje miejsce różne formy tworzenia kultury, literatury, dorobek teologiczny, sztuka sakralna i świecka inspirowana przez Słowo Boże – jednym słowem to wszystko, co ludzie żyjący wartościami ewangelicznymi wnosili w życie swoich społeczności, tym samym wpływając pozytywnie na historię. Również nasze Stowarzyszenie należy traktować, w opinii Księdza Profesora, jako jedno z takich narzędzi, które służy Kościołowi w zakresie głoszenia jego nauki społecznej.

Wszystkie wymienione i omówione w trakcie sobotniego spotkania formy i sposoby funkcjonowania Kościoła w służbie społeczeństw są darami, mającymi być budulcem w cywilizacji miłości, która jest celem aktywności społecznej katolików.

Piotr Sutowicz