Czy możliwa jest odpowiedź na wszystkie pytania? Czy możemy w sposób pewny poznać całą prawdę o wszechświecie? Fizyk optymista odpowie twierdząco, choć odeśle nas do nieodkrytych jeszcze faktów naukowych. Fizyk sceptyk zaprzeczy, zostawiając samotnego człowieka w obliczu grozy przyrody. Filozof, a jeszcze lepiej – filozof realista poda nam spójną teorię uczestnictwa bytów przyrodzonych w Bogu, która jest w stanie zaspokoić każdy niepokój człowieka wywołany inwazją różnych teorii przyrodniczych w gąszczu współczesnych danych. Taki punkt wyjścia przyjął dr Rafał Szopa, specjalista z zakresu filozofii chrześcijańskiej, asystent w Studium Nauk Humanistycznych i Społecznych Politechniki Wrocławskiej i wiceprzewodniczący Oddziału „Civitas Christiana” w Legnicy, w swoim wykładzie pt.: „Teoria partycypacji bytu – prawdziwa teoria wszystkiego”, wygłoszonym w sali klubowej wrocławskiego „Civitas Christiana”, w ramach cyklu Poniedziałki na Kuźniczej.
Dla spadkobiercy św. Tomasza z Akwinu, wszystko łączy się ze wszystkim, nie przeraża go wzajemne wykluczanie teorii kwantów i teorii o grawitacji, które podobno nie mogą współistnieć w ramach tych samych praw fizyki, a jednak fizycy traktują je jako decydujące o kształcie naszego świata. Filozof potrafi wskazać przyczynę jego istnienia i sposób, w jaki istnieje – od zjawisk prostych, zauważalnych poprzez obserwację ruchu i zanikania aż do odkrycia początku wszystkiego. Przedarta kartka może stać się dowodem przemijalności świata, a jednocześnie prowadzi do odkrycia jego źródła i siły istnienia. „Stworzenie z niczego” jako wynik namysłu filozoficznego nie ma nic z fideizmu amerykańskich kreacjonistów, spiesząc jednocześnie na ratunek zdrowemu rozsądkowi i trzeźwej ocenie rzeczywistości. Jak to dobrze, że logiczny wywód Doktora Anielskiego znalazł swoich odkrywców w XX wieku, a my możemy spokojnie odetchnąć w poczuciu, że nasza wiara w Boga i Jego stałe stwórcze działanie w świecie ma swoje solidne poparcie rozumu. Możemy się na nowo ucieszyć, że Stwórca pozwala nam być, udzielając nam swego Istnienia!
Na pozór trudne pytania w wykładzie dra Szopy okazały się dobrą płaszczyzną do dyskusji. Tomaszowy optymizm intelektualny pobudził uczestników spotkania do zmierzenia się z problemem ateizmu, zjawiskiem irreligii, pytaniem o istotę systemów pogańskich oraz zagadnieniami lingwistycznymi. Dobrze, że we wszechobecnej atmosferze samouwielbienia i snobizmu znajdują się wciąż jeszcze ludzie chętni do wspólnego namysłu nad istotą rzeczy…
Anna Sutowicz
/ss