Wiele razy po nocnej zmianie, kiedy wracałem do domu, gdzie mieszkałem, odwiedzałem kościół Redemptorystów, gdzie jest ikona MBNP. Zatrzymywałem się tam, ile razy byłem na drodze pomiędzy fabryką a domem” – ze wspomnień Jana Pawła II.
Ikona – Okno do nieba
W galerii nowosądeckiego oddziału “Civitas Christiana”, w dniu 24 maja 2018 r. odbył się wyjątkowy wernisaż wystawy ikon autorstwa Barbary Ruchały i Wojciecha Pażuchy oraz uczestników Warsztatów Ikonopisarskich, przeprowadzonych w Bibliotece Gminnej w Podegrodziu. Oprócz artystów udział w wernisażu wziął udział ks. Jan Pipka, proboszcz Parafii Grekokatolickiej w Krynicy Zdroju i opiekun duchowy Międzynarodowych Warsztatów Ikonopisów w Nowicy k. Gorlic oraz ks. Łukasz Bochenek, wikariusz z bazyliki św. Małgorzaty w Nowym Sączu. Uroczystego otwarcia wystawy dokonała Aleksandra Ślusarek, przewodnicząca Oddziału Civitas Christina w Nowym Sączu.
Zaprezentowane na wystawie ikony to obrazy sakralne wyobrażający postaci świętych, sceny z ich życia lub sceny biblijne. Ikona nie jest zwykłym obrazem religijnym. Malowanie ikon było czynnością świętą. Ikona, która powstawała w klasztorach Starej Rusi, była malowana przez uprzywilejowanych mnichów. Stworzona w modlitwie, wymagała przed przystąpieniem do pracy specjalnych postów, powstawała często w postawie klęczącej. Jest więc dziełem sztuki zrodzonym w modlitwie i niosącym w sobie symbolikę wypracowaną przez setki pokoleń chrześcijańskich twórców. Twórcy ikon mówią zawsze o pisaniu obrazu, a nie malowaniu. Każda kreska i każdy kolor użyty w ikonie są podporządkowane tajemnicy, o której obraz ma opowiedzieć. Ikony winny wzbudzać tęsknotę Boga i pragnienie modlitwy. Pisze się więc kolorami i kształtami licząc, że wywołają drgnienia naszej duszy, że pobudzą nas i otworzą na mistyczną Bożą rzeczywistość, że pomogą nam dobrze i pewnie kroczyć do Królestwa Niebieskiego. Dawny kanon zakładał malowanie czystymi kolorami (nigdy nie mieszano barw) i używanie w dużych ilościach pozłoty. Barwa była traktowana jako tak samo ważna jak słowo, a ponieważ każde z nich ma znaczenie, również barwy przekładano na język symboli, który nadawał kolorom ściśle określone znaczenie:
Większość dawnych ikon to dzieła anonimowych twórców, gdyż zgodnie z tradycją malarz wcale nie był autorem ikony, on tylko otrzymał dar i natchnienie do jej wykonania. Ikona musiała ściśle nawiązywać do tradycji, zaś malująca ją osoba w żaden sposób nie mogła zaznaczyć swej indywidualności. Do ikony można zatem przystępować jak do tekstu. Skoro ikona została napisana, można więc ją odczytać. Warto wybrać się do nowosądeckiego Civitas Christiana i spróbować uczyć się czytać ikony. Być może teksty tych ikon pozwolą nam odkryć konkretne doświadczenie ich autorów. O jednym z nich świadczy wypowiedź o. Pawła Florenskiego, duchownego i teologa prawosławnego, wybitnego humanisty, filozofa, biologa, fizyka, elektrotechnika, chemika, matematyka, wynalazcy, poligloty i poety: Ikona to okno do innego świata, przez nią widzimy świętych, którym oddajemy cześć. Ikona przedstawia nie tylko świętego, lecz Tego, któremu służył czy oddał życie – czyli Boga.
Adam Śledź
mak