Zbliża się beatyfikacja ks. Jana Machy, śląskiego męczennika

2021/10/20
Macha Ecivitas slajder v2
fot. twitter.com/EpiskopatNews

Za miesiąc, 20 listopada, odbędzie się przeniesiona z ubiegłego roku beatyfikacja ks. Jana Machy, śląskiego kapłana ściętego gilotyną w grudniu 1942 r. za działalność na rzecz potrzebujących polskich rodzin. Był to pierwszy wyrok śmierci w III Rzeszy wobec katolickiego duchownego. 

Uroczystości beatyfikacyjne rozpoczną się 20 listopada o godz. 10:00 w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach. Mszy przewodniczył będzie papieski delegat, prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro. Postulatorem procesu beatyfikacyjnego jest ks. Damian Bednarski, który podczas uroczystości przedstawi sylwetkę ks. Jana Machy.

Ks. Jan Macha, jako polski patriota, chciał uwolnienia Górnego Śląska i angażował się w działania do tego prowadzące. Początkowo, spontanicznie organizował akcje pomocy i zbiórki pieniędzy, w których pomagali mu harcerze z Rudy. W miarę upływu czasu jego działalność nabrała charakteru działalności konspiracyjnej. Posługiwał jako kapłan, tworzył struktury charytatywne, nie uczestniczył w konspiracji wojskowej. W pomoc charytatywną, w ramach Opieki Społecznej, zaangażowanych było ponad 1700 osób, co na realia podzielonego Górnego Śląska stanowi ogromną liczbę.

Ksiądz Macha został aresztowany na katowickim dworcu we wrześniu 1941 roku. Potraktowano go, jak obywatela Niemiec i postawiono zarzut zdrady kraju w oparciu o spreparowane dowody udziału w konspiracji zbrojnej. 

Z jego kazań i listów więziennych wynika wielkie zawierzenie Bożej Opatrzności i miłość do bliźnich. Umierał w całkowitym spokoju, przed samą egzekucją podniósł głowę do nieba w geście oddania się pod opiekę Bogu. W pożegnalnym liście do rodziny napisał:

Żyłem krótko, lecz uważam, że cel swój osiągnąłem. Nie rozpaczajcie! Wszystko będzie dobrze. Bez jednego drzewa las lasem zostanie. Bez jednej jaskółki wiosna też zawita, a bez jednego człowieka świat się nie zawali. 

Żródło: ksmacha.pl

 

W kontekście zbliżającej się 100. rocznicy III Powstania Śląskiego beatyfikacja ks. Jana Machy ma ważny wymiar. Ksiądz Macha pomagał rodzinom ofiar, które z powodu zaangażowania w powstanie zostały aresztowane i wywiezione. 

Jedną z relikwii niesionych w czasie procesji będzie zakrwawiona chusteczką, która została przekazana rodzinie ks. Jana po jego egzekucji. Własnoręcznie zrobiony różaniec z więziennego siennika oraz palka - element bielizny kielichowej, będą stanowić również relikwie po księdzu Janie. 

Jak Pan Bóg pozwoli, 20 listopada, Kościół w Polsce i przede wszystkim Kościół na Śląsku otrzyma nowego błogosławionego. To wielki dar i wielka łaska, ale też wielkie zadanie. Ten błogosławiony nie jest po to, żeby tylko był. On ma nam coś do powiedzenia i przekazania – swoim życiem. Ma wiele do przekazania także przez fakt, że jest męczennikiem. Zgodnie ze starożytną tradycją, krew męczenników jest posiewem nowych chrześcijan. Mamy więc nadzieję, że jego krew będzie umocnieniem chrześcijan. I że uświadomi nam, a był też męczennikiem II wojny światowej, iż naszą powinnością jest też zmagać się o pokój

– mówił Arcybiskup Wiktor Skworc. 

 

Żródło: ekai.pl

/ut

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#beatyfikacja #śląsk #ksiądz #męczennik
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej