28 września 2024 roku już po raz 29. członkowie i sympatycy Stowarzyszenia spotkali się w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu na uroczystej mszy św. sprawowanej przede wszystkim w intencjach rodzin, małżonków i ojców oraz na spotkaniu tematycznym związanym z Patronem "Civitas Christiana" - bł. Kardynałem Wyszyńskim.
Spotkanie rozpoczęło się wykładem pt. „Myśl patriotyczna Prymasa Wyszyńskiego w świetle kazań świętokrzyskich 1974-1976”, który wygłosi dr hab. Rafał Łatka, prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. „Kazaniami Świętokrzyskimi” nazywane są wystąpienia Prymasa Tysiąclecia wygłaszane w latach 1974–1976 w kościele Świętego Krzyża w Warszawie. To cykl, w którym Prymas odnosił się do kluczowych kwestii z zakresu katolickiej nauki społecznej. Prof. Łatka przybliżył kontekst wygłaszanych wystąpień oraz umiejscowił je w nauczaniu kard. Wyszyńskiego. Po wykładzie, wszyscy przybyli mogli obejrzeć wyeksponowaną na tę okoliczność w nawie bocznej Sanktuarium wystawę pt. „Per Mariam, Soli Deo” przybliżającą ważne momenty z życia Prymasa.
Mszy św. przewodniczył Wikariusz Biskupi ks. Paweł Guździoł. W wygłoszonej homilii odniósł się do katolickiej nauki społecznej wskazując, że jest ona zadaniem dla wiernych kościoła katolickiego i społeczności Civitas Christiana:
Nauka społeczna Kościoła to Ewangelia przełożona na współczesny język problemów społecznych. Jakby nie było, misją Stowarzyszenia Civitas Christiana jest promowanie, formacja, edukacja i przekazywanie zasad Nauki społecznej Kościoła. (...) Wciąż mamy przed sobą rerum novarum, nie tylko jako encyklikę Leona XIII, kolejne rerum novarum czyli rzeczy nowe, które przynosi nam życie, które przynosi nam świat. Nowe problemy nowe kwestie, które mamy rozwiązywać zgodnie z Ewangelią.
W skierowanym do przybyłych słowie ważny był także wątek dotyczący św. Józefa:
Mając w sercu Ewangelię potrzeba jeszcze odwagi. Odwagi możemy uczyć się od Świętego Józefa. Papież Franciszek w Liście apostolskim „Patris corde” nazywa Świętego Józefa Ojcem z twórczą odwagą. Czym jest twórcza odwaga? Jak mówi papież -Ujawnia się ona szczególnie wtedy, gdy napotykamy na trudności. W obliczu trudności można bowiem zatrzymać się i zejść z pola walki, lub jakoś coś wymyślić. Czasami to właśnie trudności wydobywają z każdego z nas możliwości, o posiadaniu których nawet nie mieliśmy pojęcia. Odwaga nie jest znakiem bohaterów, ale cechą każdego człowieka, który stawia czoło codziennym trudnościom.
Tegoroczne spotkanie zakończyło się obiadem w Domu Pielgrzyma im. Świętego Józefa. Podczas rozmów przy stole członkowie i sympatycy Stowarzyszenia wspominali poprzednie pielgrzymki do św. Józefa i nieśmiało snuli plany na jubileusz 30-lecia spotkań "Civitas Christiana" z patronem rodzin. Nie obyło się bez podziękowań i gratulacji. Wszyscy uczestnicy otrzymali materiały formacyjne pt. „Refleksje o Świętym Józefie. Święty Józef patronem nauki społecznej Kościoła?!”, które stanowią rozszerzony zapis audycji w Radio Rodzina Diecezji Kaliskiej z dnia 26 września 2023 roku z udziałem Mariana Rybickiego.
***
Uroczysta Eucharystia, ciekawe wykłady i co jeszcze sprawia, że od 29 lat społeczność "Civitas Christiana" przybywa tak licznie do Narodowego Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu?
Swoimi refleksami o pielgrzymowaniu do patrona rodzin podzielili się członkowie Stowarzyszenia z regionu poznańskiego.
Marian Rybicki, Kalisz:
Pomysł na pielgrzymowanie Stowarzyszenia zrodził się trochę jako impuls, spontanicznie. Wtedy, prawie trzydzieści lat temu, byłem przewodniczącym Oddziału w Kaliszu. Pomysł spotkał się z dużą życzliwością pierwszego Biskupa Kaliskiego Stanisława Napierały, który jak tylko mógł, wspierał i zachęcał nas do zawierzania spraw Stowarzyszenia św. Józefowi.
Mój „związek” ze świętym Józefem kształtował się powoli. Najpierw zapamiętałem swojego proboszcza, ks. Józefa Woźniaka z Tulec, który uwolniony został z obozu w Dachau wraz z innymi, którzy wtedy swój los zawierzyli świętemu. Później podczas pobytu i pracy w Kaliszu już na własne oczy widziałem pielgrzymów zawierzających siebie jego opiece. Potem była przygoda z bractwami kurkowymi i udział w strzelaniach o „Lilię Świętego Józefa”, współpraca ze Słowem Dziennik Katolicki i redagowanie dodatku „Słowo Kaliskie” - artykuły o tym, co działo się w Sanktuarium.
Dalej praca w kościelnym Komitecie przygotowującym wizytę Ojca Świętego w Kaliszu, organizowanie wydawania Dwutygodnika Diecezji Kaliskiej „Opiekun” i pełnienie funkcji pierwszego Redaktora naczelnego (byłem chyba jedynym świeckim pełniącym funkcję redaktora naczelnego pisma diecezjalnego). Potem w diecezjalnym Radio „Rodzina” przez dwa lata, w 2009 i 2010 roku, raz w miesiącu prowadziłem audycję o św. Józefie. Od trzech lat raz w miesiącu mówię na antenie tego radia o katolickiej nauce społecznej.
To wszystko, czym się zajmuję, w jakiś sposób związane było i jest z postacią św. Józefa. Szczególnie zaś na problematykę i wiele tematów, którymi zajmuje się nauka społeczna Kościoła łatwiej patrzeć poprzez pryzmat postaci świętego Józefa.
Także nasza pielgrzymka wpisuje się w misję i realizację zadań, jakie stawia sobie Stowarzyszenie. Kaliski obraz św. Józefa jest jednym z nielicznych obrazów „niepodpisanych”, a słowa, które na nim widnieją, są stale obowiązującym i coraz bardziej aktualnym „natchnionym” poleceniem: „Idźcie do Józefa”. Ten napis–polecenie jest podobny do podpisu obrazu Jezusa Miłosiernego: „Jezu ufam Tobie”. Odbywające się w Kaliszu i na świecie kongresy i sympozja józefologiczne potwierdzają, że święty Józef jest patronem na nasze czasy i na przyszłe czasy.
Karol Irmler, Zielona Góra:
Od blisko 30 lat przybywamy z pielgrzymką do Kalisza, by wspólnie modlić się i zawierzyć nasze rodziny i Stowarzyszenie opiece św. Józefa. Sanktuarium św. Józefa jest dla nas miejscem szczególnym, miejscem, gdzie możemy wzmocnić się duchowo, a także szukać inspiracji dla działań Stowarzyszenia.
Od kilku lat pielgrzymowanie do Świętego Józefa jest także okazją do refleksji nad nauczaniem naszego Patrona, bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego. Dziedzictwo, jakie pozostawił nam błogosławiony Prymas, jest żywym elementem naszej tożsamości i każdy z nas może czerpać z jego mocy i mądrości.
Poprzez wspólną Eucharystię i modlitwę możemy wyrazić wdzięczność św. Józefowi za łaski, które za Jego wstawiennictwem otrzymują nasze Stowarzyszenie i nasze rodziny. Każdy z nas pielgrzymując do Kalisza powierza św. Józefowi swoje indywidualne sprawy, prośby o pomoc w rozwiązywaniu wielu problemów, z którymi my sami i nasi bliscy się zmagają. Często wydaje się, że tak one nas przytłaczają, że trudno samemu je rozwiązać. Wówczas ten „milczący święty” daje nadzieję, pomaga, wspiera, i prowadzi.
„Przyjdźcie do Św. Józefa, a on wam na pewno pomoże”. Te słowa wiele razy słyszeliśmy w homiliach kierowanych do nas przez księży biskupów podczas mszy świętych. Jako pielgrzymi "Civitas Christiana" nie tylko prosimy, ale i dziękujemy św. Józefowi przede wszystkim za naszą czasami trudną i targaną konfliktami wspólnotę, za nasze rodziny, czasami doświadczane przez różne kryzysy, i za nas samych - grzeszników, którzy upadają, ale się podnoszą.
Sam także doświadczyłem wiele dobra za wstawiennictwem św. Józefa, żeby wymienić tylko: powrót do zdrowia, narodziny naszych wnuków, udane życie rodzinne. Za co jestem wdzięczny i co jeszcze bardziej mobilizuje mnie do udziału w naszych corocznych pielgrzymkach do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.
Kazimierz Mazur, Gniezno:
To jest sanktuarium św. Józefa Opiekuna świętej Rodziny. Rodzina jest podstawą, fundamentem wszystkiego. Tu rodzi się człowiek, a potem kształtuje do pracy dla Boga, Ojczyzny czy też dla następnej rodziny, dla następnych pokoleń. Jadę modlić się w intencji mojej rodziny. Oczekuję wnuka. Będę się modlił o jego szczęśliwe przyjście na świat.
Włodzimierz Chrzanowski, Wolsztyn:
Po pielgrzymce Ojca Świętego Jana Pawła II do Kalisza w czerwcu 1997 roku, a więc od dnia, kiedy święty Józef został niejako przyzywany bardziej już regularnie w intencji rodzin i życia poczętych a nienarodzonych dzieci, wzrosła jeszcze bardziej w nas ta potrzeba pielgrzymowania, która stała się swoistym znakiem czasu dla nas członków Stowarzyszenia, że święty Józef jest wskazywany przez Opatrzność Bożą, jako patron naszych czasów, które coraz bardziej zmagają się z kryzysem rodziny.
Teresa Kowalska, Trzemeszno:
Moje pielgrzymowanie ze Stowarzyszeniem zaczęło się w 2008 roku, kiedy po raz pierwszy nawiedziłam Sanktuarium św. Józefa i Świętej Rodziny w Kaliszu i trwa prawie nieustannie do tej pory. Panująca tam modlitewna i pełna nadziei atmosfera udzieliła mi się w takim stopniu, że postanowiłam uczestniczyć w tych pielgrzymkach w miarę regularnie i polecać opiece św. Józefa i Świętej Rodziny moje dzieci i ich rodziny.
Ta opieka jest do tej pory odczuwalna, pomimo perturbacji, jakie w młodych małżeństwach mają miejsce. Udało mi się namówić wiele osób do nawiedzenia tego miejsca i polecenie niezawodnemu świętemu swoich problemów.
Od kilku lat jako Katolickie Stowarzyszenie w Trzemesznie odwiedzamy to sanktuarium „siłą” dużego autokaru średnio 45 osób. Ponadto miałam okazję spotkać w Kaliszu Panią z południa Wielkopolski, która nawiedzała sanktuarium regularnie co 2 tygodnie błagając św. Józefa o wyzwolenie z nałogu hazardu jej 32-letniego syna (stracił on swoja rodzinę, cały dobytek). Po ponad 1,5 rocznej nieustannej modlitwie udało się przekonać syna do leczenia odwykowego i w konsekwencji wyjścia z uzależnienia. Pani ta zachęciła mnie do korzystania z tzw. TELEGRAMU i modlitwy do świętego Józefa w nagłej potrzebie, czyli TRIDUUM odprawianego w jednym dniu dla wybłagania szybkiego ratunku.
O Józefie, ratuj nas w życiu, w śmierci w każdy czas.
Daniela Kazimierczak, Rychwał:
Już po raz 29. spotykamy się w Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu na uroczystej mszy św. Modlimy się za naszą wspólną rodzinę, jaką jest Katolickie Stowarzyszenie "Civitas Christiana", o rozwój naszej organizacji. Każdy z uczestników Pielgrzymki przyjeżdża i modli się również w swoich prywatnych intencjach, dziękując za otrzymane łaski i prosząc o dalsze błogosławieństwo. Gdy znajdujemy się w Sanktuarium czujemy błogi spokój i czujemy, że możemy zwrócić się do Świętej Rodziny z każdą prośbą i modlitwą, i na pewno będziemy wysłuchani. Prosimy Świętą Rodzinę, aby otaczała nas swym płaszczem i chroniła nas od nieszczęść i kataklizmów.
/ab