Wbrew temu, co może sugerować powyższy tytuł, poniżej będzie mowa nie o gramatyce języka polskiego ani żadnego innego, lecz o losie człowieka na ziemi.
Wbrew temu, co może sugerować powyższy tytuł, poniżej będzie mowa nie o gramatyce języka polskiego ani żadnego innego, lecz o losie człowieka na ziemi.
Na początku Bóg płakał. Był zupełnie bezbronny. Kto chciał, mógł Go skrzywdzić. Marzł na mrozie. Stajenka to nie jest przecież miejsce do narodzin.
Nie jesteśmy cudotwórcami ani świętymi. Nie wskrzesimy naszych umarłych, nie przywrócimy oczu ociemniałym. Zwyczajnymi ludźmi jesteśmy i z tej naszej zwyczajności wynika czasem śmieszność, czasem podłość, zdrada… Ale nieraz przychodzi czas niezwykły, o to…
Optymiści mówią, że dusza ludzka dzieli się na dwie równiutkie części; w jednej mieszka anioł, w drugiej diabeł. Pesymiści twierdzą, że najwyżej dwadzieścia procent duszy zajmuje dobro, reszta to najczarniejsze zło. Fataliści stukają się w głowę i pytają …
Polska nazwa jedenastego miesiąca roku – „listopad” – etymologicznie oznacza sezon, w którym z drzew i krzewów opadają liście.
Przed blisko dwoma wiekami Adam Mickiewicz pisał: „Owocem wiekowych prac narodu polskiego jest uczucie religijne i patriotyczne zwane u nas miłością ojczyzny”. Dożyliśmy chyba jednak czasu, kiedy przestaliśmy być „wielkim narodowym sztandarem”, a stajemy …
„Politycy kłamią”: to obiegowe powiedzenie często słyszymy w codziennych rozmowach, środkach masowego przekazu, a nawet, o paradoksie!, w wypowiedziach samych polityków, kiedy opanuje ich spóźniony przypływ szczerości „Powiedział jeden z nich, ich własny …
Bóg wie, jak tworzyć ład i sens ludzkich społeczności. Dlatego stworzył nas do życia w rodzinie, jedynej naturalnej wspólnocie, w której dokonuje się nauczanie, kształtowanie i przekazywanie niezbędnych dla życia jednostki, społeczeństwa, państwa wartości…
Nie widzimy sensu cierpienia, bo zasłania nam czubek własnego nosa. A ono, prócz tego wszystkiego wielkiego, co z sobą niesie jest ważnym przystankiem; tu widzi się szerzej, głębiej, a czasem zupełnie inaczej.
Tytułowe pytanie wyszło około dwóch tysięcy lat temu z ust Piłata Poncjusza: „Rzekł do Niego Piłat: ŤCóż to jest prawda?ť” (J 18, 38). Po dziś dzień rozbrzmiewa ono w naszych świątyniach, ilekroć czyta się Mękę Pańską w okresie Triduum Paschalnego.