Święta Wielkanocne to szczególny czas przeżycia Tridiuum Paschalnego. Rozpoczyna się od Wielkiego Czwartku, kiedy to Jezus Chrystus zaskoczył nie tylko apostołów, ale całą ludzkość, wypowiadając podczas ostatniej wieczerzy słowa „Bierzcie i jedzcie, to jest ciało moje”, „Bierzcie i pijcie, to jest krew wiecznego przymierza”. Nauczyciel przekazał apostołom: „To wy czyńcie na moją pamiątkę”.
Nieprzypadkowo Syn Boży ustanowił jednocześnie te dwa sakramenty: Eucharystię i kapłaństwo. Kapłaństwo jest bowiem mocno i nierozerwalnie związane z Eucharystią, tak że nie da się tych dwóch rzeczywistości rozdzielić. Jezus, który daje siebie jako pokarm na życie wieczne, kapłani poprzez sukcesję apostolską, w Jego imieniu przez wieki odprawiają Eucharystię. Bez kapłanów nie ma Eucharystii, a zarazem bez Eucharystii nie pokarmu na życie wieczne i kapłanów. Bóg tak nas ukochał, że w ręce kapłana złożył dar Swojej obecności. Kapłani mogą przemienić zwykły chleb w Ciało Chrystusa i zwykłe wino w Najświętszą Krew Jezusa.
Dlaczego doświadczamy cudów eucharystycznych? Pan Bóg przypomina nam jak wielkim darem jest Eucharystia jako pokarm na życie wieczne. Ludzie pragną radości i mają wewnętrzny głód szczęścia. Odpowiedzi często poszukują we współczesnym świecie, w tym co ten świat proponuje, zapominając o Bogu. Bóg daje nam siebie w swoim Synu jako pełnia szczęścia. Msza święta jest sakramentalnym uczestnictwem w wydarzeniach zbawczych. To właśnie dzięki niej możemy zasiąść przy stole, jak apostołowie w Wieczerniku, możemy przeżywać Golgotę, Zmartwychwstanie i oczekujemy Jego przyjścia w chwale. W ogóle nie jesteśmy biedniejsi od apostołów. Mamy ten sam dar uczestniczenia razem z nimi w życiu Zbawiciela. To nie tylko Pamiątka, to nade wszystko żywa rzeczywistość zapraszająca nas do udziału. Nie jest łatwo pojąć wielkość tej Tajemnicy. Wymaga ona wiary, i to silnej wiary, a przede wszystkim spotkania i miłości do Jezusa.
Potrzeba dzisiaj prawdziwych świadków wiary, aby nie zabrakło kapłanów. Prośmy Boga, aby nigdy nie zabrakło świętych kapłanów, którzy zaniosą dar Eucharystii na cały świat, by nikt nie był pozbawiony możliwości zaspokojenia głodu pokarmem na życie wieczne. W wielu rejonach świata słyszy się głos pragnienia chleba na życie wieczne, Chleba Eucharystycznego, ale są i miejsca i regiony, gdzie ludzie, tak jak za czasów Pana Jezusa, odchodzili od Niego. Potrzeba nam świętych kapłanów i żarliwej modlitwy, aby nie zabrakło szafarzy Eucharystii tam, gdzie nie ma kapłanów oraz otwarcia serc tych, którzy nie odkryli żywego Boga w Komunii Świętej. Główny wysiłek kapłanów powinien zmierzać do tego, by Chrystus był dla ludzi znany, by był im bliski, by był ich przyjacielem. W momencie gdy odkryją wartość tej przyjaźni, będą w stanie doceniać wagę przedziwnej Pamiątki, jaką nam zostawił, najwspanialszej Uczty, w której jest obecny On sam.
ks. Marek Pyka
Asystent kościelny Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" w Diecezji Gliwickiej
/mdk