Ks. prof. Tomasz Tułodziecki: Prorok Ezechiel

2021/01/3
AdobeStock 275756169
źródło: Adobe Stock

Wśród całej plejady kilkudziesięciu postaci prorockich, jakie pojawiają się w tekstach Starego Testamentu, prorok Ezechiel zajmuje miejsce wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju.

Aby zilustrować tę wyjątkowość, a może lepiej oryginalność Ezechiela, warto przywołać dwa epizody z jego barwnej biografii. Wyobraźmy sobie najpierw, że jesteśmy członkami wspólnoty narodu wybranego Izraela, która na każdym kroku dba o czystość rytualną w pokarmach, szatach, naczyniach, czy różnego rodzaju obmyciach. Każdy kontakt osoby lub rzeczy z osobą chorą, ze zmarłym czy nawet z człowiekiem obcego narodu wymagał takiego rytuału. Nade wszystko Izraelicie nie wolno było spożywać nieczystych pokarmów. Chleb np. musiał i musi być także dzisiaj wypieczony tylko z jednego rodzaju ziaren. W naszej kulturze nikogo nie dziwi chleb wieloziarnisty. Kupujemy i spożywamy go prawie codziennie. Izraelici - przeciwnie, nie dotkną chleba z wymieszanych ziaren.

I oto naprzeciw nich staje prorok Ezechiel i w jednym glinianym naczyniu miesza ze sobą pszenicę, proso, bób, orkisz i jęczmień (Ez 4). Wszystko to razem ugniata, wyrabia w naczyniu, a potem na oczach swych braci wypieka i spożywa. Aby wywołać jeszcze większe zdziwienie, a nawet zgorszenia swoich współbraci, Ezechiel wypieka pieczywo używając wysuszonego ludzkiego łajna (Ez 4,12). Było to paliwo absolutnie niedozwolone, które należało pozostawiać poza zamieszkałym obozem (Pwt 23,13-15). O wszystkich tych kontrowersyjnych wydarzeniach informuje nas czwarty rozdział Księgi Ezechiela. Słowa z jednej strony bardzo trudne, z drugiej zaś to wymowne auto-świadectwo działania za które groziło wykluczenie ze wspólnoty.

Zaskakujący epizod związany z wypiekiem nieczystego i niedozwolonego w Izraelu pieczywa jest uzupełnieniem innej prowokującej czynności proroka. W tym samym, czwartym rozdziale jego księgi czytamy, iż z Bożego rozkazu prorok musiał leżeć najpierw tylko na lewym boku przez okres stu pięćdziesięciu dni. Był to czas pokuty, podczas którego Ezechiel brał na siebie nieprawości całego Izraela. Izrael w czasie działalności proroka nie istniał na mapie świata. Był narodem zniewolonym najpierw przez Babilonię, a później przez Imperium Perskie. W roku 931 przed Chrystusem zjednoczone państwo Izrael rozpadło się na dwa królestwa. Północna część zachowała nazwę Izrael. Południowe królestwo nazwano Judą. Ezechiel pokutuje więc, leżąc na lewym boku za północne królestwo, a później przekręca się na prawy bok i leży kolejne sto pięćdziesiąt dni biorąc na siebie grzechy południowej monarchii, czyli Judy. Czynności na wskroś symboliczne i dające do myślenia, z drugiej strony prowokujące do zadawania sobie trudnych pytań. Dlaczego właśnie tak prorok chce przemówić do swoich braci? Nie brakowało w historii opinii, które wiązały symboliczne działania proroka z jego psychicznymi zaburzeniami, a nawet z ciężką nerwową chorobą (Karl Jaspers). Oczywiście wobec symbolicznych akcji Ezechiela, otwartym pozostaje pytanie: czy nie mógł on bezpośrednio przemówić do swoich braci na wygnaniu, zamiast odwoływać się do nieczystych i prowokujących czynności? Wiemy jednak, że nie czynił tego z własnej woli, ale wypełniał w swoim życiu wolę Boga, narażając się na wrogość i drwiny ze strony obserwatorów.

Co wiemy o samej postaci proroka Ezechiela? Zgodnie z informacją zawartą w Ez 1,3, był on nie tylko prorokiem, ale także kapłanem. Jego ojciec, również reprezentował stan kapłański. Nazywał się Buzi. Ponieważ kapłaństwo izraelskie było dziedziczone i przechodziło z ojca na syna, wiemy, że Ezechiel przejął ten urząd po swoim ojcu. Jeśli był kapłanem to pochodził na pewno z pokolenia Lewiego, gdyż tylko to pokolenie zostało wyznaczone przez Mojżesza, z woli Boga, do sprawowania kultu i innych funkcji zarezerwowanych kapłanom.

Według hebrajskiego źródłosłowu imię Ezechiel oznacza: Bóg jest mocny. Prawdopodobnie podczas pierwszego najazdu Babilonii na Judę, a w konsekwencji deportacji znacznej części ludności Izraelskiej, gdy królem był Jojakin (2Krl 24,8-17), Ezechiel został uprowadzony i przesiedlony wraz z pierwszą falą wygnańców. Działo się to ok. roku 597 przed Chr. W Babilonii osiedlił się w okolicach miejscowości Tel-Abib, w pobliżu potoku Kebar. W piątym roku swego wygnania został powołany na proroka. Towarzyszyła temu szczególna wizja, którą opisuje obszerny tekst Ez 1,1-3,15. Była ona połączona z powołaniem proroka i przedstawiała tajemniczą Bożą Chwałę w postaci rydwanu (ruchomego tronu na kołach), otoczoną przez cztery istoty o różnych twarzach: człowieka lwa, byka (wołu) i orła. W NT Księga Apokalipsy św. Jana (4,6-8) przejęła ten obraz i ukazała owe tajemnicze istoty jako konkretne osoby i zwierzęta, które w tradycji Kościoła stały się symbolami czterech Ewangelistów: człowiek – św. Mateusz; lew – św. Marek; wół – św. Łukasz; orzeł – św. Jan.

Sam opis powołania Ezechiela na proroka jest bardzo podobny do wydarzeń związanych z wyborem na ten urząd innego wielkiego bohatera ST, Jeremiasza. Jeremiasz otrzymuje nakaz głoszenia Słowa Bożego poprzez symboliczny gest dotknięcia ust (Jr 1,9). Ezechiel podobnie ma głosić prawdę o Bogu, po tym jak włożył w swoje usta zwój księgi, na którym zapisano narzekania, wzdychania i biadania (Ez 2,8-10). Dodatkowo u Jeremiasza czytamy: „Ilekroć otrzymywałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowo stawało się dla mnie rozkoszą i radością serca mego. Bo imię Twoje zostało wezwane nade mną, Panie, Boże Zastępów!” (Jr 15,16). W obu przypadkach, zarówno u Jeremiasza, jak i u Ezechiela chodzi o symboliczną akcję, a nie rzeczywiste spożywanie zwojów.

Mimo licznych przeciwności, a nawet aktów wrogości wobec proroka, jego działalność przyniosła zbawcze owoce. Jego osoba i jego dom stały się dla wygnańców ośrodkiem życia religijnego poprzez odczytywanie Ksiąg Pisma Świętego i rozpoznawanie woli Bożej w najtrudniejszych momentach dla narodu wybranego (Ez 3,24; 8,1; 14,1; 20,1). Dzięki zaangażowaniu proroka wygnańcy z Judy nie zatracili swojej wiary w momencie utraty państwowości. Z czasem zaś dzięki Ezechielowi mogli odrodzić się duchowo, stając się zaczątkiem nowego Izraela. Stąd też Ezechiela zwykło się nazywać „ojcem Judaizmu”, czyli tej formy życia religijnego, która rozwinęła się w narodzie wybranym po powrocie z niewoli babilońskiej.

Według tradycji Ezechiel poniósł śmierć męczeńską z ręki jednego ze swoich rodaków, którego upominał za gorszące postepowanie. Zginął przebity włócznią albo też wleczony przez rozhukane konie. Prawdopodobnie na zawsze pozostał na wygnaniu i nie doświadczył odbudowy świątyni po niewoli babilońskiej.

Na koniec warto zapytać o najważniejsze tematy nauczania proroka Ezechiela. Powołany w Babilonii do posługi prorockiej Ezechiel stał się przede wszystkim Prorokiem wygnańców. Musiał wychodzić naprzeciw ich problemom, ale też najlepiej te problemy sam odczuwał. Miał przed sobą ludzi wyniszczonych fizycznie, którzy przebyli tysiące kilometrów w tzw. „marszu śmierci”, z Jerozolimy aż na tereny dzisiejszego Iraku i Iranu. Niewolnicy dręczeni i upokorzeni przez dumnych zwycięzców pytali z goryczą: gdzie jest nasz Bóg, gdzie jego zbawcza moc? Prorok musiał na te pytania odpowiadać gorzkimi słowami prawdy, że klęska Izraela wcale nie jest przejawem słabości Boga – Jahwe, gdyż Babilończycy są tylko narzędziem w ręku Pana. To Bóg sam sprawił upadek swego narodu, aby poznał on, że „ja jestem Jahwe” (Ez 6,7.14; 7,4.27).

W świetle swoich głębokich, często mistycznych przeżyć, odczuł on i nicość człowieka i potworność występków Izraela, którego postawę ocenił bardzo surwo. Inaczej niż inni, wcześniejsi prorocy (iż 21,26; Jr 2,2; Oz 2,17), nie widzi Ezechiel w historii narodu wybranego takiego momentu, w którym ten byłby naprawdę bez zarzutów w swojej wierności do Boga. Szczególnie surową oceną Izraela i jego postępowania jest alegoryczna historia sieroty – podrzutka (Ez 16), a także obraz okrutnych pasterzy Izraela w Ez 34. Wszelkie wysiłki Boga, aby nawiązać przyjazną relację z Izraelem, będące wyrazem Jego woli zbawczej, rozbijały się o cyniczną lekkomyślność narodu, który miał być „umiłowaną oblubienicą Pana”. 

Odpowiadając na zarzuty wygnańców o niesprawiedliwości Bożej kary, rozwija Ezechiel problem odpowiedzialności osobistej (indywidualnej – Ez 18). Rozszerza on wypowiedź proroka Jeremiasza: „W tych dniach nie będą już więcej mówić: Ojcowie jedli cierpkie jagody, a synom zdrętwiały zęby, lecz: Każdy umrze za swoje własne grzechy; każdemu, kto będzie spożywał cierpkie jagody, zdrętwieją zęby” (Jr 31,29-30). Według Ezechiela, każdy człowiek będzie sądzony według aktualnego stanu swego sumienia. Stąd, jeżeli grzesznik się nawróci, to nie będzie go dłużej obciążać poprzednie złe życie, ani też nie obciążają człowieka występki jego przodków (Ez 33,8-20).

Bardzo ważne przesłanie zawierają także rozdziały Ez 36 i 37. W rozdziale 36 Ezechiel podaje pocieszające przepowiednie odrodzenia narodu wybranego, tak pod względem materialnym, jak i duchowym. Pod względem materialnym zapowiada wielką pomyślność kraju, który nie będzie już „nosić hańby narodów”, i nie będzie już „odbierać potomstwa twemu ludowi”. Duchowe zaś odrodzenie symbolizuje najwymowniej dar nowego ducha i nowego serca (Ez 36,26). Pan uczyni to ze względu na swoje święte imię, które Izrael zbezcześcił i za to zostali ukarani, a teraz będą odrodzeni, aby narody pogańskie poznały, że Jahwe jest Panem (Ez 36,23).

W rozdziale Ez 37 poprzez imponującą wizję ożywienia martwych kości następuje uwiarygodnienie tych wspaniałych dla Izraela zapowiedzi pouczających, że dla Boga nie ma nic niemożliwego. Prorok opisuje w tej wizji, jak to znalazł się pośród doliny pełniej ludzkich kości, bardzo starych i zeschłych. Na jego słowa zaczęły one łączyć się w całe ludzkie szkielety i oblekały się ciałem i skórą. Następnie zawiał wicher i duch wstąpił w owe szkielety. Stanęły one na nogach jako bardzo wielkie wojsko. Wizja ta nie stanowi bynajmniej przepowiedni wskrzeszenia umarłych czy poległych w obronie ojczyzny wojowników, jak należałoby sądzić z całej scenerii tego obrazu. Autentyczna interpretacja podana jest przez samego Boga (Ez 37,11-14), który każe widzieć w niej zapowiedź politycznego odrodzenia narodu bez podawania szczegółów, jak się to wszystko stanie.

Ostatni z najważniejszych aspektów nauczania proroka Ezechiela dotyczy przyszłości Izraela po niewoli babilońskiej. Tej tematyce prorok poświęcił ostatnią część swojej księgi (Ez 40-49), która nazywana jest przez wielu komentatorów Nową Konstytucją Izraela. Przedstawia ona nową świątynię, nowy kult i nową ziemię obiecaną. Wiele elementów nowej świątyni i nowej liturgii znajdujemy w innych księgach ST, zwłaszcza z tekstów Tory. Zatem Ezechiel powtarza w dużej mierze, znane już wcześniej, przepisy i prawa. Rodzi się pytanie: po co to robi? Chodziło być może o przypomnienie wygnańcom tego wszystkiego, co przestało istnieć w momencie zburzenia świątyni i Jerozolimy. Być może chce zasugerować także jak powinno odradzać się życie religijne, gdy naród wybrany powróci z niewoli do ojczyzny. Ponieważ jednak niektóre przepisy, podane przez Ezechiela, nie odpowiadały stanowi faktycznemu, a niektóre z propozycji nie mogły być w ogóle urzeczywistnione, jak np. równy podział ziemi czy rzeka orzeźwiająca wszystko dokoła, przypuszczamy, że mogło tu chodzić o alegoryczne przedstawienie doskonałej świątyni czasów mesjańskich. W przepowiedniach swoich sięga więc Ezechiel w najdalszą przyszłość, aż po czasy eschatologiczne, zapowiadając przyszłego Zbawcę Izraela i całej ludzkości.

/mwż

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Prorok Ezechiel #Księga Ezechiela
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej