Przed reformą kalendarza wprowadzoną przez Grzegorza XIII wspomnienie św. Łucji przypadało na 25 grudnia - była to najciemniejsza i najdłuższa noc w roku. Panna ze światłem oznacza św. Łucję, gdyż to łacińskie imię pochodzi od wyrazu lux - „światło”.
W dniu, w którym obecnie obchodzone jest wspomnienie tej świętej, przypada także astronomiczne „zatrzymanie się Słońca”, po czym kilkanaście dni później - w Boże Narodzenie - następuje przełom czasu i zaczyna przybywać dnia. Nawiązuje do tego polskie przysłowie: „Święta Łucja dnia przyrzuca”.
Wspomnienie św. Łucji najhuczniej obchodzone jest w Szewcji jako Luciadagen (Dzień św. Łucji). W tym dniu w Sztokholmie odbywa się koronacja wieńcem ze świec "oblubienicy Łucji" jako najpiękniejszą dziewczynę. Laureatkę ubiera się w długą białą suknie przepasaną czerwoną wstążką i wianek z borówkowych gałązek, w którym umieszczone jest siedem świec. W procesji prowadzą ją przez miasto druhny, które śpiewają tradycyjną piosenkę o Łucji (Nadchodzi Łucja, rozpraszając ciemności zimowej nocy) i kolędy.
Podobne procesje odbywają się w szpitalach i domach starców a także w szkołach i domach parafialnych. Gości częstuje się tego dnia pieczonymi bułeczkami z szafranem w różnych kształtach, które nazywają się lussekatter ("oczy św. Łucji").
Św. Łucja związana jest z Syrakuzami na Sycylii - miastem greckim założonym w 734 r. przed Chrystusem. Łucja pochodziła ze znakomitej rodziny. Była przeznaczona dla równie zamożnego młodzieńca. Kiedy jednak udała się z pielgrzymką do grobu św. Agaty do pobliskiej Katanii, aby uprosić o zdrowie dla matki, miała jej się ukazać ta święta i przepowiedzieć męczeńską śmierć. Radziła jej też, by przygotowała się na czekającą ją ofiarę. Kiedy Łucja powróciła do Syrakuz, cofnęła obietnicę zamążpójścia, rozdała swoje majętności i złożyła ślub dozgonnej czystości. Niebawem wybuchły prześladowania wyznawców Chrystusa, najkrwawsze w dziejach chrześcijaństwa. Wtedy niedoszły małżonek oskarżył 23-letnią Łucję, że jest chrześcijanką i 13 grudnia ok. 304 r. ścięto ją mieczem.
Według legendy, miała ona piękne, wielkie oczy, które przyciągały powszechną uwagę. Widząc zachwyt nawet u oprawców, kazała je sobie wyłupić. Na tę pamiątkę w dzień jej dorocznego święta w Syrakuzach niesie się na drogocennej tacy „oczy św. Łucji”. Św. Łucja była tak dalece czczona jako patronka chorób oczu, że modlił się do niej m.in. Dante, gdy tracił wzrok.
Z dniem św. Łucji związane są tradycje też w innych regionach świata. W austriackim Burgenlandzie sieje się 13 grudnia pszenicę w doniczkach. Jeśli ziarna wykiełkują do Bożego Narodzenia, zapowiada to dobre żniwa w nadchodzącym roku. Są też regiony, gdzie w dzień św. Łucji, podobnie jak w dniu św. Barbary, ścina się wiśniowe „gałązki św. Łucji”, które zakwitną na Boże Narodzenie. W dniu św. Łucji w niektórych regionach dawano prezenty małym dziewczynkom.
Znany jest również zwyczaj wróżenia tego dnia. Dziewczęta nacinają kawałek kory na gałązce wierzbowej i opasują to miejsce. Odkrywają je ponownie w Nowy Rok, szukając znaków, z których - podobnie jak z wosku lanego w andrzejki - przepowiadają sobie przyszłość. Szczególnie odważne dziewczęta wychodzą w noc św. Łucji na dwór, żeby zobaczyć cień świętej, który też wróży przyszłość.
Źródło:ekai/pl
/ut