Zesłanie Ducha Świętego określa się nowymi narodzinami Kościoła. Apostołowie “przyobleczeni mocą z wysoka” (por. Łk 24,9) i “ochrzczeni Duchem Świętym” (por. Dz 1,5), otrzymali moc Bożą, uzdalniającą do ewangelizacji świata. Wydarzenie Pięćdziesiątnicy nie jest tylko wspomnieniem najodleglejszych dziejów Kościoła, ale pozostaje aktualne w każdym czasie i zobowiązujące także dla nas.
To, co dokonało się wówczas w Kościele, znakomicie ujmuje Daniel Rops: “Od Zielonych Świąt wiara uczniów była już nie tylko ugruntowana, lecz stała się zdobywcza. Uświadomili sobie, że wśród społeczności żydowskiej, której życie i obrzędy dzielili, stanowią inny rodzaj ludzi, nowe plemię, którego zadaniem jest rzucać ziarno w ziemię. Odtąd poczuli w sobie siłę, która zdecydowanym na wszystko mniejszościom daje zwycięską odwagę”. W tym właśnie dniu rozpoczęła się historia chrześcijaństwa. Dotychczas ukryty Kościół – jak pisze Jan Paweł II – “wychodzi na świat, tak jak nowo narodzone dziecko” i “w mocy Ducha Świętego zaczyna spełniać swoją misję”.
Wydarzenie Pięćdziesiątnicy nie jest tylko wspomnieniem najodleglejszych dziejów Kościoła, ale pozostaje aktualne w każdym czasie i zobowiązujące także dla współczesnych wierzących: przez głoszenie Chrystusa, świadectwo i dialog. Przypominał o tym Jan Paweł II w homilii wygłoszonej 10 czerwca 2000 r. w wigilię uroczystości Zesłania Ducha Świętego, na placu św. Piotra:
“(…) «Idźcie (…) i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem» (Mt 28, 19-20). Obiecał im także, że po swoim odejściu otrzymają «innego Pocieszyciela», który wszystkiego ich nauczy (por. J 14, 16. 26).
(…)«Wy też świadczycie» (J 15, 27). Ożywiany przez dar Ducha Świętego, Kościół miał zawsze bardzo głęboką świadomość tego zadania i wiernie głosił ewangeliczne orędzie w każdym czasie i miejscu. Czynił to okazując szacunek dla godności narodów, dla ich kultury i tradycji. Kościół bowiem dobrze wie, że powierzone mu Boże orędzie nie jest wrogie najgłębszym dążeniom człowieka; przeciwnie, zostało objawione przez Boga, aby zaspokoić — ponad wszelkie oczekiwania — głód i pragnienie ludzkiego serca. Właśnie dlatego Ewangelii nie można narzucić, ale trzeba ją proponować, bo tylko wówczas, gdy zostaje przyjęta dobrowolnie i z miłością, może skutecznie oddziaływać.
Podobnie jak w Jerozolimie w dniu pierwszej Pięćdziesiątnicy tak i w każdej epoce świadkowie Chrystusa, napełnieni Duchem Świętym, czuli się przynagleni, by iść do ludzi i w różnych językach opowiadać o wielkich dziełach dokonanych przez Boga. Dzieje się tak nadal także w naszej epoce”.
Warto zatrzymać się nad tą Tajemnicą życia Kościoła w kontekście osobistego doświadczenia obecności i działania Ducha Świętego. Sprzyja temu przeżywany Rok Ducha Świętego. Powiedzieć Bogu NIE, przychodzi dużo łatwiej, aniżeli ZGODA na wylanie Ducha Świętego w nasze serca i umysły.
Kolejny krok to rozeznanie, jak zgodnie z udzielonymi nam indywidualnymi charyzmatami, możemy nieść ewangeliczne orędzie i dokąd posyła nas w tej posłudze Bóg. Mam wyruszyć na krańce ziemi, podjąć życie misyjne, czy może ewangelizować rzeczywistość społeczną w stanie świeckim, tu gdzie aktualnie stawia mnie Opatrzność? Jak w swojej konkretnej życiowej sytuacji mogę wypełnić posłanie Pięćdziesiątnicy?
W tej drodze umacnia nas Słowo Boże, sakramenty i wsłuchiwanie się w głos Boży, który przemawia do nas także w naszych sercach. Takim doświadczeniem dzieli się Teresa z Lisisieux: “(…) modliłam się, zupełnie o tym nie wiedząc, i że już wtedy dobry Bóg pouczał mnie w sercu” (Rkp A 33v°). Światło Ducha Świętego – o nie prośmy rozeznając życiowe ścieżki i Boże zamysły wobec nas.
Prośmy o ożywienie w nas Ducha Świętego, odnowienie tych darów, które w sakramencie bierzmowania zostały w nas złożone. Przyjdź, Duchu Święty, i zapal w nas swój płomień. Przyjdź w swojej mocy i sile!
Marcin Kluczyński
Przyjdź, Duchu Święty, i zapal w nas płomień
Twojej Miłości i Pańskiej bojaźni;
daj nam usłyszeć Twój głos tajemniczy
w naszych sumieniach.
Pocieszycielu, niech blask Twój rozproszy
mroki umysłów i serca ożywi,
Ty bowiem jesteś jaśniejszy od słońca,
które już wschodzi.
Naucz nas, Duchu, wypełniać Twą wolę,
Zawsze Ci służyć w pokornym poddaniu;
w każdym człowieku dostrzegać przez wiarę
Twoją obecność.
Uświęć owoce naszego wysiłku,
Obdarz pokojem i łaską wytrwania,
prowadź nas drogą codziennej wierności
Twoim natchnieniom.
Ojcu, Synowi i Tobie, Najświętszy,
Chwała niech będzie na niebie i ziemi,
Ty bowiem jesteś weselem i dobrem
duszy człowieczej.
Amen.
mk