Pierwsze skojarzenie, które przychodzi nam do głowy, kiedy słyszymy o św. Tomaszu Apostole, to jego niedowierzanie w zmartwychwstanie Chrystusa oraz scena z Ewangelii, w której przekonuje się o tym fakcie dotykając ran Jezusa. Z Pisma Świętego o św. Tomaszu dowiadujemy się właściwie niewiele. Istnieją za to interesujące legendy i apokryfy.
Hebrajskie imię apostoła – “Thoma” znaczy po prostu “bliźniak”, jednak w Ewangelii nie dowiadujemy się czyim bliźniakiem był św. Tomasz. Według legendy miał brata Eleazara lub siostrę Lizję (Lidia). Z Biblii nie dowiadujemy się także w jaki sposób św. Tomasz prowadził swoją działalność apostolską. Według tradycji udał się do Mezopotamii, a następnie do Indii.
Istnieje legenda, która opowiada o królu Gudnafarze. Miał on zatrudnić św. Tomasza (z zawodu apostoł był cieślą i budowniczym) do zbudowania pałacu. Sam nie przebywał na miejscu budowy i tylko wysyłał architektowi środki finansowe oraz drogocenne materiały. Kiedy wrócił z podróży okazało się, że plac, na którym miała powstać budowla jest pusty. Apostoł powiedział władcy, że zbudował pałac, ale żeby go ujrzeć trzeba przejść do innego świata. Św. Tomasz rozdał bowiem ubogim wszelkie skarby, które król przeznaczył na konstrukcję, a także głosił pośród nich Ewangelię. Król kazał uwięzić Judejczyka, jednak wydarzenie, które nastąpiło później zmieniło nastawienie władcy. Zmarł jego brat i kiedy trafił do nieba zobaczył tam wspaniałą budowlę, która należała do Gudnafara, zbudowana była z jego jałmużny. Ukazał się królowi we śnie, a tamten uwierzył we wszystko i uwolnił apostoła.
Legenda opowiada także o śmierci św. Tomasza. Miał zginąć ok. 72 r. w Ramapuram, torturowany i przebity włóczniami. Jego misja w tamtym regionie przyczyniła się do powstania Niezależnego Kościoła Malabarskiego. Aż do XVI w. tamtejsi chrześcijanie nie brali udziału w sporach dzielących chrześcijaństwo. W Indiach nie mieli łatwo, będąc grupą wyznającą wartości odmienne niż większość mieszkańców.
Grób św. Tomasza Apostoła znajduje się w Madresie, w pobliżu Zatoki Bengalskiej.
/wj