Testament Prymasa Tysiąclecia

2025/01/10
Kopia Dodaj naglowek
Fot. Centrum Myśli Prymasa Wyszyńskiego w Lublinie

Błogosławiony prymas Stefan Wyszyński to człowiek z pewnością wielowymiarowy i prawdopodobnie jedna z najwybitniejszych postaci w całych dziejach Polski. Długo można by było wymieniać jego dokonania, z których dziś jeszcze korzystamy jako wspólnota. Prymas Tysiąclecia to przecież obrońca narodu polskiego przed komunizmem, mentor papieża-Polaka św. Jana Pawła II, wybitny sługa Kościoła w Polsce i Europie Środkowej w trudnych czasach komunistycznej dominacji, hierarcha, który jako jeden z nielicznych na świecie potrafił przeprowadzić powierzoną sobie wspólnotę bez większych wstrząsów przez burzliwy dla Kościoła czas posoborowych reform, wreszcie nietuzinkowy teolog rozwijający refleksję zwłaszcza nad duchowym wymiarem pracy ludzkiej oraz nad teologią wspólnot naturalnych – szczególnie narodu. Można by było do powyższej listy zasług wiele jeszcze dodać.

Kontrowersyjna idea

Z perspektywy naszych rozważań ważne jest, że ten wielki i święty człowiek był także przez całe swoje życie wielkim patriotą. O jego duchowym i intelektualnym dziedzictwie i jego aktualności można by było napisać kilka traktatów, ale skupię się nad tym, co on sam uważał za ukoronowanie swych wysiłków życiowych i swej prymasowskiej misji – na dokonanym 3 maja 1966 roku na Jasnej Górze Akcie Oddania Narodu Polskiego w Macierzyńską Niewolę Maryi.

Idea aktu oddania Polaków w macierzyńską niewolę Maryi była kontrowersyjna i rewolucyjna zarazem. Kontrowersyjna, bowiem już w latach 50. i 60. w Kościele dominowały postawy postrzegające go przede wszystkim jako rzeczywistość socjologiczną i instytucjonalną, a nie duchową. Tymczasem pomysł oddania całego narodu, jako wspólnoty, Matce Najświętszej w niewolę wynikał wprost z przeświadczenia o tym, że – przy całym szacunku dla wymiaru doczesnego Kościoła, którego przecież prymas nie lekceważył – fundamentem tej wspólnoty była przede wszystkim wiara w wymiar nadprzyrodzony misji Kościoła. Wielu ludzi po prostu nie podzielało tego stanowiska prymasa, a wielu w ogóle nie było w stanie go pojąć.

Zakorzeniona, ale i rewolucyjna

Idea prymasa była zarazem rewolucyjna, bo choć nawiązywała do teologii św. Ludwika Marii Grignion de Montforta, to twórczo ją rozwijała. Żyjący na przełomie XVII i XVIII wieku francuski święty w swym głównym dziele głosił ideę niewolnictwa maryjnego jako nabożeństwa polegającego na najdoskonalszym oddaniu się przez Maryję Panu Jezusowi. Jednak akt ten miał charakter osobistego – a nie wspólnotowego – oddania się Matce Bożej. Prymas Stefan Wyszyński oddał się osobiście w maryjną niewolę 8 grudnia 1953 roku, niedługo po swoim aresztowaniu przez władze komunistyczne. Jednak pomysł oddania się całej wspólnoty był już własną koncepcją prymasa, związaną z obchodami Tysiąclecia Chrztu Polski.

Myśl na przyszłość

Akt oddania się całego narodu Maryi został dopełniony podczas centralnych obchodów milenijnych na Jasnej Górze. Zajrzyjmy do tego dokumentu, który dziś wydaje się już nieco zapomniany. Znajdujemy tam następujące słowa:

„Pragniemy dziś ubezpieczyć Kościół święty na kolejne Tysiąclecia, a nienaruszony skarb wiary przekazać nadchodzącym pokoleniom młodej Polski. Uczynimy to w niezawodnych dłoniach Matki Najświętszej, których opieki i pomocy doświadczyliśmy przez dzieje. (…) Ona jedna wytrwała pod Krzyżem Chrystusa na Kalwarii, a dziś trwa w misterium Chrystusa i Kościoła. Ona zawsze trwała pod krzyżem naszego Narodu. Wspominając z wdzięcznością Jej macierzyńską opiekę nad dziećmi polskiej ziemi, którą za Jej królestwo uważamy, świadomi, że dzięki Niej została uratowana wiara Narodu, pragniemy Ojcze, w Twoim Obliczu oddać Jej całkowicie umiłowana Ojczyznę naszą na nowe Tysiąclecia wiary, za Kościół Twojego Syna.

Bogurodzico Dziewico, Matko Kościoła, Królowo Polski i Pani nasza Jasnogórska, dana nam jako Pomoc ku obronie Narodu polskiego! (...) my Biskupi polscy, zebrani u stóp Twego Jasnogórskiego Tronu, otoczeni przedstawicielami całego wierzącego Narodu – duchowieństwa i Ludu Bożego (…) oddajemy dziś ufnym sercem w Twą wieczystą, macierzyńską niewolę miłości wszystkie dzieci Boże ochrzczonego Narodu i wszystko, co Polskę stanowi, za wolność Kościoła w świecie i w Ojczyźnie naszej, ku rozszerzaniu się Królestwa Chrystusowego na ziemi. (…)

Odtąd, Najlepsza Matko nasza i Królowo Polski, uważaj nas, Polaków – jako naród – za całkowitą własność Twoją, za narzędzie w Twych dłoniach na rzecz Kościoła świętego. (…) Czyń z nami, co chcesz! Pragniemy wykonać wszystko, czego zażądasz, byleby tylko Polska po wszystkie wieki zachowała nieskażony skarb wiary świętej, a Kościół w Ojczyźnie naszej cieszył się należną mu wolnością; bylebyśmy z Tobą i przez Ciebie, Matko Kościoła i Dziewico Wspomożycielko, stawali się prawdziwą pomocą Kościoła powszechnego ku budowaniu Ciała Chrystusowego na ziemi! (…) Amen”.

W imieniu narodu

Reasumując. Akt milenijny jest więc ofiarą złożoną przez biskupów polskich na czele z autorem tego tekstu – bł. Stefanem Wyszyńskim – w imieniu całej wspólnoty narodowej, ofiarą dokonaną z niej samej, wielopokoleniowej wspólnoty narodu. Uzupełnić miał on królowanie Maryi nad Polską. Ofiara ta złożona została w wymiarze kolejnych tysiącleci – a więc na co najmniej kolejne milenium – w intencji wolności Kościoła w Polsce i na całym świecie. Wyrażał on więc w przekonaniu prymasa służbę Kościołowi powszechnemu.

Po latach może nas zaskakiwać zarówno czasowy rozmach przedsięwzięcia zainicjowanego przez prymasa Wyszyńskiego (ofiarowanie na tysiąclecia…), jak i silne łączenie wymiaru narodowego i Kościoła lokalnego ze wspólnotą Kościoła powszechnego. Powinniśmy jednak pamiętać, że jest to bardzo charakterystyczne dla polskiego katolicyzmu, który nigdy nie postrzegał silnego osadzenia wiary w kontekście polskości jako szkodliwego partykularyzmu czy – tym mniej – rodzaju szowinizmu, ale jako oczywisty sposób uczestnictwa w wymiarze uniwersalnym Kościoła za pośrednictwem wspólnot naturalnych – w tym także za pośrednictwem narodu.

W historycznym kontekście 1966 roku przede wszystkim zauważmy, że akt ten wieńczył trwające od 1956 roku obchody milenijne – zapoczątkowane przez Śluby Jasnogórskie Narodu Polskiego, złożone na Jasnej Górze jeszcze pod fizyczną nieobecność prymasa, przebywającego wciąż w areszcie komunistycznym w klasztorze w Komańczy.

Program uroczystych obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski i poprzedzająca go Wielka Nowenna były z pewnością najbardziej długotrwałym i ambitnym z programów duszpasterskich prymasa Wyszyńskiego. Sam prymas określał cele, jakie miał ten program osiągnąć, pisząc w swych Zapiskach milenijnych, że miał nadzieję, że program ten wyda „wielkie owoce dla Kościoła świętego w Polsce i w świecie”. Jak pisał dalej, program ten miał stanowić środek niezbędny „wobec totalnego zagrożenia Narodu, będącego pod przemocą Moskwy, wobec ateizacji programowej, popieranej przez PZPR, wobec wyniszczenia biologicznego”. Tak więc wobec braku niepodległości, wobec indoktrynacji społeczeństwa dokonywanej przez totalitarną władzę oraz wobec wyniszczenia fizycznego i moralnego Polaków podczas II wojny światowej tym bardziej „trzeba [było] głębokiego nurtu nadprzyrodzonego, by Naród świadomie czerpał z Kościoła moce Boże i umacniał nimi swoje życie religijne i narodowe”.

Trwałe związanie

Prymas trwale wiązał więc kulturę polską z religią i wiarą katolicką, czego uosobieniem była więź duchowa Polaków z ich Matką i Królową – Maryją, której postanowił powierzyć bez reszty los Polski. Dokonał tego, realizując przez niemal 11 lat wytrwale wielki program narodowych rekolekcji w ramach przygotowań i samych obchodów Milenium Chrztu Polski. Zwieńczył to zaś cytowanym aktem, który w moim przekonaniu należy uznać za prawdziwy testament duchowy prymasa, a zarazem za zadanie dla kolejnych pokoleń naszych rodaków. Zadanie, z którego zarówno nasza generacja, jak i generacje kolejne powinny zdać sobie dokładnie sprawę i którego lekceważyć żadną miarą im nie wolno.

Tekst pochodzi z kwartalnika "Civitas Christiana" nr 1/2025

 

/ab

Skibinski Pawel

Paweł Skibiński

Historyk, wykładowca Uniwersytetu Warszawskiego, przewodniczący zespołu redakcyjnego wydania Pro memoria kard. Stefana Wyszyńskiego.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#Prymas Tysiąclecia #Prymas Wyszyński #kard. Staefan Wyszyński #kard. Wyszyński #testament #Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego #Jasnogórskie Śluby Narodu #Historia Polski #Historia Kościoła #Millenium Chrztu Polski #Maryja #Matka Boska Częstochowska
© Civitas Christiana 2025. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej