W mediach nietrudno trafić na slogany typu: w czasie kwarantanny społeczeństwo się mobilizuje, wszyscy pomagamy sobie wzajemnie, za to Kościoł – Kościoł nie robi nic, z wyjątkiem proszenia o datki. Bzdura! Kościół nie pozostaje obojętny na to co dzieje się wokół, już od dawna ,,jest online’’, a teraz tym bardziej działa, i to z rozmachem.
Jak odnaleźć się w nowej sytuacji i szukać dróg łączności z wiernymi możemy uczyć się od Dominikanów na Freta. Ich profil na Facebooku czy Youtube aż kipi od różnych form doświadczeń religijnych, i to bez ruszania się sprzed ekranu komputera. Dominikańskie duszpasterstwo online obejmuje m.in.: codzienne nieszpory, drogę krzyżową, transmisje liturgii, wielkopostne Q&A, katechezy, wirtualne zwiedzanie kościoła. Wybór jest ogromny, forma bardzo przystępna, a odbiorców też nie brakuje. Oby tak dalej!
Ktoś powie – no dobrze, wszyscy dzisiaj jesteśmy w sieci, a co z konkretnymi działaniami Kościoła w okresie epidemii? Tutaj też przykładów nie brakuje, tylko nie są eksponowane w mediach.
Urząd Dobroczynności Apostolskiej poinformował, że otrzymał od Ojca Świętego 30 respiratorów, które mają zostać przekazane szpitalom w rejonach najbardziej dotkniętych pandemią koronawirusa. Biskup kielecki Jan Piotrowski dostarczył na potrzeby 150 osób starszych, niepełnosprawnych i samotnych, które pozostają w domach w związku z pandemią, kilkanaście tysięcy złotych. Dzieło Pomocy św. Ojca Pio szczególną troską otoczył ludzi bezdomnych, przygotowując dla nich paczki żywnościowe, rozwożąc ciepłe posiłki, dostarczając leki. Caritas Diecezji Sandomierskiej przekazała maseczki ochronne i rękawiczki dla żołnierzy WOT. Archidiecezja poznańska uruchomiła specjalną infolinię „Ksiądz na sygnale”, wychodząc naprzeciw wszystkim, którzy potrzebują duchowego wsparcia, rozmowy i umocnienia.
Nie sposób wymienić wszystkich form pomocy, ale jedno jest pewne – Kościół i tym razem nie pozostaje obojętny na współczesne problemy.
Marta Witczak-Żydowo na podstawie ekai
/mwż