28 lipca na Jasnej Górze Papież Franciszek odprawił Mszę św., która była dziękczynieniem za 1050 –lecie chrztu Polski.
O godzinie 7.15 (zamiast zapowiadanej 7.40) Papież Franciszek odwiedził Zgromadzenie Sióstr Prezentek. Siostry Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny wybrał spośród licznego grona klasztorów w Polsce. Była to wizyta prywatna.
Przy wejściu do kościoła pw. świętych Jana Chrzciciela i Jana Apostoła przy ul. św. Jana w Krakowie Ojciec Święty został powitany przez siostry. W świątyni Franciszek odmówił modlitwę, złożył kwiaty przed obrazem Matki Bożej Świętojańskiej. Przeszedł do bocznej kaplicy, gdzie znajdują się relikwie bł. Zofii Czeskiej z Maciejowskich, założycielki zgromadzenia. Całość wydarzenia śpiewem uświetniła młodzież ze szkół prowadzonych przez prezentki.
Ojciec Święty podziękował siostrom za ich pracę na polu edukacji. Siostry Prezentki pracują także w Watykanie i przygotowują papieskie szaty liturgiczne oraz podróże. Papież Franciszek odwiedził w Szpitalu Uniwersyteckim byłego metropolitę krakowskiego kard. Franciszka Macharskiego. Była to wizyta prywatna – nieoficjalna i nieplanowana.
Od 2. w nocy na Błoniach Jasnogórskich gromadzili się pielgrzymi. Papież Franciszek przyjechał do Częstochowy samochodem, zrezygnował z podróży helikopterem. Przed wejściem do klasztoru papież przywitał się z generałem paulinów, wiernymi i pobłogosławił chorą dziewczynkę. W kaplicy Cudownego Obrazu czekało na niego ok. trzystu zakonników. Generał zakonu o. Arnold Chrapkowski, witając papieża Franciszka powiedział, że „razem z Waszą Świątobliwością, widzialną Głową Kościoła, chcemy zawierzyć Maryi siebie oraz Kościół powszechny, naszą Ojczyznę w 1050 rocznicę Jej Chrztu, jak również młodych całego świata”.Po modlitwie przed Cudownym Obrazem Ojciec Święty złożył Złotą Różę. Taki dar złożyli również Jan Paweł II i Benedykt XVI. Źródło: KURIACZESTOCHOWA
O godz. 10.30 na Jasnej Górze rozpoczęła się uroczysta Msza święta. Wraz z Ojcem Świętym Eucharystię koncelebrowali polscy biskupi oraz setki kapłanów. Przy ołtarzu u boku papieża stanęli: abp Wacław Depo, abp Stanisław Gądecki, abp Wojciech Polak oraz nuncjusz apostolski w Polsce, abp Celestino Migliore. Msza św. była dziękczynieniem za 1050 -lecie chrztu Polski. We Mszy św. uczestniczyła para prezydencka oraz ministrowie z premier Beatą Szydło.
W homilii do licznie zgromadzonych wiernych Papież Franciszek stwierdził: Bóg jest konkretny. Z dzisiejszych czytań wynika, że w działaniu Boga wszystko jest konkretne: Boża mądrość „działa jako twórca” i „igra” (por. Prz 8, 30), Słowo staje się ciałem, rodzi się z matki, rodzi się pod Prawem (por. Ga 4, 4), ma przyjaciół i uczestniczy w weselu: Odwieczny komunikuje się z ludźmi, spędzając z nimi czas i to w konkretnych sytuacjach.
– Znamienne jest, że obecna rocznica chrztu waszego narodu zbiega się dokładnie z Jubileuszem Miłosierdzia – stwierdził Franciszek. Myśląc o darze tysiąclecia, „wspaniale jest podziękować Bogu, który podążał z waszym narodem, biorąc go za rękę i towarzysząc mu w wielu sytuacjach. Także jako Kościół jesteśmy powołani, aby Ewangelia była postrzegana bardziej konsekwentnie i przynosiła większe owoce” – mówił papież.
Papież zaznaczył, że naród polski pokonał na swej drodze wiele trudnych chwil w jedności. – – Niech Matka, mężna u stóp krzyża i wytrwała w modlitwie z uczniami w oczekiwaniu na Ducha Świętego, zaszczepi pragnienie wyjścia ponad krzywdy i rany przeszłości i stworzenia komunii ze wszystkimi, nigdy nie ulegając pokusie izolowania się i narzucania swej woli – zachęcił Franciszek.
– Także wasza historia, uformowana przez Ewangelię, Krzyż i wierność Kościołowi, była świadkiem pozytywnego wpływu autentycznej wiary, przekazywanej z rodziny do rodziny, z ojca na syna, a zwłaszcza przez matki i babcie, którym trzeba bardzo dziękować. Przede wszystkim mogliście namacalnie dotknąć konkretnej i przezornej czułości Matki wszystkich, której przybyłem tutaj oddać cześć jako pielgrzym, a którą pozdrowiliśmy w Psalmie jako „chlubę naszego narodu”. – mówił Ojciec Święty. Papież Franciszek odniósł się też do znaków czasu, które musimy odczytywać nie tylko w Kościele. – W Maryi znajdujemy pełną odpowiedź Panu: w ten sposób w wątek Boży wplata się w dziejach „wątek maryjny”. Jeżeli istnieje jakakolwiek ludzka chwała, jakaś nasza zasługa w pełni czasu, to jest nią Ona: to Ona jest ową przestrzenią zachowaną w wolności od zła, w której Bóg się odzwierciedlił; to Ona jest schodami, które przemierzył Bóg, aby zejść do nas i stać się bliskim i konkretnym: to Ona jest najjaśniejszym znakiem pełni czasu. – podkreślał Ojciec Święty. Źródło: episkopat.pl
O 17.30 rozpoczęła się ceremonia powitanie na krakowskich Błoniach.
as