Niemal 6 tys. dziennikarzy relacjonowało Światowe Dni Młodzieży w Krakowie. O pracy dziennikarskiej i odczuciach po ŚDM mówili 29 września w Sekretariacie Konferencji Episkopatu Polski przedstawiciele mediów zaangażowanych w organizację i przebieg Światowych Dni Młodzieży: Telewizji Polskiej, Polskiej Agencji Prasowej, Polskiego Radia oraz Katolickiej Agencji Informacyjnej.
– Światowe Dni Młodzieży przypomniały o tym, na jakich wartościach został zbudowany nasz byt kulturowy i państwowy – mówiła prezes Polskiego Radia Barbara Stanisławczyk-Żyła podczas spotkania zorganizowanego przez Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski i Stowarzyszenie Komunikacji Społecznej Signis-Polska. Zwróciła uwagę na dwa wymiary Światowych Dni Młodzieży – religijny, który ma za zadanie przywrócenia znaczenia trwałym wartościom oraz tworzenie wspólnoty społecznej w wymiarze narodowym i światowym. – Cieszę się że mogliśmy przybliżyć wartość tych dni i przekazu Ojca Świętego o miłosierdziu i budowaniu wspólnoty – dodała.
– Pracowaliśmy, ale czuliśmy, że uczestniczyliśmy w czymś wyjątkowym – podkreślała Joanna Klimek, dyrektor programowy Telewizji Polskiej. Mówiła też o pomocy Bożej, którą można było dostrzec chociażby w pogodzie towarzyszącej ŚDM. – Tak naprawdę na każdej Mszy św. świeciło słońce, a gdy Ojciec Święty wyjeżdżał padał deszcz – zauważyła.
Pochodzący z Krakowa prezes PAP Artur Dmochowski podkreślił: „było to piękne świadectwo tego, czym jest Kościół powszechny, czym jest Kościół w Polsce. Było to mocne świadectwo chrześcijaństwa pełnego radości i niosącego wolność, i przypomnienia tej 1050-letniej już tradycji Kościoła polskiego, a także do jego odnowienia, do jego wzmocnienia”.
– Wydarzył się pewnego rodzaju cud. Dotychczas często w prasie świeckiej Kościół w Polsce był postrzegany przez stereotypy. Cud polegał na tym, że dziennikarze pokazywali najpiękniejszą twarz Kościoła – podkreślał prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski. Powiedział, że ŚDM było fenomenem, ponieważ w jednym miejscu spotkał się Kościół z całego świata. – Dla mnie było to na współczesne czasy Zesłanie Ducha Świętego – dodał. Zauważając, że młodzi, którzy przybyli z różnych kultur, w Krakowie byli jedną wielka wspólnotą niosącą przesłanie miłosierdzia. Wszyscy przedstawiciele mediów zgodzili się z tym, że podstawowym pytaniem, które trzeba sobie zadać, jest pytanie, o to, co dalej, co zrobić, by przedłużyć ten stan, trwanie w jedności.
BP KEP