Jak definiuje się współczesną rodzinę? Jakie przemiany zachodzą w jej strukturze i otoczeniu? Co dzisiaj najbardziej jej zagraża? Czy wszystkie zabiegi zmierzające do uzdrowienia rodziny i pomocy małżonkom są godziwe i skuteczne? Na te pytania i wiele innych próbowano odpowiedzieć podczas konferencji, która odbyła się 24 maja w auli nowego gmachu Państwowej Wyższej Szkoły Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży w ramach „Podlaskich Dni Rodziny 2014”.
Inicjatorami konferencji byli państwo Jadwiga i Paweł Kołakowscy, którzy w ramach dorocznego spotkania członków INERU – Instytutu Naturalnej Regulacji Poczęć, założonego w 1986 roku w Austrii przez prof. Josepha Rötzera, austriackiego lekarza, przygotowali kilkudniowe sympozjum w Łomży. Tematem konferencji zainteresowali się pracownicy Instytutu Humanistyczno-Społecznego PWSIiP, prof. Tadeusz Popławski i dr Tadeusz Kowalewski. Fundusze na konferencję pozyskano z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego. W organizację tego przedsięwzięcia aktywnie włączyły się także Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Łomżyńskiej oraz Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”
Po oficjalnych powitaniach głos zabrała Elisabeth Rötzer, córka założyciela Instytutu INER, Josepha Rötzera, jego następczyni i dyrektor Instytutu z siedzibą w Wiedniu. Mottem przeszło 55-letniej pracy prof. Rötzera były słowa: „Jeżeli nauka Kościoła jest prawdziwa, to musi ona też być życiowa”. Całym życiem zawodowym i osobistym prof. Rötzer udowodnił, że wiara nie sprzeciwia się nauce, lecz służy ludziom, sprawiając, że znajdują prawdziwą pomoc w rozwiązywaniu małżeńskich problemów. E. Rötzer wspomniała też o wkładzie swojego ojca w powstanie encykliki Pawła VI „Humanae Vitae” i międzynarodowym uznaniu wypracowanej przez niego metody naturalnej regulacji poczęć jako najbardziej skutecznej.
Pierwsza część konferencji rozpoczęła się wykładem dr hab. Barbary Cieślińskiej z Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. Jej wystąpienie poświęcone było zmianom społeczno-demograficznym polskich rodzin w świetle danych GUS po ostatnim spisie powszechnym 2011.
Następny referat wygłosił dr Tadeusz Wasilewski, założyciel kliniki Napromedica w Białymstoku. Jego wystąpienie skupiło się wokół kontrowersji związanych z technikami wspomaganego rozrodu (Assissted Reproductive Technology, ART), a w szczególności zapłodnienia in vitro. Bezdzietność dotyczy dzisiaj już co 5 pary małżeńskiej, a zjawisko to staje się ważnym problemem nie tylko klinicznym i rodzinnym, ale także społecznym. Metodę in vitro dr Wasilewski określił jako „wszędobylską i kosmopolityczną”, podkreślając fakt, że nie leczy ona bezpłodności, lecz za pomocą wyspecjalizowanej techniki medycznej doprowadza do powstania ludzkiego zarodka, który od początku obciążony jest niebezpieczeństwem poważnych wad rozwojowych. Problem ten nie jest przedstawiany parom małżeńskim przed podjęciem decyzji o zapłodnieniu pozaustrojowym. Pracy dr Wasilewskiego przyświecają słowa: „Zarodek jest moim najmłodszym pacjentem”, czego wyrazem były podziękowania skierowane do niego przez szczęśliwych rodziców po narodzeniu długo oczekiwanego dziecka.
Prof. Andrzej Kochański, genetyk, pracownik PAN, zwrócił zabranym uwagę na fakt różnych, skomplikowanych problemów medycznych, związanych z zapłodnieniem in vitro. Istnieje dzisiaj pokaźna i dobrze udokumentowana literatura medyczna, z której wyłania się niepokojący obraz skutków metody in vitro. Profesor postawił zebranym dramatyczne pytanie: „Czy zdrowe dzieci z zapłodnienia pozaustrojowego są naprawdę zdrowe?” Już na etapie sztucznego zapłodnienia zachodzi modyfikacja DNA, co może skutkować w następnych pokoleniach zmianami nieodwracalnymi. Szacuje się, że aż 30% dzieci urodzonych z ART będzie posiadać wady wrodzone.
Elżbieta Gołąb, lekarz medycyny i prezes polskiego INERu przedstawiła wraz z mężem „Teleinformatyczne metody edukacji i konsultacji małżonków w problemach prokreacyjnych”. Poradnictwo w tej kwestii idzie z duchem czasu, umożliwiając najmłodszemu pokoleniu małżonków posługiwaniem się e-kartą obserwacji cyklu i internetowych konsultacji. Edukacja par małżeńskich ma dzisiaj jeszcze ogromne znaczenie, bo jak stwierdziła prelegentka, ginekolodzy wyznaczają ciągle datę porodu od ostatniej miesiączki, a nie od dnia owulacji. Ciągle też zdarza się, że porody wywoływane są za wcześnie ze względu na złe „odliczanie”.
Dr Agata Gołębiewska, pielęgniarka i naukowy pracownik Instytutu Humanistyczno-Społecznego PWSIiP w Łomży poświęciła swoje wystąpienie wsparciu i pomocy socjalnej dla dużych rodzin. Rodzina jest wartością bezcenną, dlatego też polityka państwa i organizacji samorządowej powinny być podporządkowane rodzinie. Środkiem zaradczym na współczesne bolączki rodziny może być dzisiaj w Polsce instytucja asystenta rodziny oraz inicjatywa pn. Karta Dużej Rodziny, tj. zestaw ulg dla dużych rodzin 3+.
Jolanta Katarzyna Kowalewska
mm