Fatima a Rosja – implikacje polityczne

2022/05/13
1
Fot. EWTN Polska/YouTube.com

Objawienia maryjne są obecne w Kościele zasadniczo od początków chrześcijaństwa. Maryja w różnych miejscach i w różnych czasach przekazuje przesłanie nawrócenia, modlitwy, pokuty i zbliżenia się do Chrystusa. Podobnie rzecz się ma z objawieniami fatimskimi, które jednakże poza wymiarem religijnym mają niezwykle silne oraz istotne implikacje polityczne i społeczne. Treść fatimskiego orędzia chyba najmocniej oddziałuje na wyobraźnię odbiorców właśnie w zakresie tych wątków, które odnoszą się bezpośrednio do Rosji oraz innych wydarzeń społecznych i politycznych. Oczywiście owe odniesienia, które nazwałem politycznymi, nie oznaczają wsparcia jakiejś organizacji czy partii politycznej ani nawet poparcia dla jakiegoś nurtu ideowego. Są one znaczące dla zrozumienia stosunków międzynarodowych i rozmaitych wydarzeń historycznych. Można wręcz powiedzieć, że nadają im sens i wpisują je w perspektywę nadprzyrodzoną.

Bóg przemawia przez dzieci

Podobnie jak w wielu innych objawieniach maryjnych Matka Boże kieruje swoje przesłanie za pośrednictwem małych i niewykształconych dzieci. Zdaje się czynić to celowo, aby uwiarygodnić nadprzyrodzony charakter objawień. Dzieci, ze względu na swój wiek i brak wystarczającego na tym etapie rozwoju wykształcenia, stają się wiarygodnymi świadkami doświadczanych zjawisk. Nie są w stanie wymyślić takich treści, które przekazuje im Maryja. Dotyczy to rozmaitych odniesień religijnych i teologicznych, ale także samych sformułowań językowych, których dzieci nie mają prawa znać. W szczególności zaskakujące dla ludzi, którzy słuchali fatimskiego orędzia Maryi, były padające z ust Łucji, Hiacynty i Franciszka twierdzenia odnoszące się do sfery stosunków międzynarodowych, do sfery polityki, w tym zwłaszcza odniesienie do Rosji, państwa odległego i zupełnie nieznanego małym wizjonerom.

Szczególnie intrygującym faktem było żądanie Maryi, aby papież wraz ze wszystkimi biskupami zawierzył Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi. Żądanie połączone z przestrogą, że w przeciwnym wypadku Rosja stanie się źródłem ogromnego zła, niszczącego ją samą, ale także oddziałującego na wiele państw i narodów świata. Owo zło było definiowane nie tylko jako bluźniercze idee na gruncie religijnym, ale i działania w wymiarze politycznym i międzynarodowym.

W kręgu procesów dziejowych

Dobrze znamy historię powstania i rozszerzania się na świecie idei komunistycznych. Zadziwiającą koincydencją jest fakt czasu, kiedy Maryja objawiała się dzieciom w Fatimie, czyli 13 dzień miesiąca od maja do października 1917 roku, z wydarzeniami, które rozgrywały się w Rosji od lutego do listopada 1917 roku. Upadek caratu, rząd tymczasowy, wreszcie – rewolucja komunistyczna i objęcie władzy przez bolszewików. Złowieszczy wymiar tych przemian zaznaczył się już na początku rewolucji od zamordowania całej carskiej rodziny przez komunistów. To, co dotknęło cara i jego bliskich, już wkrótce miało dotknąć miliony Rosjan, a z czasem również innych ludzi na całym świecie. Ateistyczny i zbrodniczy komunizm coraz mocniej zaczął odciskać swoje piętno na losach świata. Zatem przesłanie Maryi realizowało się z zadziwiającą konsekwencją.

Orędzie fatimskie od początku wzbudzało ogromne zainteresowanie. Dość powiedzieć, że na ostatnie objawienie Maryi, 13 października 1917 roku, któremu towarzyszył tzw. „cud słońca”, przybyło do Fatimy kilkadziesiąt tysięcy ludzi, w tym wiele wpływowych i kompetentnych postaci świata polityki, mediów czy szeroko rozumianej sfery kultury, a oprócz tego całe rzesze zwykłych Portugalczyków. Z czasem głos z Fatimy zaczął docierać do najodleglejszych zakątków świata. Fatimskie objawienia maryjne zostały także uznane przez władze kościelne, czyli uzyskały status wydarzeń o charakterze nadprzyrodzonym i zgodnym z nauką Kościoła.

Miliony ludzi na całym świecie modliły się i modlą na różańcu, prosząc o nawrócenie grzeszników i o pokój na świecie. Modlą się skutecznie, o czym świadczą liczne potwierdzone uzdrowienia dziejące się w Fatimie aż po dziś dzień.

Reakcje papieży

Kościół katolicki w osobach kolejnych papieży wielokrotnie podchodził do tematu zawierzenia Rosji Niepokalanemu Sercu Najświętszej Maryi Panny. Najpierw papież Pius XII 31 października 1942 roku zawierzył cały świat Niepokalanemu Sercu Maryi. Pamiętajmy, że trwała wtedy II wojna światowa i większość państw była pogrążona w krwawym konflikcie. Papież widział zatem potrzebę zawierzenia wszystkich ludów i narodów Sercu Maryi. Kilka lat później, 7 lipca 1952 roku, Pius XII zawierzył Niepokalanemu Sercu Maryi wszystkie narody Rosji. Z kolei papież Paweł VI w obecności ojców soborowych, 21 listopada 1964 roku, ponownie dokonał tego aktu.

Natomiast przełomową postacią dla recepcji objawień fatimskich i realizacji żądania Matki Bożej był papież Jan Paweł II. Cudowne ocalenie z zamachu z 13 maja 1981 roku papież przypisał właśnie opiece Matki Najświętszej, wiążąc datę zamachu z kolejną rocznicą pierwszego objawienia fatimskiego. Owocem tego były kolejne zawierzenia Rosji, ponawiane przez Jana Pawła II – 7 czerwca 1981 roku, 13 maja 1982 roku, czy wreszcie zawierzenie wszystkich narodów świata Niepokalanemu Sercu Maryi 25 marca 1984 roku. To ostatnie zawierzenie zostało ogłoszone na Placu Świętego Piotra i dokonane w duchowej łączności z wszystkimi biskupami świata. Reakcja siostry Łucji, jednej z trójki dzieci, które otrzymały w Fatimie przesłanie Maryi, była jednoznacznie pozytywna. Potwierdziła, że owo uroczyste zawierzenie z 1984 roku było tym, którego oczekiwała Maryja.

Należy w tym miejscu dostrzec kontekst polityczny. Oto od 1984 roku w Związku Sowieckim zachodzą istotne przemiany. W łonie partii komunistycznej do głosu dochodzi nurt zdecydowanie otwarty na dialog z Zachodem. Przywódcą partii i państwa zostaje Michaił Gorbaczow. Rozpoczyna się tzw. „pierestrojka”, okres zmian w funkcjonowaniu komunistycznego państwa związkowego, który ostatecznie prowadzi do upadku Związku Sowieckiego i oswobodzenia wielu narodów, które rozpoczęły odbudowywanie swojej państwowości. Kończy się też okres prześladowań wszelkiej aktywności religijnej, a Kościoły chrześcijańskie mają przywróconą możliwość swobodnej działalności.

Papież Franciszek wobec nowych okoliczności

Czemu zatem papież Franciszek zdecydował się ponowić zawierzenie 25 marca 2022? Oczywistym kontekstem jest wojna w Ukrainie. Rosja kierowana przez prezydenta Władimira Putina dokonała zbrojnej agresji na państwo ukraińskie i prowadzi od 24 lutego 2022 roku brutalną kampanię wojenną, wymierzoną nie tylko w infrastrukturę militarną, ale niszczy obiekty cywilne i morduje bez litości bezbronną ludność cywilną. W związku z tymi wydarzeniami obecny papież rozszerzył formułę zawierzenia i włączył do tego duchowego aktu, oprócz samej Rosji, również Ukrainę. To jest zrozumiałe, ale czy wobec tego poprzednie zawierzenie z 1984 roku okazało się jednak nieskuteczne?

Dla zrozumienia tego problemu istotne jest uświadomienie sobie, że żadne przesłania nadprzyrodzone, które od Boga otrzymują wierzący, w tym objawienia fatimskie, nie mają charakteru fatalistycznego. Dotyczy to między innymi tzw. „trzeciej tajemnicy fatimskiej”, ujawnionej przez papieża Benedykta XVI w roku 2000, a dotyczącej cierpień Kościoła i zabójstwa papieża. Przyjmuje się powszechnie w opinii mariologów i znawców objawień fatimskich, że groźba zabójstwa papieża, dzięki modlitwie wiernych, posłusznych objawieniom fatimskim, została oddalona, a odnosiła się do zamachu na Jana Pawła II z 13 maja 1981 roku.

Zatem, jeśli przemiany polityczne zachodzące w Rosji od wielu lat doprowadziły do sytuacji, w której w XXI wieku w Europie możliwa jest krwawa wojna, a naród rosyjski, karmiony wszechobecną propagandą Putinowskiego reżimu, w większości posłusznie popiera agresję na Ukrainę, to jest potrzebna reakcja również w wymiarze duchowym. Papież Franciszek dostrzegł, że nastąpiło radykalne odejście od tego, co moglibyśmy określić jako „nawrócenie Rosji”, i potrzeba na nowo zawierzyć Niepokalanemu Sercu Maryi zarówno Rosję, jak i krwawiącą Ukrainę. Patrząc wstecz, na ewidentną zależność pomiędzy kolejnymi zawierzeniami a wydarzeniami, które działy się w wymiarze politycznym i społecznym, pozostaje mieć nadzieję na nadprzyrodzoną interwencję i w tym przypadku.

Ważne jest także, że wszelkie akty natury duchowej nie mogą być traktowane w sposób mechaniczny czy nawet magiczny. Nic się nie dzieje automatycznie, ale to dopiero modlitwa milionów ludzi, ich przemiana serca i nawrócenie stanowią właściwą rękojmię skutków zawierzenia. Jest ogromne pole do działania dla nas, wszystkich wierzących, aby włączając się w modlitewny nurt fatimski, uczestniczyć w wydarzeniach globalnych, które nas jednostkowo przekraczają, a jednocześnie samemu skorzystać na tym, co ulegnie pozytywnej zmianie w naszym życiu. Trzeba sobie uzmysłowić, że pokój między narodami, pokój na świecie bezpośrednio zależy od pokoju, który mamy w naszych sercach.

/mdk

stepien

Ks. Piotr Stępień COr

Kapłan z Kongregacji Św. Filipa Neri w Tomaszowie Mazowieckim. Od 1998r. związany ze środowiskiem Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Z wykształcenia dogmatyk, z zamiłowania duszpasterz młodzieży.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#kwiecień - czerwiec 2022 #kwartalnik Civitas Christiana #zawierzenie
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej