Po raz szósty wręczono w Koszalinie Nagrody im. kard. nom. Ignacego Jeża. Uroczysta gala odbyła się 19 października 2014 r. w budynku Filharmonii Koszalińskiej. W ten sposób Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” corocznie honoruje osoby, które swoją postawą oraz działalnością w szczególny sposób przyczyniają się do krzewienia ducha patriotyzmu i chrześcijaństwa.
Celem nagrody jest promowanie i inspirowanie działalności oraz twórczości krzewiącej ideały i postawy będące świadectwem uniwersalnych wartości chrześcijańskich, a przez to upamiętnienie działalności kard. nom. Ignacego Jeża. Jak wyjaśnia Ryszard Pilich, sekretarz kapituły nagrody i przewodniczący Rady Oddziału Okręgowego Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana” w Koszalinie, chodzi o ukazywanie i docenienie osobowości, które swoim życiem realizują powyższe założenia.
Wśród tegorocznych laureatów nagrody znalazł się Andrzej Muchorowski, który od 2002 r. jest dyrektorem Zespołu Szkół Rolniczych Centrum Kształcenia Praktycznego w Świdwinie. Do Nagrody kard. Ignacego Jeża został zgłoszony przez ks. Ryszarda Kizielewicza, proboszcza parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Świdwinie. W dobie kryzysu wartości i upadku moralnego pan Andrzej Muchorowski w kierowanej przez siebie szkole intensywnie wprowadza elementy wychowania wynikające z chrześcijańskiej moralności oraz edukację patriotyczną.
Nagrodą został uhonorowany także Robert Pietras – lekarz-ginekolog, seksuolog, teolog, obrońca życia. Ma 61 lat, mieszka w Świdwinie, jest ojcem sześciorga dzieci. Pracę lekarza traktuje nie tylko jako zawód, ale przede wszystkim jako misję, powołanie do niesienia pomocy innym. Jest niestrudzonym obrońcą życia poczętego i doradcą rodzinnym. Prowadzi zajęcia przygotowujące młodzież do życia rodzinnego i wychowawczego. Jego wiedza i zaangażowanie w życie Kościoła, a także własne doświadczenia pozwalają młodym ludziom lepiej przygotować się do zadań małżeńskich i rodzicielskich.
W gronie nagrodzonych znalazło się również małżeństwo – państwo Barbara i Włodzimierz Osińscy z Batynia, w którym na co dzień prowadzą gospodarstwo rolne. Na prośbę sióstr posługujących w Domu Samotnej Matki państwo Osińscy podjęli się wyjątkowej i trudnej misji stworzenia rodziny zastępczej dla małoletnich matek z dziećmi. Przyjęcie dzieci w ramach rodziny zastępczej pozwoliło na uniknięcie oddzielenia ich od biologicznych matek, co miały uczynić instytucje państwowe. Barbara i Włodzimierz Osińscy, którzy są małżeństwem od 39 lat, otoczyli przyjęte dzieci nie tylko opieką prawną, ale przede wszystkim ciepłem rodzinnym, miłością, pokojem oraz poczuciem bezpieczeństwa.
Biskup Krzysztof Zadarko, odnosząc się do laureatów tegorocznej Nagrody im. kard. Ignacego Jeża, stwierdził, że chwała Boża polega na tym, że wypełniamy życie czynami miłości, prawdy, sprawiedliwości i świętości. – W waszym wykonaniu nie były to tylko deklaracje czy dobre chęci, ale przybrały bardzo konkretną postać waszych życiorysów i dobrych dzieł, świadczących o tym, gdzie jest źródło i cel. Wszystkie te postawy mają jeden wspólny mianownik: rodzinę – zauważył bp Zadarko. Duchowny nawiązał również do postaci patrona nagrody i pozwolił sobie na żartobliwe – w stylu kard. nom. Ignacego Jeża – powiedzenie: „Jak było? – Na Jeża”. Biskup dodał jednocześnie, że tegoroczni laureaci to osobowości wybrane spośród tysięcy ludzi tej diecezji. To zdecydowanie więcej niż „średnio na jeża”. – To dzieło, które z pewnością dodaje naszemu kardynałowi splendoru nawet w niebie – powiedział. Wydarzenie uświetnił swoim występem kwartet instrumentalistów Zagan Acoustic z Gdańska.
Uroczystej gali towarzyszyło wręczenie stypendiów dla zdolnych uczniów z terenu diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, które corocznie przyznaje Fundacja im. Kardynała Ignacego Jeża. Wręczył je także bp Krzysztof Zadarko. – Żyjemy na terenie wyjątkowo ubogim i dotkniętym nieprawdopodobnymi zmianami, nieporównywalnymi z żadną inną częścią naszej ojczyzny. Dziękuję, że robicie wszystko, żeby ta Fundacja istniała, miała znaczenie i żeby nie przyszedł taki moment, w którym staniemy z pustymi rękami, mówiąc „chcielibyśmy pomóc, ale nie stać nas na to”. Dziękuję i proszę o jeszcze, żebyśmy w tym dziele, które wypływa z serca kard. nom. Ignacego Jeża, byli wierni. Trzeba nam dzisiaj ukazywać to piękne oblicze, którego tak dzisiaj brakuje, trzeba nam kształtować nasze wizerunki i nasze widzenie drugiego człowieka. Przy takim święcie odkrywamy nasze prawdziwe oblicze – człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga, powołanego do czynienia miłości – to jest w nas najbardziej prawdziwe – spuentował ksiądz biskup.
Magdalena Rymer
pgw