O obchodach Święta Patronalnego Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana" z prezesem Stowarzyszenia Kamilem Sulejem rozmawia Izabela Tyras, przewodnicząca częstochowskiego oddziału KSCCH i dyrektor Instytutu Kultury.
Skąd zrodził się pomysł Święta Patronalnego Stowarzyszenia, które przeżywane ma być 28 maja czyli we wspomnienie liturgiczne bł. Stefana Wyszyńskiego?
Jasnym impulsem było nasze pielgrzymowanie do Matki Bożej Ostrobramskiej w Wilnie oraz coroczna pielgrzymka na Jasną Górę. Dwa miejsca, w których prosiliśmy o łaski i opiekę nad Stowarzyszeniem oraz jego członkami. To tam zrodziło się w nas pragnienie wspólnego świętowania w duchu nauczania społecznego naszego Patrona.
Po co potrzebne jest to świętowanie, co jest jego celem?
Świętowanie to przede wszystkim dziękczynienie Panu Bogu za świętość bł. Stefana Wyszyńskiego, którego liturgiczne wspomnienie będziemy obchodzić 28 maja w każdym Oddziale Stowarzyszenia. Nasza wspólnota obierając sobie za patrona Prymasa Tysiąclecia, zobowiązała się do modlitwy za jego wstawiennictwem oraz promowania aktualnego wymiaru jego nauczania. Uważam, że czas świętowania to także ogromna radość, iż Nasz Patron jest wyniesiony na ołtarze i że za jego wstawiennictwem możemy wypraszać łaski. W działalności Stowarzyszenia święto patronalne ma także budować jedność i wspólnotę, czego w dalszym ciągu bardzo potrzebujemy i pragniemy.
W czasie tego świętowania, w czasie przygotowań do świętowania rozważać będziemy słowa Stefana kard. Wyszyńskiego dotyczące miłości i sprawiedliwości społecznej. Dlaczego te treści?
Powody są dwa. Pierwszy to to, że od dawna znamy naukę Kościoła, jego zasady moralne i etyczne oraz dokumenty, encykliki a pomimo to świat katolicki w większości pozostaje głuchy na społeczną naukę Kościoła. Prymas Tysiąclecia był jej promotorem, dlatego sięgając po pozostawiony jego dorobek pragniemy ukazać jego aktualny wymiar. Drugim powodem jest wydanie przez Fundację Civitas Christiana publikacji pt. Miłość i sprawiedliwość społeczna. Rozważanie społeczne, autorstwa ks. Stefana Wyszyńskiego, co zdecydowanie ułatwi członkom Stowarzyszenia pogłębianie omawianych treści i lepsze przygotowanie do centralnego wydarzenia.
Czy nauczanie, czy postać Prymasa Tysiąclecia jest dziś aktualna?
Odpowiedź jest bardzo złożona. Jako wspólnota Civitas Christiana zakładaliśmy, że jego beatyfikacja przyczyni się do większej popularyzacji osoby Prymasa, jak i jego nauczania. Jednak nieprzerwane ataki na Kościół, jego Pasterzy a co za tym idzie także dziedzictwo minionych lat nie sprzyjają promowaniu naszego Patrona. Ufam i wierzę, że każda osoba, która sięgnie do jego nauczania spotka się z niezwykłym doświadczeniem. Przede wszystkim umiejętnością jasnej i klarownej oceny rzeczywistości, czasami trudnej i bolesnej, następnie ukierunkowania na nauczenie Kościoła, opierające się na prawdzie i miłości a kończąc na recepcie, jak radzić sobie z danymi wyzwaniami i problemami. Jako przykład może posłużyć kwestia wychowania. Prymas uczy nas, że wychowanie rozpoczynamy od nas samych, naszego uzdolnienia do spełniania zadań życiowych, tego kim jesteśmy i do czego dążymy. Dopiero później pojawia się wychowanie społeczne.
Jak współczesnemu człowiekowi mówić o Prymasie Wyszyńskim, zwłaszcza młodemu, by nie stał się on tylko postacią historyczną, czy nawet archaiczną?
Współczesny świat potrzebuje świadków Jezusa Chrystusa. Prymas Tysiąclecia, uczy nas w jaki sposób możemy się nimi stać. Daje receptę lepszego życia społecznego. Uczy nas podejmowania decyzji, budowania relacji i brania odpowiedzialności. To wartości, których współcześnie potrzebujemy na każdym etapie życia. Jednak moim zdaniem to co najważniejsze w nauczaniu Prymasa, to bezgraniczne szukanie w drugim człowieku prawdy i dobra. Świadczą o tym słowa: „Myśl dobrze o wszystkich – nie myśl źle o nikim. Staraj się nawet w najgorszym znaleźć coś dobrego”.
Śluby Jasnogórskie złożone w 1956 r., program nowenny przed Tysiącleciem Chrztu Polski, uwieńczony uroczystościami w 1966 r., wszystkie akty zawierzenia Maryi Królowej Polski – one zostały złożone także w naszym imieniu, bo przez przedstawicieli Narodu a zatem w imieniu Narodu, czyli nas też obowiązują. Jak je realizować w dzisiejszej rzeczywistości?
Uważam, że warto wyjść od ich przypomnienia ponieważ przyrzekliśmy m.in. być wierni Kościołowi, bronić życia od poczęcia do naturalnej śmierci, bronić nierozerwalności małżeństwa w tym godności kobiety, wyzbycia się podziałów i nienawiści społecznej. Przyrzekliśmy strzec się od lenistwa i marnotrawstwa. Słowa wypowiedziane 1956 r. nadal są aktualne dlatego pierwszym krokiem jest ich świadomość a dopiero później promowanie.
/ab