Budzić pamięć o kard. Hlondzie

2013/01/12

„Zawsze kochałem Polskę i będę się za nią w niebie modlił”. Te słowa kardynała Augusta Hlonda stały się mottem I Ogólnopolskiego Konkursu: „Prymas Polski Kardynał August Hlond – Bogu i Ojczyźnie”, zorganizowanego przez Pomorski Oddział „Civitas Christiana” w Gdańsku oraz Akcję Katolicką OP parafii NMP Wspomożenia Wiernych w Rumi. Patronat nad konkursem objęli: ks. prof. dr hab. Stanisław Wilk rektor KUL, ks. Zbigniew Rakiej wikariusz generalny Towarzystwa Chrystusowego dla Polonii Zagranicznej, księża inspektorzy: Bolesław Kazimierczak (Wrocław), Zbigniew Łepko (Piła), Jan Niewęgłowski (Warszawa), Tadeusz Rozmus (Kraków), reprezentujący Towarzystwo Świętego Franciszka Salezego.

Nieprzypadkowo uroczyste zakończenie Konkursu w Nowym Ratuszu gdańskim odbyło się w 75. rocznicę zainicjowania w Polsce działań Akcji Katolickiej. To właśnie August Hlond, już jako prymas Polski powołał w 1930 r. Naczelny Instytut Akcji Katolickiej, który w krótkim czasie okazał się niezwykle cenną inicjatywą w procesie rozwiązywania problemów społecznych. Ten bez reszty oddany Kościołowi Pasterz wiedział, że bez uaktywnienia laikatu nie sposób zmierzyć się z tymi problemami. Powoływał, inspirował, tworzył coraz to nowe inicjatywy społeczne. Nie sposób wymienić wszystkie, do dziś oddziałujące dzieła kardynała Augusta Hlonda. Organizował katolickie Szkoły Społeczne, powołał Towarzystwo Chrystusowe, które już w założeniu stanowiło wsparcie i opiekę duszpasterską dla emigracji polskiej, był inicjatorem Krajowego Kongresu Eucharystycznego i I Synodu Plenarnego na Jasnej Górze, założył „Gościa Niedzielnego” i inne gazety, powołał Ligę Antyalkoholową, Ligę Katolicką, Diecezjalny Sekretariat Caritas. To tylko zaledwie część dokonań tego Kapłana i Polaka. Jego podziwu godna wiara ujawniała się nie tylko w aktach twórczych i ich realizacjach, ale również, lub szczególnie w chwilach próby, w sytuacjach po ludzku widzianych jako beznadziejne.

Czasem wielkiej próby dla wiary i nadziei Polaków była wojna. Kardynał August Hlond wcześniej przewidział w sposób wizjonerski, że to co wkrótce przyjdzie, będzie antyludzkie, porażające, niewyobrażalnie okrutne, ale również wiedział, że „Pan Bóg wda się w tę sprawę i Hitler runie, i będzie zdruzgotany”. Z wszystkich sił pomagał Panu Bogu, aby tak się stało. W rękach Gestapo zachował dynamizm, konsekwencję, wierność Bogu i zasadom, posunięte aż do heroizmu. Usilnie zabiegał na arenie międzynarodowej o właściwe zwrócenie uwagi na sprawy polskie, ostro przeciwstawiając się oszczerczej propagandzie hitlerowców. Pocieszał, budził nadzieję, podtrzymywał na duchu. Organizował audiencje u Ojca Świętego Piusa XII, podczas których przedstawiał dowody, fakty, memoriały, świadków okrutnych prześladowań Narodu i Kościoła. Pisał i apelował do polityków, budził sumienia. Wierzył i uczył wiary w zwycięstwo.


Od lewej: prof. Roman Doktór, Joanna Olbert, Waldemar Jaroszewicz, Anita Wereska (Lublin)

A jaki był kardynał August Hlond, na co dzień, zwyczajnie, po ludzku? We wspomnieniach ludzi z najbliższego otoczenia był przede wszystkim niezwykle uprzejmy, serdeczny, życzliwy, bezpośredni. Miał miły uśmiech i równocześnie skupienie oraz spojrzenie, które ogarnia. Miał dar koncentracji i celnej riposty, dar dzielenia radości i smutku, niezwykłej umiejętności słuchania, która wynikała z szacunku dla człowieka.

Jako wychowawca był bardzo konsekwentny, wrażliwy i przede wszystkim służył własnym przykładem. Nie lubił sporów i niepotrzebnej krytyki. W Ustawach Towarzystwa Chrystusowego napisał: „Szemrania i krytyki przełożonych będą członkowie unikali jak zarazy”. Nie lubił kompromisów, a mimo to wspomina się Augusta Hlonda jako osobowość niezwykłą i ujmującą. Czy można się więc dziwić, że nadal fascynuje i inspiruje, że do Konkursu na temat życia i działalności Kardynała stanęło tylu młodych ludzi? Konkursowe prace były zróżnicowane i na wysokim poziomie. W gronie laureatów znaleźli się: w kategorii otwartej – Jolanta Drożdzińska, Dawid Misiak, Krzysztof Starnawski, a zwyciężył Marcin Stefanik, kleryk z Seminarium Towarzystwa Chrystusowego; w kategorii licealistów – pierwszą nagrodę i indeks Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wręczony przez prorektora KUL prof. dr hab. Romana Doktora, otrzymała Anita Wereska. Laureaci otrzymali nagrody pieniężne i książkowe.

Uczestnicy uroczystości zakończenia Konkursu wysłuchali referatów Joanny Olbert oraz Jerzego Marlewskiego. Obecni byli między innymi: Antoni Szymański senator RP, ks. Piotr Toczek asystent Instytutu Diecezjalnego AK, przedstawiciele patronów medialnych: „Naszego Dziennika”, „Drogi”, „Myśli Polskiej”, „Niedzieli” i wydawnictwa Hlondianum.

Krystyna Holly

Artykuł ukazał się w numerze 1/2006.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej