Kolejny już raz Jezus podkreśla wagę spożywania Jego Ciała i Krwi, które są prawdziwym pokarmem i prawdziwym napojem. Ponownie także mówi, że jest chlebem z nieba i kto Go będzie spożywał, będzie żył na wieki. To ważne rozumienie Eucharystii, podczas której mamy możliwość karmienia się tym prawdziwym pokarmem. Eucharystia nie jest tylko do oglądania i słuchania – ona jest spożywania. Rozumieli to doskonale pierwsi chrześcijanie, którzy biorąc udział w Mszy Świętej, wszyscy przyjmowali Komunię Świętą.
Dziś, kiedy liczymy w kościołach wiernych, którzy uczestniczą w Eucharystii, rozróżniamy tzw. communicantes, spośród dominicantes, czyli tych, którzy przyjmują Komunię Świętą, spośród ogółu ludzi przychodzących na Mszę Świętą. W pierwszych wiekach takie liczenie nie byłoby potrzebne, albowiem każdy, kto przybywał na Eucharystię, przyjmował Komunię Świętą. Ci zaś, których grzech oddzielał i trwali w stanie pokuty oraz Ci, którzy przygotowywali się dopiero do Chrztu, przebywali albo w kruchcie kościoła, albo poza nim.
Przez wieki zwyczaj częstego przyjmowania Komunii Świętej na tyle zaczął zanikać, że Kościół wzywał, by ją przyjmować przynajmniej raz w roku, po odbytej spowiedzi. Mało tego w liturgii Kościoła odbiło się to tym, że pojawiły się ukazania Najświętszych Postaci zaraz po konsekracji i przed Komunią Świętą. Wcześniej nie było to potrzebne, bo każdy przyjmował Komunię i wtedy widział, a następnie spożywał Ciało Pańskie.
Warto przy tej okazji zrobić sobie osobisty rachunek sumienia, jak często rezygnujmy z przyjmowania Komunii Świętej nie mając żadnych przeszkód, aby się wyspowiadać i ją przyjąć? Poza tym, czy pamiętamy, że grzechy lekkie zmazuje akt pokuty na początku Mszy Świętej? Ciało i Krew Chrystusa realnie obecne w chlebie i winie eucharystycznym to wielki dar dla nas i prawdziwy pokarm na życie wieczne. Niewiele nam przyjdzie z Jego oglądania. Podobnie jak byśmy otrzymali wykwintny posiłek i tylko podziwiali jego wygląd i zapach, ale go nie spróbowali.
Zresztą każde porównywanie chleba, który zstąpił z nieba z jakimkolwiek ziemskim pokarmem, jest obarczone niedoskonałością poprzez niezachowanie proporcji. Między jednym, a drugim pokarmem jest nieskończona różnica. Pokarmy ziemskie zjadamy, pozwalają nam one żyć i funkcjonować, ale Eucharystia daje nam możliwość życia na wieki.
/ab