Oto nadchodzi: Pewność

2023/12/1
widok z gory rece skladajace wieniec adwentowy2
Fot. Freepik

Jezus wzywa w tę pierwszą niedzielę adwentową do czuwania. Jednocześnie w tym króciutkim fragmencie ewangelii jest mnóstwo niewiadomych odnoszących się do tego, kiedy gospodarz powróci, czy rano, czy w nocy, czy jeszcze o innej porze. Nie wiadomo. Tyle znaków zapytania, ale jedna pewność – z całą pewnością wróci. Dlatego należy uważać i zawsze być gotowym.

Problemem pierwszych chrześcijan, oczekujących na powrót Chrystusa w chwale na końcu czasów, było to, że nie mogli się tego doczekać, a nawet narzekali, że Pan zwleka. Dziś wizja końca świata raczej wiąże się w myśleniu, nawet wierzących w Chrystusa, ze strachem przed zagładą i wszystkimi katastrofami, które mają ów koniec poprzedzić. Dziś ludzie raczej modlą się o oddalenie tej chwili i o ocalenie świata i ludzkości. W pierwszych wiekach modlono się – maranatha – przyjdź Panie Jezu, nie zwlekaj.

Jakie zatem ma być nasze adwentowe czuwanie? Zresztą nie tylko adwentowe, ale także normalne, codzienne, życiowe? Czy ma być przesączone ciągłym lękiem przed końcem świata, kresem życia i tym, że Pan przyjdzie z zaskoczenia? Taka postawa nie ma nic wspólnego z chrześcijańskim oczekiwaniem na Jego nadejście. Oczekiwanie ma być radosne i ufne, a nie paranoicznie zatrwożone. Pan nadchodzi dla naszego dobra i usprawiedliwienia, a nie dla pochwycenia nas na grzechu.

To pewien paradoks, że dzisiejszy człowiek pragnie w nieskończoność przesuwać kres doczesnego, widzialnego świata, a z drugiej strony na masową skalę sam prowadzi do jego destrukcji. Niepostrzeżenie, wikłając się w wojny i konflikty, rujnując przyrodę sami możemy doprowadzić do końca świata. Tymczasem Jezus w swoim powtórnym przyjściu na świat ma go przemienić, odnowić i zbawić, a nie zniszczyć. Należy zwrócić uwagę, że wszystkie zapowiadane wojny i kataklizmy mają poprzedzić koniec świata, a nie być jego realizacją. Dopełnieniem stworzenia i odkupienia ma być bowiem uwielbienie Chrystusa i wyniesienie stworzenia do chwały nieba.

Zadbajmy w tym adwencie o uważność i czujność na drodze naszej wiary, abyśmy mogli doświadczyć przedsmaku odnowienia w Chrystusie i zatęsknić za Jego powrotem, tak samo jak tęsknili pierwsi chrześcijanie. Nasze oczekiwanie i wypatrywanie Zbawiciela niech będzie radosne i bez lęku, otwarte na znaki, jakie nam są dawane odnośnie Jego nadejścia. Niezależnie ile nam przyjdzie czekać na nadejście Pana, jedno jest w stu procentach pewne – z pewnością przyjdzie i ukaże się w chwale, a my trwając w Nim będziemy do Niego podobni. To jest cel naszego życia.

 

/mdk

stepien

Ks. Piotr Stępień COr

Kapłan z Kongregacji Św. Filipa Neri w Tomaszowie Mazowieckim. Od 1998r. związany ze środowiskiem Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”. Z wykształcenia dogmatyk, z zamiłowania duszpasterz młodzieży.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#adwent #koniec czasów #paruzja #oczekiwanie #Czuwanie
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej