10 lutego 542 roku (niektóre źródła podają 543 lub 547 rok) na Monte Cassino zmarła św. Scholastyka, bliźniacza siostra św. Benedykta z Nursji. Podobno Scholastyka zadała kiedyś bratu pytanie o to jak zostać świętą. „Chcieć” – miał jej odpowiedzieć. Do dziś zachwyca i intryguje niezwykła więź rodzeństwa, która pomogła im obojgu trafić do nieba i na wieki zapisać się w ludzkiej pamięci.
Scholastyka i Benedykt przyszli na świat w 480 roku w pobożnej patrycjuszowskiej rodzinie. Dziewczynka od dzieciństwa była poświęcona na służbę Bogu, chłopiec miał robić karierę w świecie. Ich zaplanowaną przyszłość odzwierciedlały imiona: Scholastyka oznacza „uczennica”, Benedykt – „błogosławiony”. Scholastyka chętnie realizowała swoje przeznaczenie. Benedykt, który jako kilkunastolatek trafił na nauki do Rzymu, przeraził się zepsuciem panującym w mieście i nabrał przekonania, że światowa kariera nie jest jego drogą. Uciekł z miasta i osiadł w pustelni koło Subiaco. Z czasem doczekał się licznych uczniów i założył kilkanaście wspólnot, sam stając na czele jednej z nich. W swojej regule Benedykt postawił na ascezę wewnętrzną, pokorę i posłuszeństwo, całościowy rozwój życia duchowego i życie wspólnotowe. Przeciwdziałając włóczęgostwu mnichów wprowadził ślub stałości miejsca. Swoją duchowość streścił w formule: Ut in omnibus glorificetur Deus - Aby we wszystkim Bóg był uwielbiony. Zmuszony prześladowaniami przeniósł się wraz ze współbraćmi na Monte Cassino. Scholastyka, wraz z kilkoma towarzyszkami, zamieszkały w domku u podnóża góry i przyjęły regułę benedyktyńską, tworząc tym samym pierwszą wspólnotę benedyktynek.
Rodzeństwo spotykało się tylko raz do roku, spędzając dzień na rozmowach o pasji ich życia - Bogu. W drugiej części „Dialogów” św. Grzegorza Wielkiego, znalazł się zapis ich ostatniej rozmowy. Cały dzień spędzili chwaląc Boga i rozmawiając o Jego sprawach, a kiedy zmierzch zapadł, spożyli razem posiłek. Siedzieli jeszcze przy stole i robiło się coraz później, oni zaś ciągle nie mogli skończyć rozmowy o sprawach Bożych. Wówczas (…) siostra Benedykta, powiedziała do niego: „Proszę cię, nie porzucaj mnie tej nocy! Rozmawiajmy aż do rana o radościach życia wiecznego”. „Cóż ty takiego mówisz, siostro?” – odparł Benedykt. – „Nie mogę spędzić nocy poza klasztorem”. A niebo było tak pogodne, że nigdzie nie było widać najmniejszej nawet chmurki. Kiedy jednak Scholastyka usłyszała odmowę brata, splótłszy palce złożyła ręce na stole i skłoniła na nie głowę modląc się do Pana wszechmogącego. Skoro głowę uniosła, zerwała się tak wielka burza z piorunami i błyskawicami, lunęła taka ulewa, że ani czcigodny Benedykt, ani towarzyszący mu bracia nie mogli jednym krokiem wyjść na dwór. Wówczas mąż Boży widząc, że wśród tych błyskawic i gromów, w powodzi deszczu, nie zdoła powrócić do klasztoru, zmartwiony, zaczął się skarżyć: „Niech ci wybaczy Bóg wszechmogący, siostro. Co ty zrobiłaś?” Ona zaś odrzekła: „Prosiłam cię, a nie chciałeś mnie wysłuchać. Poprosiłam Pana mego i wysłuchał mnie.” (…) Tak doszło do tego, że całą noc czuwali wspólnie i rozmawiali o sprawach Bożych znajdując pokrzepienie we wzajemnej wymianie świętych myśli.
Trzy dni po tej rozmowie Scholastyka zmarła. Kiedy Benedykt zobaczył jej duszę w postaci gołębicy ulatującej do nieba, posłał po ciało siostry i pochował je w przeznaczonym dla siebie grobie na Monte Cassino. Po swojej śmierci Benedykt został pochowany razem z siostrą. Na przełomie VII i VIII wieku ciała świętych przeniesiono do Fleury we Francji.
Reguła świętego Benedykta przemieniła życie monastyczne oraz stała się jednym z kamieni węgielnych kultury europejskiej. Kult Scholastyki i Benedykta jest żywy w Kościele katolickim, prawosławnym i anglikańskim.
Źródła:
https://cspb.pl/niezwykle-bliznieta-scholastyka-i-benedykt/
https://cspb.pl/o-cudzie-scholastyki-siostry-benedykta/
https://stacja7.pl/swieci/benedykt-i-scholastyka-swiete-rodzenstwo/
https://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99ta_Scholastyka
https://silesia.edu.pl/index.php/%C5%9Aw._Scholastyka
/mdk