W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, dziś usłyszymy słowa ks. Prymasa Wyszyńskiego o konieczności miłowania i podejmowania przez cały nasz Naród walki z otaczającym złem poprzez przemianę swoich serc.
Pragniemy człowieka, który by miłował. Czekamy na człowieka, który umiałby kochać. Takiemu wierzymy. Za takim pójdziemy. Nie wystarczy oczekiwać na miłość od innych. Trzeba odmienić i otworzyć własne serce na Boga i bliźnich. Ks. Prymas przekonany, że trzeba ludzi wychowywać do takiej postawy ogłosił w 1967 r. Społeczną Krucjatę Miłości. Był to pierwszy kilkuletni program duszpasterski, otwierający nowe tysiąclecie wiary w Polsce. To program odnowy życia codziennego, to zaproszenie do oddziaływania miłością w rodzinie, w domu, w pracy, wśród przyjaciół, na wakacjach, wszędzie. Tak, aby zacząć przemieniać świat od siebie, od najbliższego otoczenia.
To uznał za najważniejsze. Społeczna Krucjata Miłości była odpowiedzią na obcą w polskiej kulturze ideologię nienawiści i niechęci w wymiarze życia osobistego, rodzinnego i społecznego.
W nasze współżycie społeczne coraz bardziej wkradają się elementy obce kulturze polskiej. Byliśmy zawsze narodem o właściwościach uzdalniających nas do współżycia we wzajemnym poszanowaniu naszych praw i godności ludzkiej, gotowym do zgody, pokoju i przebaczeni, wolnym od zaciętości i zacietrzewienia, podatnym na wszelkie porywy do ofiar i poświęceń dla innych. Dziś w nasze współżycie zaczynają się wdzierać niepokojące przejawy. Jedne są następstwem doktryny „o walce wszystkich ze wszystkimi”, inne wywołane są mnóstwem doznawanych niesprawiedliwości i krzywd, które tworzą napięcie gniewnych namiętności i pragnienie odwetu” - diagnozował.
Kardynał Wyszyński pragnął, aby społeczeństwo podejmowało walkę z otaczającym złem poprzez przemianę swoich serc. Program Krucjaty nie miał pozostawać w sferze ogólników, lecz dać możliwość działania każdemu człowiekowi - według możliwości.
Nigdy nie pozwól, aby Naród nasz sprzeniewierzył się kiedykolwiek szlachetnej misji niesienia miłości i pokoju. Ażeby Polska zawsze była niosącą wszystkim miłość i wolność - modlił się bł. Prymas.