Wspomnienie o osobie świętego Jana, apostoła i ewangelisty, pojawia się na 31 miejscach kart Pisma Świętego. Jest on synem Zebedeusza i Salome, a więc jest to młodszy brat Jakuba Starszego. Utrzymywał się z połowu ryb, a fakt posiadania własnej łodzi i sieci świadczył o zamożności młodzieńca.
Jan był uczniem Jana Chrzciciela, po pewnym czasie i wskazówkach otrzymanych od swego nauczyciela wraz ze św. Andrzejem dołączyli do grona uczniów Jezusa (J 1, 35-40). Wraz z Andrzejem, jak sugerują niektóre źródła żywotów świętych oraz liczni badacze postaci biblijnych, musieli należeć do najbardziej zaufanych uczniów Jana Chrzciciela.
W Ewangelii przypisywanej autorstwu św. Jana, nie znajdziemy w żadnym momencie jego imienia. Mimo doświadczenia wielkości Chrystusa nie staje się zaraz jego uczniem. Nie wiemy, co jest powodem odłożenia w czasie tej decyzji, wiemy jedynie, że w końcu ją podejmuje i idzie za Jezusem - piszą o tym pozostali trzej ewangeliści.
Zapoznając się z treścią Ewangelii św. Marka doświadczamy obecności Jana przy trzech ważnych wydarzeniach z okresu działalności Chrystusa: Przemienienie na Górze Tabor (Mk 9, 2), wskrzeszenie córki Jaira (Mk 5, 37), a także pojmanie Chrystusa w Ogrodzie Oliwnym i Jego konanie na Golgocie (Mk 14, 33).
Jan wraz z bratem mieli pragnienie by zająć pierwsze miejsca we wskrzeszonym królestwie Izraela. Nie rozumieli, że chodzi o królestwo Boże, tj. o zbawienie duchowe ludzkości.
Jezus nadał braciom drugie imię Synowie gromu (Łk 9, 51-56). Janowi powierzono ważne zadanie. Wraz ze św. Piotrem zostali wyznaczeni do przygotowania Ostatniej Wieczerzy. Podczas spożywania Paschy Jan spoczywał na piersi Zbawiciela. Jako jedyny pozostał mu wiernym do końca. Postawa Jana spowodowała, że Chrystus powierzył mu swoją Matkę, a Jej Jana jako przybranego syna (J 19, 26-27).
Po zmartwychwstaniu Jezusa Jan przybył do grobu wraz z Piotrem (relacja z J 19, 26-27). W Dziejach Apostolskich są nieodłącznymi towarzyszami. Apostołowie oddelegowali ich do udzielenia Ducha Świętego w Samarii. Przemawiali do ludu, za co zostali pojmani i wtrąceni do więzienia. Święty Paweł Apostoł pisząc o nim w Liście do Galatów nazywa go filarem Kościoła (Ga 2,9).
Z przekazów tradycji wczesnochrześcijańskiej oraz niektórych pism apokryficznych dowiadujemy się, że św. Jan głosił Ewangelię albo w Ziemi Świętej, albo w jej pobliżu, a to ze względu na Matkę Bożą, którą Chrystus powierzył jego opiece.
Około roku 98 powrócił do Efezu, gdzie jako jedyny z Apostołów zmarł śmiercią naturalną. Jego Ewangelia, w odróżnieniu od trzech pozostałych nie ma charakteru katechetycznego, bardziej historyczno-teologiczny. Tradycja za symbol przypisała mu ORŁA, gdyż głębią i polotem przewyższył wszystkich Ewangelistów.
We wspomnienie św. Jana w kościołach obrządku rzymskokatolickiego dokonywany jest obrzęd święcenia wina, które następnie podawane jest wiernym do picia. Ma to związek z jedną z pierwszych legend, według której św. Jan miał pobłogosławić kielich z zatrutym winem. Według jednego z przekazów miała to być próba zgładzenia Apostoła przez cesarza Domicjana. Po błogosławieństwie kielich rozpadł się, a zatrute wino znalazło się na posadzce.
Czasy się zmieniły, więc i wydźwięk tej tradycji uległ zmianie. Głównym przesłaniem Ewangelii Janowej jest MIŁOŚĆ. Właśnie z tego powodu, gdy podaje się owo wino, mówi się "pij miłość św. Jana". Sięgając do biblijnych korzeni wino było symbolem szczęścia, radości, ale także oznaczało cierpienie czy miłość. Czerwień, bo taka była najczęściej spotykana barwa tego trunku, jest barwą miłości.
Źródła: brewiarz.pl, aleteia.org
/em