Franciszkanie powracają do dawnego klasztoru w Ziemi Świętej. Musieli go opuścić, kiedy w 1967 r. rozpoczęła się wojna izraelsko-jordańska. Obszar 55 hektarów został podczas niej zaminowany.
Od początku roku rozpoczęto rozminowywanie terenu. Wcześniej w 2000 r. otwarto wąski pas ziemi umożliwiający dojście do Jordanu, z okazji przybycia św. Jana Pawła II. 11 lat później po odminowaniu kolejnej części terenu udostępniono to miejsce pielgrzymom.
Prace w tym roku były prowadzone na terenach należących do 8 kościołów chrześcijańskich: katolickiego, ormiańskiego, koptyjskiego, etiopskiego oraz prawosławnych: jerozolimskiego, rumuńskiego i rosyjskiego, a także syryjskiego. Do opuszczonego 50. lat temu klasztoru mógł wejść jeden z franciszkanów. Odnalazł tam wszystkie pozostawione przez braci przedmioty świadczące o pośpiechu z jakim opuszczono miejsce. Wyraził też nadzieję, że na przyszłoroczną uroczystość Objawienia Pańskiego będzie możliwy powrót nad Jordan członków wszystkich 8 Kościołów chrześcijańskich.
/wj