Z Kacprem Kowalczykiem, który decyzją 399. Zebrania Plenarnego Konferencji Episkopatu Polski obradującego w Częstochowie w dniach 18 i 19 listopada br., został konsultorem Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży rozmawia Michał Paradowski.
Bp Grzegorz Suchodolski komentując decyzje KEP o swojej i Twojej nominacji na nowe stanowiska, napisał na Facebooku, że „apostolstwo świeckich i duszpasterstwo młodzieży wydają się być dzisiaj priorytetem obecności Kościoła w świecie”; z czego wynika że Twoja rola jako doradcy KEP jest szczególnie ważna. Czy wiesz już, na czym będzie polegała Twoja funkcja?
Jeszcze nie znam szczegółów swojej pracy, dopiero czekam na pierwsze spotkanie naszej rady, które, z tego co wiem, odbędzie się w styczniu. Mam taką nadzieję, że będę mógł coś dobrego dla Kościoła i dla duszpasterstwa młodzieży zrobić. Na pewno będzie to jakaś forma bycia głosem ludzi młodych wobec biskupów w Radzie, wspólna dyskusja nad najważniejszymi wyzwaniami duszpasterstwa młodzieży. Ale przede wszystkim idę zobaczyć, jakie dokładne wyzwanie mi ta funkcja przyniesie.
Jesteś zaskoczony, że wybrano Ciebie na nowego konsultora Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży? Czy jest to może związane z Twoim wcześniejszym doświadczeniem współpracy z KEP czy też z biskupem Suchodolskim, który jest jednocześnie biskupem pomocniczym Twojej diecezji?
Odpowiadając na pierwsze pytanie, nie ukrywam, że sama decyzja o moim wyborze nie była dla mnie wielkim zaskoczeniem, ponieważ miałem świadomość, że moja kandydatura została zgłoszona i że księża biskupi będą się nad nią zastanawiać. Także spodziewałem się, że mogę zostać wybrany. Niemniej jednak, wcześniej było to dla mnie ogromnym zaskoczeniem i jednocześnie doświadczeniem zaufania ze strony księży, biskupów, że taka propozycja w ogóle padła.
Miałem już wcześniej jakieś doświadczenia w podobnych gremiach na etapie diecezjalnym, bo byłem w pierwszej diecezjalnej Radzie duszpasterstwa młodzieży. W niedzielę zostanie powołana druga diecezjalna rada i też w niej będę. Reprezentuję w niej środowisko stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Tak więc myślę, że wybór na to stanowisko jest związany właśnie z tym, że z jednej strony mam doświadczenie uczestniczenia w takich przestrzeniach, w takich formach dyskusji nad najważniejszymi wyzwaniami duszpasterstwa młodzieży na poziomie diecezji. Z drugiej strony mam świadomość, że reprezentuję stypendystów Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia, którzy obok innych duszpasterstw młodzieży, takich jak Ruch Światło – Życie czy Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży, są też ważną wspólnotą młodych ludzi w całej Polsce. Oczywiście wielu z nich przynależy do wspomnianych przeze mnie, czy też innych grup formacyjnych.
Jest to więc wielkie bogactwo różnorodności: mamy w Kościele wiele wspólnot, charyzmatów i to jest piękne. I są takie przestrzenie, jak właśnie Rada duszpasterstwa młodzieży przy episkopacie, gdzie obecne są te głosy przedstawicieli młodzieży z różnych duszpasterstw, przedstawicieli ludzi świeckich z przeróżnych wspólnot, a także oczywiście księży, biskupów, duszpasterzy i osób zakonnych.
Zadam Ci teraz pytanie, jakie się często stawia politykom, którzy zaczynają pełnić nowe funkcje: od czego zaczniesz? Co jest Twoim zdaniem najważniejsze, jeśli chodzi o duszpasterstwo młodzieży w obecnych czasach?
Przede wszystkim staram się zaczynać od modlitwy. Z jednej strony moja osobista modlitwa, z drugiej strony – prośba o modlitwę. Kiedy dostawałem dużo miłych słów w momencie ogłoszenia decyzji księży biskupów, starałem się, dziękując za nie, prosić o modlitwę, bo myślę, że to jest najważniejsze. To takie podstawowe wsparcie, którego potrzebuję w tym nowym wyzwaniu, jakie Kościół mi daje. I sam też staram się modlić za duszpasterstwo młodzieży, za moją posługę w Radzie.
A jeśli chodzi o to, jakie jeszcze mam oczekiwania wobec tego czasu… Przede wszystkim – nadzieję, że Pan Bóg mnie do tego powołuje, aby działo się z tego jakieś dobro. Modlę się o to, żeby były dobre owoce, aby Duch Święty prowadził wszystkich odpowiedzialnych za duszpasterstwo młodzieży. I to nie tylko z Rady Episkopatu, ale i z diecezjalnych duszpasterstw, diecezjalnych rad, czy na niższym szczeblu, dekanalnym, parafialnym. Modlę się także, aby Duch Święty towarzyszył świeckim liderom, bo to jest bardzo ważne: apostolstwo świeckich, aktywizacja ludzi świeckich i zachęcenie do tego, żeby oni też brali odpowiedzialność za Kościół.
Co do najważniejszych wyzwań duszpasterstwa młodzieży to myślę, że jest nim właśnie ożywianie naszych wspólnot, aby je umacniać. Uważam, że nic tak dobrze nie będzie ewangelizować, jak sprawnie funkcjonująca wspólnota. Jeśli młodzi ludzie będą w Kościele, będą mieli doświadczenie wiary i miłości Pana Boga, a z drugiej strony też dobrych, zdrowych, relacji z duchownymi, ze swoimi rówieśnikami, to będą najlepszym świadectwem – to właśnie oni będą najbardziej przyciągać innych młodych do Kościoła. Myślę, że to jest priorytet, żeby dbać o nasze duszpasterstwo w każdym wymiarze, żeby młodzi też czuli się za nie odpowiedzialni, tak aby cała odpowiedzialność nie leżała na księdzu, który na przykład może zmienić parafię, i żeby to duszpasterstwo młodzieży ożywiać. Myślę, że priorytetem Kościoła dzisiaj powinno być to, żeby w każdej parafii było duszpasterstwo młodzieży.
To wcale nie oznacza, że to musi być wielka, prężnie działająca wspólnota. Czasem duszpasterstwo w jakiejś małej wiejskiej parafii to mogą być 2, 3 osoby, które zaangażują się w Kościół i to już będzie dobre świadectwo dla ich rówieśników. Bo przede wszystkim duszpasterstwa są po to, żeby młodzi ludzie doświadczyli Pana Boga, bliskości i relacji z Nim, a w dalszej perspektywie, żeby zadbać o ich zbawienie. To jest pierwszy wymiar. Z drugiej strony to Kościół potrzebuje młodych, żeby mieć przyszłość. Papież Jan Paweł II mówił, że młodzi są „jutrem Kościoła”, a papież Franciszek – że są „Bożym teraz”. Ja się z tym bardzo utożsamiam, uważam, że młodzi są potrzebni Kościołowi i młodzi potrzebują Kościoła – ta relacja jest dwustronna.
Kiedy mówiłeś o małych, nawet dwu, czy trzyosobowych wspólnotach, to przypomniały mi się słowa papieża Benedykta XVI, który kiedyś powiedział, że w dzisiejszych czasach bardzo trudno jest być chrześcijaninem w pojedynkę, albo jest to wręcz niemożliwe. Zgadzam się z Tobą, że dziś wspólnota to ogromna pomoc w drodze do Boga. Mówiłeś już o różnych nadziejach związanych z pełnieniem Twojej nowej funkcji, więc powiedz proszę na koniec, z jakim nastawieniem wchodzisz w nową rolę?
Z nadzieją, że to jest jakaś Boża przygoda, Boże zaproszenie do jeszcze większego zaangażowania w Jego Kościół. Mam także taką otwartość na to, co Pan będzie dawał i jakie konkretnie wyzwania będzie stawiał przede mną.
Dziękuję Ci bardzo za rozmowę i życzę światła Ducha Świętego oraz mądrości.
Dziękuję bardzo.
Kacper Kowalczyk jest absolwentem I Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego w Siedlcach, stypendystą Fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia. Angażuje się w działalność Duszpasterstwa Młodzieży. Od października studiuje na Wydziale Prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Funkcję konsultora Rady ds. Duszpasterstwa Młodzieży przejął po Małgorzacie Łuczak. Koordynator Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej diecezji siedleckiej.
/mdk