W cyklu audycji prezentujących nauczanie Prymasa Tysiąclecia, realizowanych przez red. Izabelę Tyras, przewodniczącą oddziału w Częstochowie „Civitas Christiana”, dziś przypomnimy słowa kard. Stefana Wyszyńskiego o sumieniu chrześcijańskim.
- Nie mamy właściwie żadnych sprawdzonych społecznie norm, które kontrolowałyby nas od wewnątrz. Nasze wnętrze ujawnia się czasami w chwilach napięć i wtedy poznajemy, jakimi naprawdę jesteśmy. Człowieka można poznać po jego nieopanowanych odruchach, porywczych powiedzeniach, nieprzewidzianych reakcjach, ale jest to tylko erupcja ukrytego i niekontrolowanego procesu wewnętrznego. Nasze czyny zewnętrzne są określane przez Dekalog i naukę Chrystusa zawartą w Ewangelii oraz przez najrozmaitsze normy społeczne. To wszystko może być pewnym pionem, który ułatwia kontrolowanie samych siebie - mówił Prymas Wyszyński.
Zewnętrzne normy społeczne i nasze otoczenie może nas uchronić od czynów rażących. W sytuacjach trudnych ujawnia się nasze wnętrze, ale też łatwo daje się ono opanować, bo wszystko nam do tego pomaga: przykazania Boże, kościelne, życzliwe wskazania i rady, wpływ otaczających nas ludzi.
Kardynał podkreślał, że w każdym człowieku, w każdej rodzinie, w każdym dziele pracy, w życiu Narodu i państwa musi się „obudzić” sumienie.
Prymas Tysiąclecia dość często spotykał się z zarzutami, że pełniąc posługę ̨ wobec Narodu, zwłaszcza przez angażowanie w sprawy społeczne, Kościół wykracza poza swoje kompetencje. Prymas odpowiadał: Kościół dotykając zagadnień natury publicznej czy też ̇problemów etyki narodowej bądź też zawodowej, nie uprawia przez to polityki. Jest to prawo i obowiązek Kościoła, podobnie jak i wszystkich wierzących. [...] Owszem, jest to wypełnianie obowiązków jakie Kościół ma wobec wiernych; budzenie sumień i uświadamianie zadań oraz obowiązków społeczno-politycznych. Z pełnienia tych zadań Kościół nie może zrezygnować - choćby się przez to narażał komukolwiek.
Kościół kształtuje tworzy sumienie chrześcijańskie. Przez pielęgnowanie w nas rozumnych działań, chrześcijańskich działań, ojczystych, narodowych, i działań społecznych i zawodowych. W ten sposób powstaje przez sumienność w trudzie, przez sumienność życia i współżycia ład społeczny, gospodarczy i ład w życiu narodowym i świadomość, że pracujemy na zabezpieczanie wolności z takim trudem odzyskiwanej.
/eb