Kiedy wziąłem do ręki stosunkowo niewielką książkę pt. „Matematyczka Pana Boga. Maria Gaetana Agnesi, czyli piękna dusza” byłem zaintrygowany bardziej matematyczną częścią tytułu niż resztą. Sądziłem, że będzie o matematyczce, która przy okazji okaże się wierzącą katoliczką, tymczasem publikacja ojca Wawrzyńca Marii Waszkiewicza jest rzeczą dokładnie odwrotną, autor pisze o głęboko chrześcijańskiej, wręcz heroicznej osobie, która przy okazji i jakby mimochodem przeszła do historii z powodu kilku matematycznych dokonań.
Dla laików postać bohaterki książki jest, rzeczywiście już na pierwszy rzut oka, intrygująca. Nawet dla kogoś takiego jak ja, mającego do matematyki i wszystkiego co się z nią wiąże stosunek głęboko niechętny czy nawet wrogi, informacja, że to osiemnastowieczna włoszka z Mediolanu napisała pierwszą podręcznikową rozprawę o rachunku całkowym i różniczkowym, robi wrażenie. Jeśli do tego zajrzy się do Wikipedii i zobaczy, że rzeczywiście istnieje coś takiego jak „lok Agnesi”, które to pojęcie, jak jeszcze bardziej intrygujące „czarownica Agnesi”, wynika z językowych nieporozumień, ale jest ponadczasowym dokumentem jej działań matematycznych, to tym bardziej poczuje się choćby ciekawy. Nie pozostaje mi nic innego jak zachęcić do osobistego zapoznania się z lekturą.
O matematycznych dokonaniach bohaterki autor pisze rzeczywiście jakby przy okazji, całość jej losów wpisując w epokę. Treścią publikacji jest klimat polityczny i intelektualny Włoch i Europy, nastroje społeczne w czasach absolutyzmu i rewolucji francuskiej. Książka pokrótce opisuje napięcia jakie budziły idee wolnomyślne XVIII wieku i co się działo w zakamarkach gabinetów twórców filozofii i nauki. Autor pokazuje z jednej strony encyklopedystów, kwestionujących wiarę w Boga, a tym samym jego porządek i, co nie mniej ważne, to że w tamtym właśnie czasie mieliśmy też do czynienia z ludźmi głęboko wierzącymi, którzy wiedli prym właśnie w badaniach naukowych, ale również w świecie kultury i sztuki. Ważne jest to, że duchowość chrześcijańska, której bohaterka hołdowała, była żywa i wydawała piękne owoce. Stosunkowo niewielka rzecz udanie polemizuje z poglądem na XVIII wiek, jaki jest nam serwowany w tzw. obiegu powszechnym. Jest ważne, że możemy spojrzeć zza nieco innej kurtyny na tamte okoliczności.
Po drugie, czytając publikację Ojca Waszkiewicza, tzw. zwykły czytelnik dowie się co nieco np. o polityce Habsburgów w wieku XVIII z nieco innego niż nasz, polski punktu widzenia. Może być ciekawym spojrzenie na politykę wielkich dynastii z perspektywy krajów leżących na południe od Alp.
Wreszcie, wracając do samej bohaterki, zobaczymy może trochę apologetyczny dla niektórych czytelników obraz wielkiej intelektualistki, której autorytet uznały najtęższe matematyczne umysły tamtego czasu, kobiety, której wiedzę matematyczną zauważył Ojciec Święty, która po publikacji „Instituzioni analitiche ad uso della gioventu italiana” – niekoniecznie wbrew tytułowi rzeczy przeznaczonej jedynie dla włoskiej młodzieży, mając otwarte wszelkie możliwe drzwi kariery akademickiej, postanowiła pójść najradykalniejszą drogą świętego Franciszka z Asyżu, poświęcając bez reszty dalsze lata swojego całkiem długiego życia, ubogim, chorym i opuszczonym, żyjąc obok wielkiej historii, która i tak ją jakoś dopadła.
Wawrzyniec Maria Waszkiewicz, Matematyczka Pana Boga. Maria Gaetana Agnesi czyli piękna dusza, Wydawnictwo AA, Kraków 2024
/mdk