Potrzebujemy takich autorytetów

2024/10/18
CHL 1525
Fot. Marta Karpińska

40 lat, które mija od męczeńskiej śmierci bł. księdza Jerzego Popiełuszki to doskonała okoliczność do przypomnienia sobie tej postaci, ponownego pokazania tego, co w jego nauczaniu jest dziś dla nas ważne. Ustrój, którego reprezentanci zamordowali księdza, niby umarł, niby przeszedł do historii, czy też jak powiedziała pewna aktorka 4 czerwca 1989 roku „skończył się”, ale chyba tak nie do końca. Może o tym świadczyć właśnie owa aktualność dziedzictwa myślowego księdza Jerzego, które się tak całkiem nie zestarzało, co może być odkrywczą obserwacją dla nowych czytelników jego kazań. Poza tym fakty związane ze śmiercią kapłana, które nie są całkowicie wyjaśnione, tudzież jak się wydaje nierozliczone sprawstwo mordu nasuwa nieodparte wrażenie istnienia długiego ramienia komuny.

Jedną z propozycji przypominających postać księdza Jerzego jest jego biografia autorstwa Jolanty Sosnowskiej, opublikowana przez krakowskie Wydawnictwo Biały Kruk i zilustrowana zdjęciami Adama Bujaka, choć w tym wypadku nie można oprzeć się wrażeniu, że fotografie stanowią integralną część przedstawionej w książce historii.

Czytelnik zanurzający się w przedstawionej historii, niezależnie, czy to kolejny raz, czy pierwsze spotkanie z ks. Jerzym, spokojnie wejść w ducha czasów i posługi błogosławionego kapłana. Biografia naprowadza czytelnika na owe ostatnie lata jego życia, kiedy posługa wymagała od niego coraz większej heroiczności, a ta z kolei wiązała się z wewnętrzną siłą kapłana, którą bez wątpienia wyniósł z domu. To katolickie wychowanie uczyniło go tym kim był – człowiekiem, który nie ugiął się w kleryckiej jednostce wojskowej, mimo prania mózgu, mającego za cel odwieść go od obranej drogi. Postać matki i atmosfery rodzinnego domu Popiełuszki znalazła w biografii należne jej miejsce.

Ważna jest też wiedza, że jego posługa duszpasterska naznaczona była zmaganiem się ze słabością ludzką wynikająca z choroby. Autorka lokuje jej początki w latach represyjnej służby wojskowej, kiedy poddany został bezmyślnym szykanom, niby to służącym szkoleniu żołnierskiemu. Może to prawda, może służba wojskowa tylko nasiliła objawy, z kart książki – zarówno z tekstu, jak i zdjęć wynika, że mieliśmy do czynienia najpierw z chłopcem a potem młodzieńcem raczej mikrej postury. Czy była to tylko cecha osobnicza, czy może znak jakiejś przyczajonej dolegliwości? Dziś nie jest to najważniejsze. Choroba księdza jest tylko znakiem, że mimo niej spełnił swe kapłańskie powołanie. Ludziom, którzy szukali u niego pociechy, których spowiadał, doprowadzając ich do tego sakramentu po wielu latach życia, które prowadzili tak jakby Boga nie było, jego choroba nie przeszkadzała, może nawet o niej nie wiedzieli, przecież ksiądz się nią nie chwalił na prawo i lewo.

Jolanta Sosnowska nie odkrywa przysłowiowej Ameryki, nawet nie próbuje. Autorka „Męczennika za wiarę i Solidarność” przypomina tylko, że modlitwa i duszpasterstwo ks. Jerzego było wyłącznie działaniem w imieniu Kościoła, że przekazywał to, czego nauczał Kościół. To wystarczyło tym, którzy nie chcieli, żeby mówić w Polsce, choćby tylko w murach Kościoła, głosem Kościoła, a w każdym razie nie chcieli, żeby głos ten był słuchany, bo tu leży problem owej ślepej nienawiści do Mszy Świętych za Ojczyznę, które przez kilka ostatnich lat swojego życia ks. Popiełuszko odprawiał raz w miesiącu, a na które przychodziły tysiące.

O jego porwaniu i mordzie ciągle wiemy tylko to, co przekazali nam sprawcy tej śmierci – oficerowie Służby Bezpieczeństwa. Przez minione lata wysunięto kilka alternatywnych hipotez, o których autorka pisze, ale prawda jest chyba nadal zakryta. Być może prawdziwi sprawcy i ich dalsi mocodawcy już nie żyją.

Na pewno jednak żyje w społeczeństwie pamięć o księdzu. Jego pogrzeb był wydarzeniem, w którym uczestniczyło niemal milion osób, jego grób był i jest miejscem pielgrzymek niezliczonych rzesz ludzkich. Stawiane przez niego postulaty poszanowania wolności ludzkiej i prawa społeczeństwa do Boga nadal są postulatami, które musimy przypominać, dlatego tak potrzeba nam tego autorytetu.

Jolanta Sosnowska, Męczennik za wiarę i Solidarność. Biografia ilustrowana bł. ks. Jerzego Popiełuszki, Wydawnictwo Biały Kruk, Kraków 2024

 

/mdk

CCH 4989 2 kwadrat

Piotr Sutowicz

Historyk, zastępca redaktora naczelnego, członek Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#popiełuszko #autorytet #Biały Kruk #komunizm #Jolanta Sosnowska
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej