Karpińska: Tsunami wojny

2023/09/1
Selekcja rasowa i przeglad dzieci polskich i doroslych przez Niemcow II wojna swiatowa
Selekcja rasowa i przegląd uwięzionych dzieci polskich i dorosłych przez Niemców, II wojna światowa / Domena publiczna / Wikimedia Commons

Do dziś trwają spory, czy II wojna światowa swój początek miała u wybrzeży Zatoki Gdańskiej, gdzie o 4:45 Niemcy otworzyli ogień w kierunku Westerplatte, czy też w Wieluniu, kiedy o 4:40 Luftwaffe zaczęło bestialskie bombardowanie bezbronnego miasta. Nie podlega za to dyskusji, że tym zsynchronizowanym atakiem niemieckich wojsk na Polskę rozpoczęło się sześć długich, wojennych lat, które odmieniły losy krajów i narodów oraz poszczególnych ludzi i rodzin.

Mam znajomą o niecodziennej urodzie. Polskiej i niepolskiej zarazem. Jej dziadek był Rosjaninem, żołnierzem sowieckiej armii. Wiatr wojny przywiał go do Polski. Zakochali się w sobie z miejscową dziewczyną i doczekali dziecka, ale ten sam wiatr sprawił, że nigdy nie zrealizowali marzeń i planów o wspólnym życiu. Żołnierz poległ, a młoda kobieta nie skorzystała z zaproszenia jego rodziny i została w Polsce. Jej wnuczka i prawnuczki noszą w sobie delikatne odbicie jego twarzy.

Znajomy zdecydował się kiedyś odwiedzić miejscowość, z którą przez wieki związana była jego rodzina. Dziś leży za wschodnią granicą. Nikt z rodziny nie był tam od czasu wojny. Przyjechał, przechadzał się w miejscu, w którym - jak mu powiedziano - stał dwór należący do jego przodków. Mijała go staruszka, spojrzała, stanęła jak wryta i zawołała go jego nazwiskiem.

Moją wojenną „spuścizną” jest rodzina w Anglii i Kanadzie. Szwagier mojego dziadka, w obawie, że jako inżynier lotniczy, trafi do dołu śmierci, zabrał swoją młodą żonę, dwóch maleńkich synów i uciekł z Lublina do Manchesteru. Jeden z synów pozostał w Anglii, drugi wyemigrował do Kanady. Dziś w tej rodzinie mało kto zna nasz język, o polskim rodowodzie świadczy nazwisko zwieńczone na –ski. Tym polskim nazwiskiem nie tak dawno temu zostały obdarowane żony kuzynów z najmłodszego pokolenia – Kanadyjka z Quebecu i Meksykanka. Czy są świadome, że w ten właśnie sposób musnęła je dawno miniona wojna?

II wojna światowa jest historią. Z trudną do oszacowania ilością ofiar (podaje się ich od 50 do 78 milionów), niewyobrażalnymi stratami materialnymi, kosztami politycznymi, społecznymi, psychicznymi, duchowymi… można tu wymieniać. Okaleczone i podzielone rodziny, zagrabiony lub zniszczony majątek, przesiedlenia, utrata tożsamości… Historie często przerażające i tragiczne, czasem niezwykłe, ciekawe, piękne nawet. Świat, w którym teraz żyjemy ma korzenie zatopione także w mrocznym gruncie tej wielkiej wojny. Nowy porządek, nowe zniewolenia, nowe podziały. Czy interesujemy się historią, czy nie, czy ją akceptujemy, czy odrzucamy, to i tak jesteśmy jej częścią, a ona przenika nasze jednostkowe życie. Znajomość historii pomaga zrozumieć wiele rzeczy, a szczególnie mechanizmy, według których działa świat, natomiast jej nieznajomość, czy odrzucenie bynajmniej nie sprzyja budowaniu czegoś nowego - jesteśmy tylko bardziej skłonni popełniać błędy minionych pokoleń.

/mdk

1 ppok20220620 0005

Marta Karpińska

Dziennikarz i fotograf, redaktor naczelna kwartalnika "Civitas Christiana".

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#II wojna światowa #ludzkie historie #wojna #nowy porządek świata #historia
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej