Ks. prof. Marek Pyka: Wyzwania duszpasterskie w pandemii

2020/10/7
78

W połowie marca br. Prefektura Domu Papieskiego podała informację: „Ze względu na aktualną nadzwyczajną sytuację sanitarną na świecie, wszystkie celebracje liturgiczne Wielkiego Tygodnia odbędą się bez udziału wiernych”. Ta informacja rozpoczęła prawdziwą lawinę podobnych wiadomości stopniowo wydawanych przez poszczególne diecezje i przełożonych wspólnot zakonnych.

Ograniczenia związane z Pandemią COVID-19, nakładane przez władzę świecką zostały niemal natychmiast uznane i przyjęte przez władze Kościelne. Doświadczyliśmy rzeczywistości całkowicie nowej, do której nikt nie był przygotowany. Wywołało to wśród ludzi różne emocje: od lęku i niepewności, aż do złości i irytacji. W zachowaniu ludzi coraz bardziej dochodzi do głosu duży niepokój, a maleje natomiast poczucie bezpieczeństwa.

W strukturach Kościelnych można było doświadczyć także braku jednomyślności w podejmowaniu decyzji, co pokazuje wielkość problemu pandemii.

Księża posługujący w parafiach próbowali i próbują stworzyć wiernym możliwość transmisji z kościołów parafialnych poprzez media społecznościowe i transmisje internetowe. Była i jest możliwość codziennego uczestniczenia we Mszy św., nabożeństwach, odmawiania różańca św. Spora grupa duszpasterzy dzieliła i dzieli się w Internecie z wiernymi słowem Bożym; księża wygłaszali i wygłaszają krótkie konferencje tematyczne lub udzielali i udzielają odpowiedzi na pytania zadawane przez parafian. Katecheci kontynuowali szkolne oraz przyparafialne katechezy dla dzieci i młodzieży przygotowującej się do przyjęcia Sakramentów św., korzystając z doświadczenia zdobytego dzięki formule nauczania zdalnego w szkole. Strony internetowe parafii stały się ważnym kanałem informacyjnym o życiu Kościoła lokalnego i ogólnopolskiego. Trudny czas uruchomił wiele inicjatyw modlitewnych i charytatywnych, ukazał prospołeczne postawy, w tym cnotę solidarności z najbardziej potrzebującymi. Sporo osób zaangażowało się w wolontariat pomagając bezinteresownie.

Pandemia, której doświadczamy, z pewnością jest dla nas wszystkim znakiem czasu. Powinna nas pobudzać do refleksji, pokuty, nawrócenia i dojrzałej solidarności z ludźmi szczególnie cierpiącymi i pogubionymi. Jest to czas, w którym wspólnotę Kościoła budujemy w innym wymiarze, bardziej duchowym. Ale nie możemy zapomnieć, że człowiek to dusza i ciało i my tego wymiaru obecności ciała też potrzebujemy.

Powrót do Kościoła jest ogromnym wyzwaniem duszpasterskim. Spora część wiernych wcześniej już dyspensowała się od Mszy św. z różnych przyczyn. Nieobecność fizyczna w Kościele może przyczynić się do pogłębienia niezrozumienia tego, czym naprawdę jest liturgia, wspólnota i Eucharystia. Łatwo i spokojnie powiedzą, że nie mogłem, nie chciałem uczestniczyć w życiu Kościoła.

Rodzi się problem przeżywania wspólnoty. Powinniśmy tęsknić za wspólnotą parafialną, ponieważ spotkanie kogoś tylko na ekranie daje bardzo "płaską" relację. Opór wielu osób przed kontaktem online jest wspaniałym znakiem, ukazującym, że my jako ludzie nie jesteśmy stworzeni do świata wirtualnego, ale do tego realnego. Źle byłoby, gdyby w naszych sercach pojawiła się akceptacja i przyzwyczajenie tego stanu rzeczy: ,,obejrzę Mszę św. w telewizji, posłucham fragmentu Pisma św. i nie jest źle, przecież nie muszę chodzić do Kościoła’’. Musi być wręcz przeciwnie - jako wierzący mamy tęsknić za wspólnotą i za sprawowaniem razem Eucharystii. Telekomunikacja nie może zastąpić potencjału realnego spotkania, dzielenia się własnymi doświadczeniami dzięki bezpośredniemu kontaktowi.

Obecna sytuacja pokazuje, że próbuje się szukać innych środków i metod dotarcia do wiernych. Duszpasterstwo - jakkolwiek pojmowane – prowadzone za pomocą np. internetu, zdecydowanie nie wystarcza. Niemożliwe jest prowadzenie spotkań wspólnot „na odległość”. Brak bezpośredniego – rzeczywistego - kontaktu osłabia więź kapłana z wiernymi.

Póki co, stajemy przed nowym problemem - mianowicie szukaniem odpowiedzi co zrobić, aby osoby, które ,,odbiły’’ się od drzwi zamkniętych kościołów, zechciały jeszcze kiedyś w pełni do nich wrócić. Jako duszpasterze mamy stawać się wymownym znakiem tęsknoty za wspólnotą parafialną poprzez pomoc różnych ruchów i stowarzyszeń Kościelnych. Jako wierzący powinniśmy się skupić na naszej osobistej relacji z Bogiem i przyjrzeć się dotychczasowej obecności w Kościele. Czym jest wspólnota Kościoła dla mnie wierzącego faktycznie? Czego od niej oczekuję i kim dla niej jestem? Co sam mogę i chcę do niej wnieść? Trzeba naszego wspólnego zaangażowania w Kościół Chrystusowy. Kościół to nie tylko, ale wszyscy ochrzczeni i wszczepieni w ciało Chrystusa i o tym szczególnie musimy w tym trudnym czasie pamiętać.

/łb 

Marek Pyka

ks. prof. Marek Pyka

Asystent kościelny diecezji gliwickiej Katolickiego Stowarzyszenia „Civitas Christiana”.

© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej