Niemczyk: Święta, święta i… przed świętami!

2022/12/19
AdobeStock 471896140 v2
Fot. Natalia / Adobe Stock

Trwamy w czasie adwentu. Niby oczywiste, a jednak możemy się zaskoczyć, że jeszcze nie ma świąt skoro choinki już stoją, lampki świecą, a prezenty leżą schowane i czekają na przyszłego właściciela. No, karp pewnie w wannie nie pływa i to chyba jedyna różnica między dniem dzisiejszym, a przededniem wigilii Bożego Narodzenia. Aż dziwne, że magia świąt nam się jeszcze nie przejadła… Do końca adwentu liturgicznego zostało już klika dni, więc pora na podsumowanie!

Zmęczeni oczekiwaniem?

Czy trochę ponad dwadzieścia dni to dużo? Zależy od perspektywy - jeśli chodzi o spłatę rachunku po terminie to zdecydowanie zbyt wiele, jeśli natomiast przyjmiemy optykę czekania na wielkie wydarzenie, to raczej zbyt krótki okres, gdyż przygotowania do takich okazji trwają dłużej. Teraz przenieśmy to na płaszczyznę adwentu. Czy te ponad dwadzieścia dni czekania to aż tak długo? Jeśli nie potraktujemy czystości sumienia jak spłaty kredytu, i rzeczywiście nie wykorzystamy tego okresu na oczyszczenie duszy to będzie to PRZYSŁOWIOWY grzech, przy czym o wiele istotniejsze jest aspekt czekania na coś wielkiego, wspaniałego, wyczekiwanego. Na spotkanie z prezydentem potrafilibyśmy czekać do końca jego pięcioletniej kadencji, na spotkanie z papieżem moglibyśmy czekać aż do końca pontyfikatu, ale na Chrystusa wcale nie czekamy, a przecież jest ponad te wszystkie persony! Paradoksalnie blisko nam do apostołów – zasypiamy w ważnych momentach… Trochę sztampowe jest powiedzenie, że to może być nasz ostatni adwent, ale tak MOŻE być! Może wykorzystajmy jeszcze te ostatnie dni na choćby małe postanowienie.

Przebodźcowanie

Od wielu lat psychologowie zauważają, że do ludzi dociera zbyt wiele informacji. Nie chodzi tu wyłącznie o napływ newsów ze świata, ale o ilość bodźców jakie odbiera ludzki mózg. Począwszy od światełka ładowania w telefonie, przez muzykę w każdym markecie, aż po liczne bilbordy, które z coraz to większą wymyślnością przyciągają uwagę kierowców. Te wszystkie czynniki zewnętrzne mają negatywny wpływ na funkcjonowanie umysłu, powodują rozstrojenie i brak koncentracji, a chociaż liczne publikacje zwracają na to uwagę, to nieustannie zachwycamy się świątecznym „nastrojem”. Oczywiście budzi on w nas pozytywne wspomnienia, przypomina rodzinną atmosferę i zapach pysznych potraw, ale jak widzimy to wciąż ta warstwa zewnętrzna Bożego Narodzenia, bowiem pochylenie się nad tajemnicą wcielenia jest niemal nierealne. Szkoda tylko, że o to w tym chodzi… że te dwadzieścia parę dni przygotowywania na przyjście Chrystusa kończy się jeszcze przed adwentem, bo pierwsze mikołaje pojawiają się we wrześniu. Co ciekawe, wracając do meritum, pomimo rozlicznych bodźców w codzienności, wciąż sobie dokładamy kolejnych, chociaż naturalne zdaje się być ich odrzucenie, gdyż elementy utrudniające codzienność raczej nie są mile widziane przez organizm.

Co jest istotą?

Katechizmowo można powiedzieć, jak wyżej wspomniałem, że chodzi o radosne oczekiwanie na powtórne przyjście Chrystusa, lecz właściwie trzeba pytać o skutki przyjścia, czyli o potrzebę nawrócenia, która też już jest sloganem, więc wejdźmy głębiej. Chodzi o stanie się człowiekiem w kontekście Bożego Narodzenia, czyli upodobnienie się do najdoskonalszego spośród ludzi, wzoru, jaki dał nam Bóg w Jezusie. On to „ogołocił samego siebie” i stał się człowiekiem, aby wskazać nam dynamikę i kierunek jaki mamy obrać. Z całą pewnością to dobra idea kolejnych dni adwentu, ale też całego życia, aby wyjście od siebie ku innym, czy jak się przyjęło, wyjść ze strefy komfortu i zderzyć się z rzeczywistością sąsiada czy znajomego, co nie tylko wzbogaci nasz ogląd, ale upodobni nas do Księcia, na którego czekamy.

/mdk

Krzysztof Niemczyk v2

Krzysztof Niemczyk

Finalista Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej. Członek Katolickiego Stowarzyszenia "Civitas Christiana". Kleryk seminarium we Wrocławiu.

Zobacz inne artykuły o podobnej tematyce
Kliknij w dowolny hashtag aby przeczytać więcej

#adwent #Boże Narodzenie #paruzja #czas
© Civitas Christiana 2024. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: Symbioza.net
Strona może wykorzysywać pliki cookies w celach statystycznych, analitycznych i marketingowych.
Warunki przechowywania i dostępu do cookies opisaliśmy w Polityce prywatności. Więcej