Dzień pracownika służby zdrowia to dobra okazja, by porozmawiać o… zdrowiu. Oczywiście wypada zacząć od życzeń dla wszystkich pracowników służby zdrowia i podziękowań za ciężką i ważną pracę – szczególnie w czasie pandemii. Niech Pan Bóg błogosławi wszystkim tym, którzy dbają o nasz dobrostan!
Jak ważny jest to temat, w swoim stylu wyjaśnił słynny bohater dowcipów, czyli Jasiu. Otóż po odebraniu świadectwa szkolnego z jedynkami i dwójkami, kiedy powrócił do domu i został zapytany o cenzurkę przez ojca, odpowiedział: Tato, najważniejsze żebyśmy zdrowi byli!
Pragnienie życia w dobrej kondycji jest zapewne wpisane w naszą naturę i trudno się dziwić, że większość z nas utożsamia się z triadą: zdrowia, szczęścia, pomyślności! Czy jednak jest to wystarczający program życia dla katolika? Czy zdrowie i wiara się uzupełniają, czy może wykluczają?
Medycyna i religia odpowiadają na rożne, ale fundamentalne potrzeby człowieka. Ta pierwsza, odpowiada na potrzebę zachowania życia ( „ale nas zbaw od złego”), a druga na duchową potrzebę odnalezienia jego sensu („przyjdź królestwo Twoje”). Obie zbiegają się… w nas! „Jedność duszy i ciała” - w tej krótkie formule zawiera się bowiem kwintesencja nauczania Kościoła dotyczącego zagadnienia jedności osoby. Ukazuje ona, że to Bożym zamysłem było, by człowiek stanowił jedność duszy i ciała. Obie te cechy wzajemnie dopełniają się, dzięki czemu człowieka można nazwać osobą stworzoną na obraz Boży. Dlatego warto sobie przypomnieć, że nauka Kościoła nakazuje nam dbałość zarówno o zdrowie cielesne, jak i duchowe. Należy zatem odrzucić skrajne postawy: przesadne dbanie o zdrowie bez uwzględnienia potrzeb duchowych, jak również koncentrowanie się na spirytualnej sferze, bez należytej dbałości o dobrostan fizyczny.
Święty Tomasz uczył, że podczas zmartwychwstania dusza połączy się z tym samym ciałem (ciało uwielbione). Czy jest lepsza motywacja, by patrzeć na zdrowie integralnie?! W oktawie Wielkanocy i dniu pracownika służby zdrowia warto sobie pomyśleć o jedności duszy i ciała oraz spróbować zachęcić do tego innych. Jak to zrobić? Może zacząć od modyfikacji naszych standardowych życzeń na: zdrowia, szczęścia, pomyślności i ZBAWIENIA!
/mwż