Wyczytałem w mediach, że pani Barbara Nowacka, kierująca w rządzie i państwie sprawami oświaty, oświadczyła, że podjęła decyzję o redukcji lekcji religii do wymiaru jednej godziny w tygodniu, tudzież łączeniu klas szkolnych dla potrzeb katechizacji.
Wyczytałem w mediach, że pani Barbara Nowacka, kierująca w rządzie i państwie sprawami oświaty, oświadczyła, że podjęła decyzję o redukcji lekcji religii do wymiaru jednej godziny w tygodniu, tudzież łączeniu klas szkolnych dla potrzeb katechizacji.
Jestem nauczycielem religii i kocham to, co robię! Uczę dzieci i młodzież w szkole podstawowej, ewangelizuję w sieci pod nazwą „W Bożej Obecności”. Ciągle na nowo zastanawiam się, w jaki sposób dojść z Dobrą Nowiną do współczesnego młodego człowieka.
Katecheza szkolna stanowi ważną część naszego kodu i dorobku kulturowego, nie jest tylko wewnętrzną sprawą episkopatu, ale kwestią społeczną, rzekłbym, tożsamościową.
Na lekcje religii w polskich szkołach uczęszcza od sześćdziesięciu paru do osiemdziesięciu paru procent uczniów. Liczba ta wszędzie spada i jest dowodem, że stoimy w obliczu większego przełomu.
Drogą jest zasygnalizowane nowe Dyrektorium ogólne o katechizacji, którego wskazówki muszą być jak najszybciej wprowadzone w życie. Słuszne byłoby zapoznanie katechetów z wyznaczanymi przez nie kierunkami. Wszelkie działania nie zakończą się jednak sukce…